emocjonalny trójkącik?

Jakieś dwa tyg temu zerwałam z chłopakiem.. Od tego czasu spotkaliśmy się dwa razy.. Nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić, oboje mamy mętlik w głowie. On znalazł już sobie dziewczynę, jak sam stwierdził- chciał się po mnie pocieszyć. Mówi, że nadal mnie kocha. Ja nie wiem czy coś do niego czuję.. Ale brakuje mi go. Dzisiaj zaszło to za daleko. Wpadliśmy na głupi pomysł.. Stworzyliśmy sobie trójkącik. On będzie nadal z tamtą dziewczyną, bo nie chce jej zranić, już jej wiele naobiecywał, bo myślał, że pogodził się z moją utratą. I będziemy ze sobą w ukryciu przed nią. W ten sposób, że ja też mam swoje życie i mogę spotykać się z kim chcę.. Cholera, wtedy ten pomysł wydawał mi się być genialnym. Teraz sama nie wiem co o tym myśleć, myślę, że to chore. I chore jest to, że dzisiaj całowaliśmy się i przytulaliśmy jak dawniej, a teraz pojechał do tamtej i robi z nią to samo. Proszę o szczere, konkretne opinie. Muszę coś z tym zrobić, a wy mi w tym pomożecie, proszę.. Pewnie znacie ten mętlik w głowie i tą pustkę w sercu. Co mam zrobić?