jak się otworzyć

Cześć! Mam 25 lat i żadnych bliższych znajomych, nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy z żadną się nie spotykałem. Nie tyle zazdroszczę innym tego, co ten stan zaczyna mnie męczyć. Chciałbym się zmienić i stać się bardziej otwartym. Nie wiem jak to zrobić. Pomóżcie!

idz na dziwki

A wiesz może dlaczego tak jest?

tak jak piszę, zawsze byłem nieśmiały, z trudnościami nawiązujący kontakty z innymi ludźmi, nie mówiąc o dziewczynach. Dlatego też nikogo nie znam. Tylko nie piszcie, żebym się otworzył i więcej czasu przebywał z ludźmi, bo to mi nic nie da.

Dlaczego jesteś nieśmiały? Co powoduje twoją nieśmiałość?

Idź do agencji towarzyskiej. Tam jest bardzo miła, rodzinna atmosfera. Spotkasz tam fajne, miłe, sympatyczne i bezpruderyjne dziewczyny. Może zakochasz się w jakiejś dziewczynie z agencji. Te dziewczyny potrzebują ciepła, zrozumienia i bliskości drugiego człowieka. Powodzenia

To ty pewnie nawet nie wiesz, że dziewczyny są zbudowane inaczej niż chłopcy.

A może zapisz się na jakiś kurs, do szkoły językowej, tam będziesz musiał nawiązać jakiś kontakt z grupą. Może akurat ;)

Moja koleżanka z bloku zapisała się na kurs języka francuskiego. Czy wypada mi ją poprosić, żeby popieściła mnie po francusku ?

, chodziłem na studia, więc kontakt z grupę umiem nawiązać. Porady takie jak burdel zachowajcie dla siebie.

Jak nie chcesz poznać dziewczyny i nie chcesz iść do agencji towarzyskiej, to zostało Ci tylko jedno jedyne rozwiązanie. Musisz w samotności walić konia.

ja nie mówię, że nie chcę, tylko że nie mam pomysłu jak. Nigdy nie byłem przebojowy i nie umiem zainteresować sobą dziewczyn. A agencje odpadają

Czy chcesz zostać prawiczkiem aż do śmierci ?

jakbym chciał, to przecież nie zakładałbym tego tematu. Chciałem, abyście coś mi doradzili, ale widzę, że nie bardzo potraficie.

Nie mogę iść do Agencji, bo musiałbym pokazać swojego siusiaczka dziewczynie. A ja: 1) jeszcze nigdy nie rozbierałem się przy dziewczynie, więc się wstydzę; 2) mam bardzo malutkiego siusiaczka, 6 cm jak stoi, więc pewnie by mnie dziewczyna wyśmiała.

ale żałosny podszyw. Szkoda, że nikt nie potrafi udzielić konstruktywnej odpowiedzi. Smutne.

Ja lubię takich nieśmiałych młodzieńców jak Ty. Chętnie Cię poznam i nie martw się, że masz małego siusiaczka. Bo nie ważny jest rozmiar, ale to, jak mnie zaspokoisz. Mam 52 lata, jestem gorąca. Całusy Ewa

Nie wstydź się iść do Agencji. Przecież to jest ludzka rzecz chodzić do Agencji.

Brzmisz na rozgarniętego faceta. Ten kurs obcego języka to wcale nie jest taki głupi pomysł. A może na siłkę się zapisz? Też kiedyś byłam zamknięta w sobie ale mi pomogło zadbanie o siebie. Zmiana koloru włosów i stylu ubierania się. Może też pomyśl nad tym żeby o siebie zadbać. Poprawi ci się samoocena i kontakty z ludźmi już nie będą takie straszne :)

Chętnie Cię poznam. Na początku pieszczoty, a potem zrobisz mi lodzika. A czy anal też może być ? NAPISZ.

kurs języka. Ja język ( angielski) znam dość dobrze, więc nie widzę takiej potrzeby. Szkoda byłoby mi na to pieniędzy.

To może idź na basen. Wejdź (niby przez przypadek do damskiej szatni) i pooglądaj sobie nagie kobiety.

Dobry pomysł, wejdę do damskiej szatni. Będę bez majtek i pokażę nagim paniom mojego wacka. Niech same ocenią, czy im sie podoba.

angielski to zna co drugi przedszkolak już O teraz każdy człowiek zna co najmniej dwa obce języki, a ty tu angielskim kozaczysz poza tym- skoro nie masz żadnej pasji, to sorry :O kto chce przyjaźnić się z kimś bez pasji?

każda potwora znajdzie swego amatora.,

każda amatora znajdzie swego potwora

Odpierdolcie sie ode mnie.

brzydkimi wyrazami wielu kobiet nie przyciągniesz bądź miły obrzygańcu

przyciągnę k***wa najbardziej zaj***iste laski!!!

i pokażesz im swego siusiaka?