Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bumtararara........

Problem z chrzcinami..

Polecane posty

Gość bumtararara........

Może zacznę tak...w najbliższym czasie planujemy chrzciny. Ale jest jeden problem... Moja mama i teściowa nie tolerują się nawzajem. Są w konflikcie i nie wiem co w tej sytuacji zrobić bo nie wyobrazam sobie ich razem u mnie w domu. I wymysliłam coś takiego że nie będę robić w domu żadnej imprezy bo to w sumie nie na tym polega. Tylko kościoł a po kościele zaprosze tylko światków na kawe i ciasto bo nie wypada tez tak odesłać ich po wszystkim do domu. Co o tym myślicie? Bo ja już nie wiem co robić. Zresztą tak czy inaczej nawet gdymym chciała to i tak nie mam warunków żeby zrobić w domu chrzciny bo mam malutkie mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fąfitura
chyba chrzestnych a nie świadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtararara........
Sorry chrzestnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almete
Moze one obie czekaja na te chrzciny w nadzieji, ze beda mogly zakonczyc konflikt ? Twoje dziecko bedzie obchodzilo urodziny, kiedys rozpoczecie roku szkolnego, Komunie (...) chcesz zawsze sie kierowac mama i tesciowa i ich humorami ? To ich problem i nie powinnas sie nim przejmowac. Jesli masz mozliwosc i ochote to je zapros obie, one juz wybiora dla siebie rozwiazanie. Ciekawe jak sie spisaly na weselu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtararara........
Wesele było wtedy kiedy między nimi jeszcze było ok. Teraz napewno nie będzie dobrze a moze to że ich nie zaprosze da im do myślenia. Poza tym co mam siedziec i udawać że jest ok? Nie to po prostu bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almete
Musisz postapic dokladnie tak jak bys postapila gdyby wszystko bylo o.k. Skoro bys je zaprosila to zapros je tez teraz. Albo przyjda i stana na wysokosci zadania - w koncu to swieto dziecka i Wasze - albo ktoras sie nagle " rozchoruje " a inna bedzie miala " bardzo wazny termin " i sprawa sie sama rozwiaze. A tak na powaznie mysle, ze moze one obie czakaja na chrzciny, by miec okazje by sie do siebie zblizyc. Ja mam podobna sytuacje z moim ojcem i mezem. Moj ojciec zawsze jest zapraszany i kazdoroazowo ma jakas wymowke a ja czyste sumienie. Od ponad 20 lat :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtararara........
Tak czy inaczej nawet nie mam ich gdzie pomieścić. U mnie 5 osób to już tłum... a na lokal mnie nie stać. Zresztą czy gdzieś jest napisane że jak chrzcini są to i świętować trzeba? Przecież to nie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtararara........
A przecież mnie nie chodzi o to że nie zaproszę tylko ich. Chodzi mi o to że wogóle nie będzie żadnego przyjęcia jedynie chrzestnych muszę zaprosić chociażby na kawe i ciasto bo kawałek drogi będą tu jechać więc głupio tak żeby zaraz po kościele wracali do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość almete
pisalas o problemie. Jednym :-( Jak nie wierzysz to Ci zacytuje : "Ale jest jeden problem... Moja mama i teściowa nie tolerują się nawzajem. Są w konflikcie i nie wiem co w tej sytuacji zrobić bo nie wyobrazam sobie ich razem u mnie w domu. ...." Z tego zdania wynika, ze problemem jest mama i tesciowa a nie to czy robic impreze czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtararara........
Chodziło mi ogółem o to wszystko co napisałam, może zle to ujełam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×