Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

m_a_y

Jestem brudaską, zakochałam sie w dresie.

Polecane posty

Poznałam go, bo jest znajomym naszego perkusisty i przychodzi niemal na każdą próbę. Na początku tylko cześć-cześć, ale teraz spotykamy się, odwozi mnie do domu itd.. Przeszkodą jest to, że w ogóle do siebie nie pasujemy, ja noszę trampki, a on białe kurtki i czapki z daszkiem. Kiedyś był metalem, ale to dawno i nie prawda. Nie wiem co mam zrobić. Pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
ee tam, wcale na to nie patrz, boerz jak fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ich bin from
zapuść wąs i bakobrody, wam brudasom rosną na zawołanie. chwyć jego mikrofon w dziób i odpłyń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co zrob??
dorosnij troche i nie zawalaj kefe takimi glupimi tematami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurtki, nie rurki. Dlaczego tu już nie można normalnie poprosić o radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowana furgonetka
tam jest napsiane KURTKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadliwa kolejka
umyj dupe zdzirsonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę ma świetny charakter... Zawsze śmiałam sie z takich dziewczyn, ale teraz nie jest mi do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wadliwa kolejka
ogol brode i wlosy na dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna blondynka
postaraj sie wyczuć czy tez wpadłaś mu w oko. Czy sa jakiekolwiek sygnaly z jego strony. Moze nadal sluchaj muzyki jaka lubisz ale zmien styl ubierania bo dresy lubie wypindrzone lalki, smama jestem z dresem i wiem jak duza uwage poswieca mojemu wygladowi, zreszta swojemu tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
no to albo ty zostaniesz dresiarą albo on śmieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna blondynka
a no i skoro sie spotykacie, odwozi cie do domu to chyba nie jest tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna blondynka Podobam mu się i to bardzo, tylko on potrzebuje raczej czasu, żeby to rozwinąć, wcześniej był w związku 4 lata, więc też chyba jest stały w uczuciach. Ostatnio dał mi czerwoną różę, zaprosił do kina. I całował mnie w towarzystwie innych osób. Ale nie potrafię zacząć tego tematu przy rozmowie, bo sie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahah
dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah Jak nie masz nic ciekawego do napisania, to po cholerę tu w ogóle wchodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna blondynka
a moze wogóle nie masz czym sie martwic, on jest toba zainteresowany. byc moze jeszcze przezywa tamten zwiazaek ale nie dlugo napewno mu przejdzie, przeciez czas leczy rany. Jesli bardzo cie to gryzie to pogadaj z nim szczerze. jesli nie masz odwagi to moze kupcie sobie po piwku, wyciagnij go na spacer i wtedy zagadaj, po % łatwiej sie rozmawia :) I pamietaj o jednym, że przeciwieństwa sie przyciagają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję sie z nim rozmawiać tak szczerze i otwarcie o tym, bo sie boję odmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna blondynka
w zwiazku bardzo wazna jest rozmowa. Nie bój się. Jesli mu naprawde zależy to zrozumie i porozmawia. nie musisz od razu "z grubej rury" walnac mu jakis tekst, że do siebe nie pasujecie czy cos, mozesz poprostu delikatnie spróbowac zagadac. temat sam sie potoczy, zobaczysz. ty masz sie cieszyc tym że masz go przy sobie a w tej chwili zamartwiasz sie wogole według mnie nie potrzebnie. Bo chłopak chce z Toba byc. Mysle ze dla niego nie ma znaczenia ze jestes "brudaska" jak napisalas, podobasz mu sie, fajnie mu z toba i to jest najwazniejsze. zawsze liczy sie to co czlowiek ma w środku a wygląd jest juz mniej wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie on się też waha czy chce ze mną być, bo jeszcze niewiele o sobie wiemy itd.. Zastanawiam sie, czy nie robi tego tylko dlatego, że inni faceci sie do mnie "ślinią" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wogóle....
Jako trzydziestoletnia eks-punkówka powiem ci tylko, że za dwa miesiące wychodze za trzydziestoczteroletniego eks-skinheda. Miewamy światopoglądowe dyskusje, ale nie przysłaniają nam życia. Nie widzę problemu. Chyba, że dla ciebie (lub dla niego) to obciach wyjść na miasto z dresem. Ale jeśli to jest sedno twoich rozterek, to chyba aż tak ci na nim nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna blondynka
wydaje mi sie ze ten sposób ubierania, wyglag w niczym wam nie przeszkadza byc razem. poczekaj az sie lepiej poznacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brat jak go zobaczył to powiedział, że chyba zwariowałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wogóle....
no to w czym masz problem? W jego dresie czy w "chciałabym-a-boję-się"? Jeśli dres nie jest problemem, to znaczy że to drugie, tak? ALe jak się lasce daje kwiaty i publicznie obcałowuje, to to chyba coś znaczy? Bo tak z piętnaście lat temu znaczyło, a jak teraz to nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajna blondynka
no akurat to nie brat z nim bedzie tylko ty jesli juz. bratem sie nie przejmuj, powiedz mu ze ty mu dziewczyny tez nie wybieralas wiec niech sie nie wtraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do brata to ok. Pierdolę "dres", bo w dresie nie chodzi. Ale chodzi o tę niepewność, czy to na pewno COS z tego będzie. Boję się, że ja się zakocham, a on mi powie, ze nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co wogóle....
Btw, do bzykania się ściąga odzież ;) W tym akurat dres nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×