facet cos kreci, prosze mi pomoc to zkaonczyc albo wytrwac w tym :P

to dopiero poczatki naszej znajomosci. teraz wyjechal (150 km ode mnie)i nie widzielismy sie miesiac:o mowil jaki to zakochany i ja mu zalezy... Dwa dni temu Powiedzialam ze jak teraz na weekend nie wroci to ja juz daje sobie spokoj . Czyli jutro mialby przyjechac. ale niewierze ze przyjedzie bo ma klopoty z praca. Jestem zdania ze jak facetowi zalezy to stanie na glowie zeby sie zobaczyc ze mna, a jak nie to trezba szukac innego , mam racje? :( No i nie odzywa sie drugi dzien :o jestem pewna ze jutro nie przyjedzie i ze trzeba bedzie to skonczyc :( nie chce bardzo :( jak to rozegrac zeby widizal ze mam poukladane w glowie ? On ma 26 lat... napisac mu jutro ze wlasnie widze jak mu zalezy skoro nic w tym kierunku nie robi, czy przemilczec ?

to on cie nie chce gruba zdzirko

powiedz co myślisz.. no ile można czekać ?

Nie jetsem gruba, a tym bardziej zdzira :P wlasnie wydaje mi sie ze go oczarowalam wygladem i tyle:o bo ja jestem dopiero w 3 klasie LO a on tyle straszy :( Myslalam ze po matureze pojde do jego miejscoiwosci na studia i ze jakos przetrwamy ten rok.. najgorsze bylo by to ze widywalibysmy sie 2 razy w miesiacu :( kurwa tyle przeciwnosci a ja i tak chce sie w to pakowac :(

tak koles o tyle starszy nie przyjezdza do ciebie miesiac a ty czekasz na bog wie co, raczej nie traktuje cie powaznie zdzirsonie

A może faktycznie ma absorbującą pracę?

Czekam na niego i CZekam Ile on ma lat?

26

pogadaj z nim szczerze.s

A jaką ma tą pracę?

Piszesz jakbyś była rozleniwioną licealistką bez wyobraźni ... Ma pracę, pewnie go absorbuje więc nie dawaj mu takiego ultimatum. A nie, że od razu coś kręci ... Trochę empatii!