Gość hybtyurhhum Napisano Sierpień 12, 2010 mam nerwa na swojego chłopaka. Jestem z nim równe 2 tygodnie. Jakoś tak już drugi dzień wychodzi że się nie widzimy, dla mnie norma, każdemu cś wypada, dla niego nie, on za wszelką cenę chce się ze mną spotkać. Dzisiaj np. myslałam ze sie spotkamy na godzinnę , ale był w pracy do późna a później wieczorem zadzwonil ze jest zajety i bedzie musial jechać za miasto zalatwic coś koledze i czy chce z nim pojechać, wiec stwierdziłam i powiedziałam mu że nie , bo wolalabym sie spotkać na spokojnie, we dwoje a nie jechać zeby cos pomogl koledzy , no sorry przez ostatnie pare dni, ciagle sie spotykamy a przy okazji tego on zajedzie do kolegi po cos tam albo po co innego. I poza tym, ciagle jak dzwoni to coś robi, albo jedzie samochodem do kolegi, albo jest zajety, albo rozmowia ze mna zalatwiajac jakies sprawy. Zaczyna mnie to wkurzać! ciagle koledzy sa wazniejsi ode mnie, albo na rowni ze mna! co w takiej sytuacji zrobic ? czy powinnam przymykac na to oko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach