Powiem wam coś..

a wy powiedzcie co o tym sądzicie... Był u mnie dziś chłopak, kochaliśmy się i potem zasnęliśmy. obudziliśmy się niedawno i znów się kochaliśmy... :) Ale po paru minutach wstał i mówi ze musi jechać do domu. usiadł na łóżku i zaczął się ubierać. to ja usiadłam za nim w rozkroku , objęłam go i zaczęłam masować jego xxx .. on akurat był na etapie zakładania majtek. masuje masuje a on do mnie z tekstem : ileż można się bawić myszka. . . zamarłam... Myślałam że sprawiało mu to przyjemność............ masakra...

hej?? co o tym sądzicie?

CO TY MU MASOWAŁAŚ ODBYT? MOŻE SRAĆ MU SIĘ CHCIAŁO, A TY MU TAK GRZEBAŁAŚ - KTO BY TAK CHCIAŁ !!!

skoro go objełam to chyba z przodu go masowalam.........

TO MOŻE JSZCZAĆ MU SIĘ CHCIAŁO, A TY MU MIĘTOLIŁAĆ WORA !!! A FEEE...

moze masz racje.... a ja mu jeszcze dokuczałam

FACECI BARDZO NIE LUBIĄ JAK MAJĄ PARCIE NA TOALETĘ, A KOBIETA ICH PODNIECA. SZYBKO WTEDY SIĘ ULATNIAJĄ - WIEM TO Z DOŚWIADCZENIA.

urzekla mnie twoja historia ..