Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze mloda

troche powyzej 1200zl z wyzszym wyksztalceniem-co sadzicie

Polecane posty

Gość jeszcze mloda

Skonczylam piecioletnie studia na prestizowej, publicznej uczelni. Kierunek wcale nie najgorszy. Znalazlam prace, gdzie po czesci wykorzystuje wiedze zdobyta na studiach. Jesli jednak chodzi o zarobki, nie sa one zbyt wysokie - troche powyzej 1200zl netto. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co liczyłaś
ani Tusek , ani jareczek nie pomogą studia też nie rozumu użyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mloda
na co liczylas: wyjasnij prosze stwierdzenie: "rozumu uzyj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateoseven
chłopaki po zawodówkach zarabiaja 3 razy tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co liczyłaś
banda oszołomów wmówiła społeczeństwu , że wyższe wykształcenie to lepszy start , możliwości itp. bzdury Efekt : kończycie studia o jakichś idiotycznych kierunkach, tracicie kilkadziesiąt tysięcy i budzicie się z ręką w du..... w nocnku. Nie używacie rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmh hmhmhm hjhhh
ciesz się, że to nie brutto:D ni no śmieje się, ale tak niestety jest. Na podkarpaciu jest jeszcze gorzej....a pracowałaś gdzies wczesniej, czy to twoja 1 praca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mloda
Wlasnie jest to moja pierwsza praca, dlatego pytam. Poza tym nie poszlam na studia bo byla taka moda czy z mysla ze bede lepiej zarabiac. Chcialam sie uczyc, bo bylam ambitna. Nie studiowalam tylko dla papierka, ani nie wybralam studiow typowo "hobbystycznych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mloda
do na co liczylas: nie czytasz mnie ze zrozumieniem skoro piszesz "wydajecie po iles tysiecy" napisalam ze studiowalam na PUBLICZNEJ, a nie PRYWATNEJ uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka!przeczytajcie -ocencie
gdzie szukasz pracy? bo na lubelszczyźnie, w krk czy na podkarpaciu albo w świętokrzyskim to niestety normalne wynagrodzenie za 1szą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na co liczylas- a ty to pewnie jakis kompleks masz? pewnie bo zawodówce jestes i zero perspektyw to ze ktos zarabia 1200po studiach nie oznacza ze zawsze tak bedzie zarabial po 2-3 latach zarobi juz lepiej, a budowlancy w wieku 40 lat będa tak zajechani ze szok i co im z tych 3tys jak muszą jak woly tyrac, po 12h, czesto z daleka od domu co to za zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na co liczyłaś
Do lenusia nie mam kompleksów , nie jestem po zawodówce i nie mam problemów z pracą Do jeszcze młoda publiczne uczelnie jeśli uważasz , że są bezpłatne to ......... wadą ich jest to , że ich absolwenci uważają się za kogoś lepszego......... jak Ty też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mloda
do: na co liczylas dlaczego mnie oceniasz, nawet mnie nie znając? Nigdy nie ocenialam ludzi wylacznie na podstawie ich wyksztalcenia. A poza tym wracajac do DARMOWYCH uczelni publicznych, oczywiscie, kupowalam ksiazki i sporo kserowalam, ale na pewno nie sa to wydatki rzedu tysiecy zlotych. Chyba faktycznie nie masz " doswiadczenia" z uczelniami. Wiadomo, troche kasy trzeba wydac, ale nie mozna tego porownywac z uczelniami platnymi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podcinaj zwariowalas
"bardzo mało tyle maja robotnicy po zawodówce...." Zdziwiłabyś się. Po zawodówce ludzie zarabiają więcej niż ci po studiach. Wiesz ile zarabiają np. fryzjerki po zawodówce? Więcej niż ludzie w biurach. Takie życie niestety. Mój ojciec nawet podstawówki nie skończył a zarabia 4000zl miesięcznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podcinaj zwariowalas
W trakcie studiów pracowałam na produkcji, wbrew pozorom nie była to ciężka praca, byli tam ludzie nawet z podstawowym wykształceniem. Praca 8 godzin dziennie, od poniedziałku do piątku - zarobki 2000zl miesięcznie. Jeśli ktoś pracował tam po kilka lat zarabiał duzo więcej, dodatkowo premie świąteczne, bony, dofinansowaia do wakacji... Ludzie bardzo sobie chwalili. Ja później z pracy zrezygnowałam i skonczyłam studia a teraz żałuję bo zarabiam dużo mniej a pracuję więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze młoda
chcialam powiedziec ze teraz zarabiam 2400zl na tym samym stanowisku. cierpliwosc poplaca (wyksztalcenie tez) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech ech ech
jeszcze mloda - jesli odnalzlas ten watek i ci si chcialo to naprawde masz kompleksy :) Ja po studiach pracuje juz kilka lat i radze wiecej pokory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry3jestem
ciesz sie ze masz robote a nie wybrzydzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze mloda
do: ech ech ech nie problem w wyszukiwarce ;) ah nie mozna oceniac ludzi od razu po kilku wpisach. Chodzilo mi glownie o to ze wiekszosc ludzi sie wysmiewala ze ludzie po zawodowce wiecej zarabiaja. Ja przypomnialam sobie o tym poscie rowniez zeby pokazac innym mlodym ludziom po studiach ze nie mozna sie zalamywac i nalezy byc cierpliwym! pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pensja 2400 zl Cie to satysakcjonuje to ok. Kazdy ma inne potrzeby - ja z wlasnego doswiadczenia wiem ze pensja ok. 1000-2000 to pensje poczatkowe/bazowe - zaraz znajda sie Ci ktorzy powiedza ze niektorzy cale zycie tyle zarabiaja i ok. Co kto lubi. Natomiast w swoim poscie poruszylas inny kluczowy watek - mianowicie wyksztalcenia. Nie rozumiem kto zaszczepil ten jakze popularny choc nieprawdziwy model ze poziom wyksztalcenia decyduje o zarobkach (na zasadzie im wyzsze tym wyzsze zarobki!). Zarobkipopyt na dany zawod ustala ....gra rynkowa. A podpieranie sie argumentami "bo bylam ambitna" - to bardzo dobrze jak tam mowisz... w szkole;-) w doroslym zyciu, z obserwacji widze, ze ambicje czesciej przeszkadzaja (bo przynosza rosczarowanie w razie ich niezaspokojenia) niz pomagaja. To jest jak dla mnie argument typu - "bardzo lubie swoja prace" no i gut - ale co z tego wynika dla pracodawcy? niewiele - bo chodzi o to by pracownik dobrze wykonywal prace a nie ja lubil czy mial ambicje (to juz nie do autorki posta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domowa
zrobiłaś studia ,nie zarabiasz dużo Ok ale papierek masz:) Ja załuje ,że tego papierka nie zrobiłam ale w przyszłym roku to zrobie...;) tak myśle eh no i pierw trzeba się nauczyć zarabiać małe pieniądze a potem duże... od 1200 zł na ręke można startować... sama mam rożne dylematy ale mieć 1200 a nie mieć... to różnica... małymi kroczkami,zdobędziesz doświadczenie.... może wiecej Ci zapłacą a jak nie to z doświadczeniem zmienisz firmę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domowa
takie czasy zasrane nastały i w Polsce ciężko dobrze zarobić:( a bez znajomości to już w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domowa - nie szerz tu defetyzmu forumowego prosze! nie wypada ;-) studia czy poziom wyksztalcenia nie decyduje o zarobkach tylko decyduje o tym rynek. W Polsce panuje jakies falszywe przekonanie pod tym wzgledem;-)) Co do zusych zarobkow - hm to bardzo relatywne jest, ale znam sporo osob kt zarabiaja dobrze lub nardzo dobrze (o sobie mowic nie wypada;-) - z tym ze jedna roznica one cos konkretnego potrafia/ posiadaja wiedza ne kt jest zapotrzebowanie (np. nowe technologie), zadna z nichdo swoich dokonan nie zalicza zadnego "papierka" - a studia? te maja dac wiedze a nie papierki;-))) to nawet nieekologiczne by bylo;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do młodej Zastanów się na jedną rzeczą. nie po to studiowałaś ażeby pracować "rękoma". Wykorzystaj swoją wiedzę dla siebie. Jest kryzys i coraz trudniej o pracę szczególnie tą nieproduktywna. I nie ma co liczyć na duże zarobki.Dlatego "fizyczni" będą więcej zarabiać. Oczywiście powinnaś pracować bo z czegoś musisz żyć, Ale ja zawsze namawiam ambitne młode osoby o założeniu własnego biznesu. Tam się człowiek rozwija i szybko nabiera doświadczenia i staje się NIEZALEŻNY :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ROR Tutaj jest właśnie nieporozumienie w Polsce. Absolwenci ciągle nie rozumieją że studia to ich prywatna sprawa. Dla pracodawcy nie liczy się papierek ale wiedza i umiejętności które pracodawca może u pracownika wykorzystać A z tymi umiejętnościami i wiedza jest bardzo kiepsko!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do BabyJagi - ja sie z Toba absolutnie zgadzam ale zobacz, sadzac zaledwie po tym forum, jak niewiele osob ma tego swiadomosc - rysuje sie smutny i zafalszowany obraz tego ze jak pojde i sobie postudiuje (albo pobalnaguje) byle z "papierkiem" to na starcie bede zarabiac lepiej niz dobry murarz np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×