kurwa co to ma byc???

co teraz zamierzasz? pogadasz z nim jak wroci? prze skurviel :O

Współczuję Ci. Zabiłabym dziada. Ma skurwiel tupet...

nie wiem sama co mam robic:o on wraca dopiero po 20, moze o 21. moze tylko mi sie wydaje ze to romans... ale z drugiej strony jej skurwiel kupil bransoletke, byc moze bez okazji a mi kupil maly bukiecik roz na urodziny. cholera!

dostał by po pysku i kopa za drzwi :O:O: a ewka wpierdol Normalnie wkurwiła mnie ta historia nie daj się Autorko

nigdy bym nie powiedziała, ze ich coś łączy. pracują razem od paru lat, on ją odwozi z pracy i przywozi, czasem raz na boży rok wyjdą na kawę po pracy, al;e on mi o tym mówił! ufałam mu! nawet ta ewka niezbyt ladna. normalna , przecetna, tyle, ze mlodsza:o

Powiedziałabym to , co napisała NianiaNiunia ."Wchodzilam na allegro i bransoletke, ktora kupiles, ma Ewka. O co kaman?" Nie ma co się bawić , pewnie walnie jakiś tekst , że ona mu bardzo pomogła w pracy i bla bla bla . Jak zacznie się tłumaczyć , to znaczy , że na pewno ma coś na sumieniu . Nie daję się takich prezentów koleżance z pracy :O

a daj sobie z nim spokój, masz czarno na białym, weź mu powiedź co wiesz i papa koleś

I jak zacznie się wykłócać czemu weszłaś na jego konto , to już 100 % ma coś na sumieniu . Będzie próbował zmienić temat :O

dziekuję za pomoc. jestescie kochane:) niby ze nie przyłapałam ich na gorącym uczynku, ale ta bransoletka świadczy sama za siebie:o

Hmm, a nie mozesz zwerbowac innej osoby z pracy, aby zapytala Ewke, od kogo dostala bransoletke? Wtedy mialabys czarno na bialym.

sprawa jest jasna - wykop go za drzwi

Autorko powiem Ci szczerze, że też byłam w takiej sytuacji... Mój (były już) facet bardzo kolegował się (i nadal to robi) z jedną dziewczyną (miała na imię Ewa- jaki zbieg okoliczności :) I zawsze się zastanawiałam dlaczego ją traktuje jakoś tak inaczej niż mnie, był dla niej szalenie miły, woził ją tu i ówdzie jeśli tylko zadzwoniła i go o to poprosiła, był na jej zawołanie, robił jej prezenty... Znali się długo, zanim jeszcze poznał mnie, myślałam, że to dlatego jest z nią tak zżyty, że dla niego jest jak siostra... A prawda była taka, że Ewka nigdy go nie chciała jako faceta, trzymała go na dystans i jedynie wykorzystywała, a mimo to jemu nigdy na mnie nie zależało, tylko na niej, choć tak bardzo się starałam, a Ewka nic, co by nie zrobiła to i tak była dla niego boginią :( Rzuciłby mnie gdyby tylko skinęła palcem.. Nie wytrzymałam tego i zwinęłam żagle sama.

z pracy kamila nie znam zbyt wiele osob... dobrze, poczekam na niego i zapytam co ma sie znaczyć..

I co więcej on także ma 26 lat a Ewka przeciętna dziewczyna, nic szczególnego, ale chyba fajna z charakteru (nie znam jej aż tak, ale z tego, co mówią...). Może z Tobą jest tak samo- rzuciłby Cię gdyby tylko ona skinęła palcem, a jest z Tobą tylko dlatego, że go nie chce... nie wiem..

ee, odrazu go wyautuj

Ee, "Prezencik sie podobal" nie swiadczy o kupnie w 100%. Moze tak sobie zadowcipkowal, bo rozmowa poszla w te strone? ja bym szukala kogos z otoczenia Ewki, kto by ja zapytal, od kogo to dostala.

PauPau to mailasrzeczywiscie gorsza sytuacje niz ja:o z kamilem mimo wszytsko jak mi sie dotad wydawalo bylismy noramlna parą:o a tu ta piczka się pojawiła... może więcej sprawiał jej prezentów? mi zawsze an coś załował:o

same se dałaś odpowied- on ma cie gdzieś

NianiaNiunia-----------> byąłm przy tej rozmowie. uwierz mi, ze o ni była dowcipna rozmowa

No to nie wiem, chyba tylko rozmowa pozostaje.

Tak, teraz jak już jest prawie czarno na białym po tym telefonie to nadal szukacie czegoś.. Jakbyście nie chcieli za wszelka cenę wziąć sobie do głowy, że ją zdradza... Po takim tekście nadal próbujecie jakoś to wytłumaczyć, a przecież wszystko jest jasne. Szczerze to jakieś 20% szans na to, że ten prezent kumpel Kamila kupił z jego konta, aby dać Ewce... nie bądźcie dziećmi :O

No ale przeciez Kamil mogl kupic Ewce na jej zadanie i stwierdzil, ze "prezencik sie spodobal", bo moze nie chcial sie tlumaczyc przez tel, ze on kupil, ale komus innemu, itd.

A nie miałaś nigdy wcześniej wrażenia, że Ewkę traktuję jakoś tak inaczej... no wiesz..to można wyczuć.

''No ale przeciez Kamil mogl kupic Ewce na jej zadanie i stwierdzil, ze "prezencik sie spodobal", bo moze nie chcial sie tlumaczyc przez tel, ze on kupil, ale komus innemu, itd'' NiuniaNiunia nie bądź śmieszna, mało to prawdopodobne, że jest jak napisałaś...

niunia, bzdury fasolisz

niunia to zapewne właśnie ta ewka i odgania od siebie podejrzenia

Nawet jak ta bransoletka jest prezentem za jakąś przysługę w pracy czy coś w tym stylu, to uważam, że jest to za drogi prezent za coś takiego... A własnej dziewczynie na urodziny kwiaty... Zachwiane jakieś te proporcje- koleżance złoto a dziewczynie..

poszukaj takiej bransoletki w necie i ustaw mu na tapecie w komputerze. postaw go przed faktem dokonanym-ZE WIESZ O NICH(tapeta bedzie dowodem na to ,ze wiesz)........inaczej pójdzie w zaparte. wiecej sie dowiesz w ten sposob.

jakby to mial byc prezent "za przysluge" to ty powinnas o tym wiedziec. frajer.

koralik zrób lepiej- wklej tu fotkę Ewki, nasi kafeteryjni spece ocenią, co to za ziółko i czego można się po niej spodziewać, :) Ba! Pójdą nawet dalej i wnikliwie przedstawią Ci obraz jej osobowości a także stopień puszczania się, bo to, że ów istnieje wszyscy tu mają pewność 100% :D