Przespalam sie z chlopakiem kolezanki...

zadzwonilam do niego by sie zapytac czego chcial. Przeprosil mnie i powiedzial ze calkowicie sie zgadza z tym bysmy o tym zapomnieli i milczeli. To wszystko, postanowilismy nic jej nie mowic i uciac nasze kontakty do minimum. Jest mi z tym bardzo zle, ale nie moge sie przyznac jej do tego, po prostu nie potrafie. I cos czuje ze niepredko sie spotkamy

skad pomysl ze nie mam wyrzutow sumienia? Oczywiscie ze mam! i to ogromne dlatego nie chce sie z nia na razie widziec bo nie umialabym jej spojrzec w oczy

dobra juz tak nie przeżywajcie tego,to nie wyrzuty sumienia lecz strach a to różnica

za tydzien ,dwa ,miesiąc to już nie bedzie takie straszte,teraz to zwykły moralniak ,jak kac

ja mam zawsze te niby wyrzuty sumienia jak jest ryzyko ,że się wyda

u mnie nie jest tak ze to strach przed tym ze sie wyda, ja po prostu czuje sie winna i slusznie. Musze sobie teraz z tym jakos poradzic mimo ze latwo nie bedzie

co za dziwka !!! ot to wlasnie sa kobiety, polki :)))

co nas faceci,facet to dopiero hujem myśli.facet ma mysleć ze wszystko jest ok.oczywiście faceci nie są warci poswiecenia,no owszem są potrzebni do zrobienia dziecka ,jak coś się zepsuje i czasem jeszcze do paru rzeczy ,ale na ogól siedzą i śmierdzą ,żerć takiemu musisz ugotowąć ,oprać i patrzeć niejednokrotnie na jego zbutwiały ryj.

to ze mnie zwyzywacie od dziwek niczego nie zmieni ani w niczym nie pomoze. Ja juz i tak czuje sie okropnie wiec takie wyzwiska mnie nie ruszaja

każdy facet zdradzi jak tylko ma ku temu sposobność,jest daleko od domu ,wie ze sie nie wyda,taka jego natura.ci ktorzy są wierni poprostu w siebie nie wierzą,sex a miłość to dwie różne sprawy,facet ja zradza to niezły z niego ogier a kobieta to zaraz dziwka.tak jest było i będzie

Czyli twój koleś jest gdzieś daleko, a Ty jesteś nagrzana na sex. Nawinął się chłopak koleżanki, wypiliście, rozluźniliście się i do dzieła. Tak to widzę. Chciałaś trochę sexu, ale wybrałaś trochę kiepsko. Lepiej trzymaj gębę na kłódkę, jeśli potrafisz. Jeśli nie, to stracisz i przyjaciółkę i rozwalisz jej związek.

sumienie-cichy głosik,że ktoś patrzy.

nie jestem nagrzana na seks. Nie mam wcale nawet ochoty i dlatego nie wiem jak moglo dojsc do tego

Jasne.

to na chuj sie pytasz co zrobic skoro przed napisaniem postu od pocztku wiedzialas co co chcesz robic...

od poczatku wiedzialam ze wole milczec niz powiedziec prawde, ale jest mi z tym zle. Chcialam sie wygadac

jasna sprawa ,że przyznanie się byłoby głupotą.po co facet obcokrajowiec ,to nie ma sensu.weź się za chłopaka kolezanki.znacie się ,spaliście ze sobą:) on jest polakiem.świeża krew się przyda ,on ją zdradził więc między nimi też chyba coś nie tak.każdy związek po dłuższym czasie jest jak odgrzewana pizza,głowa do góry:)

facet kolezanki mi sie nie podoba nawet. Wiem ze to zabrzmi teraz niestosownie i smiesznie ale ja naprawde kocham mojego faceta

ok ,milcz nie przyznawaj się ,nikt o niczym się nie dowie a wyrzuty sumienia miną same z czasem.zobaczysz ,że jutro jak się obudzisz ,inaczej spojrzysz na calą sprawę,napisz ile masz lat

mam nadzieje ze jakos sie z tym uporam. Mam 25 lat jestem dorosla niby odpowiedzialna osoba a tu takie cos:( Normalnie wstyd mi za siebie

i wiecie co? Moj facet jest duzo lepszy niz on w bzykaniu.

Uchowaj mnie Boże od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sama :o Jesteś świnią. Pustą, puszczalską świnią.

Jestem zwyczajna dziwka i szmata, wiem. Moja cipa smierdzi teraz tym kolesiem.

Podszywy :-P Wiem,ale widocznie jemu nie uklada sie w zwiazku z moja przyjaciolka.

O swojego faceta sie nie martwie, bo jego latwo oszukam. Jedyny problem stanowi moja kolezanka :-( Wiem, sprobuje najpierw podpytac ja, jak jest pomiedzy nimi i zobacze wtedy co robic.

zalosne, nawet mojego nicka nie umiesz poprawnie napisac, nie wspominajac o tym ze nie przeczytalas tematu. Daruj sobie glupie teksty

no jakie niewinne dziewczę nam się tu przypolątało ... pisząc tutaj o tym co zrobiłaś czego oczekujesz od nas (użytkowników)? wsparcia ? poklepania po ramieniu ? słów : "oj biedna,jak mi cię szkoda.."? Dziewczyno alkohol niczego nie usprawiedliwa...ty dokładnie wszystko pamietasz,co robiliście,do czego doszło,do czego nie,nawet ile czasu to trwało !!! Alkohol nie jest powdoem Twojej zdrady,on tylko pomógł Ci się nieco bardziej rozluźnić ... Jakbyś tego na prawdę nie chciała to do tego by nie doszło.Tyle.

Nie wierzę, że jesteś moją rówieśnicą. Jak nie potrafisz sie zachować po alkoholu, to nie pij więcej:/ Wstyd mi, że istnieją takie kobiety. Potem słucham o takich sytuacjach i nie dziwię się, że mężczyźni nie umieją zaufać będąc w związku. Gdzie Twoja uczciwość dziewczyno, gdzie lojalność wobec partnera? Serio na takim świecie chcesz żyć, pełnym kłamstwa i obłudy?

Daruj sobie glupie teksty He? Ze jak? Jedyna glupia, perwersyjna, zdradliwa szmata jestes ty i ty wypierdalaj z glupimi tekstami dziffko osrana. Kurvo. Matka cie z pissdy wyyebala taka suke. Ojciec cie yebal. Ty yebany worze na sperme.

Nie pij wodki, bo od wodki rozum krotki pijacka rozpustna dziffko. Kieliszek wodki i nogi rozklada do doopczenia. Blee..musisz miec ladnie rozryta szpare.