Zamiast spędzać z nia miłe chwile, chodze nad jej nagrobek...

Wiem ze to nie miejsce na takie wypowiedzi, ale ja juz nie daje rady nie mam z kim porozmawiac...:( mialem dziewczyne bardzoo ja kochalem a ona zginela w wypadku pol roku temu jechala z kolezanka ze sklepu bo byly po sukienki na studniowke obie zginely bo wjechal w nich debilny tir:( tak sie cieszyla na ta studniowke a jej nie doczekala:( tak bardzo za nia tesknie za jej usmiechem, juz nigdy nie zobacze jej slicznych zielonych oczek i nie poczuje jej cieplego oddechu. nie wiem jak mam sobie z tym radzic;( od dnia kiedy zginela nie ma dnia zebym nie plakal i nie oglaadal jej zdjec, co noc mi sie sni, kiedy zamkne oczy widze jej niebianski usmiech. Miala 19 lat cale zycie przed soba wiem ze wielu ludzi uwazalo ze nasza milosc jest szczeniacka bo mielismy po nascie lat ale bylem z nia 3 lata planowalismy wpolna przyszlosc, to byly najwspanialsze trzy lata w moim zyciu a dzis juz jej nie ma:((( chociaz wierze ze jeszcze kiedys w tym drugim swiecie zobacze mojego slicznego skarba i bedziemy tak szczesliwi jak bylismy w tym zyciu:(

z podobnego powodu nadal jestem starym kawalerem :(

co ja mam robic....

daj sobie czas... bardzo Ci wspolczuje:(

schowaj zdjęcia; rozpamiętywanie nic nie da; poamiętaj tylo o urodzinach. Nie sadzę aby chciała żebyś żył tak jak teraz. Wyżyj sie na rowerze jeżdżąc pod największe góry; nie siedź w domu i poznaj normalnych ludzi. Zycie Ci ucieka. Inaczej się nie da.

Ojej ;( To naprawdę bardzo przykre.. Zwłaszcza, że jestem dokładnie w tym samym wieku i wiem, że okres ostatniej klasy liceum jest taki ważny. Bardzo Ci współczuję :( Na pewno wszystko ułoży się w Twoim życiu, jednak potrzebujesz dużo czasu :(

Bardzo Ci współczuję,ale musisz żyć dalej.Ona napewno nie chciałaby byś tak rozpaczał.Podobno nie można płakać po zmarłych ,ba na tamtym świecie jest im ciężko.Pamiętaj ale rozpacz nic Ci nie pomoże.Trzymaj się chłopie.

najlepiej idz do psychologia. musisz przejsc proces załoby :(

Jezu.. masakra .. strasznie Ci wspolczuje .. Ja ze swoim chlopakiem ponad 2 lata jestem i tez planuje wspolna przyszlosc .. Nie wiem jak sie potoczy .. Ale smierc to gorsze niz rozstanie , zdrada .. Juz wiesz , ze nigdy jej nie przytulisz i nawet sie nie pozegnasz ..

Nekromantik2

przykro mi :( nie dziwie ci sie ze jest ci ciezko...

Współczuję CI bardzo :( Coraz częściej czytając tematy na kafe zaczynam doceniać to co mam Kojarzę podobną parę, też byli młodzi, bardzo się kochali, ona od 1,5 roku nie żyje. Nie wiem, jak sobie teraz radzi chłopak. Smutne, zwłaszcza, że bardzo ją kochałeś... :( Aż nie wiem co Ci radzić, nie wyobrażam sobie teraz stracić ukochanego, żadne słowa by mnie nie pocieszyły ani by nie pomogły...

Az mi lzy w oczach stanely po przeczytaniu tego wszystkiego :( strasznie Ci wspolczuje i nie wiem jak Cie pocieszyc, nawet nie bede probowac, bo co tu dadza slowa... Moge tylko napisac, ze kiedys sie spotkacie i ju na zawsze bedziecie razem, ja w to wierze :) pozdrawiam mocno

glaszczka masz racje, trzeba doceniac to, co sie ma i cieszyc sie kazda chwila z ukochana osoba, szkoda ze marnujemy tyle czasu na jakies glupie klotnie, a tak rzadko zdajemy sobie sprawe, ze milosc to jedna z najwazniejszych wartosci w zyciu :(

czy to Wy??:( http://www.youtube.com/watch?v=YFx5qdks6Ww