Czy zarobki 5 funtów na godzine to KOSZMAR, OGROMNY KOSZMAR czy mały koszmar?

to bylaby moja calkowicie pierwsza praca w UK, na dodatek moj angielski jest dość marny :/ czy przy takich zarobkach moge sie utrzymac? poza tym w tej pracy sa takie sytuacje, że czasem się pracuje mniej niż 40 h tygodniowo. Błagam, doradzcie. :(

ogromny koszmar to mniej niż najniższa stawka krajowa

jezeli pojdziesz do legalnej pracy to da rade sie utrzymac są pokoje do wynajecia za 60 funtów na jedzenie nie wydasz wiecej jak 100 funtów najgorsze są pierwsze trzy miesiace potem załatwisz sobie working tax i bedziesz spała na pieniądzach

ja miałam 5,80 brutto na godzine pracowałam po 8 godzin czasami mniej miałam około 300 funtów tygodniowo za pokój 60 papierosy (ruskie) 10 paczek na tydzien to 40 funtów jedzenie i picie jakies 100 funtów zostawało mi 100 funtów na rozrywke i było fajnie:)

a i zapomniałam jeszcze o bilecie tygodniowo 12,5 funta

stawce powinnas miec z max 180 tygodniowo, chyba ze napierdalalas nadgodziny bez przerwy

pieprzy jak każda wróżka

z tymi 300 .., dobre.. mam cos powyzej 8 ( nie znam stawki za godzine, mamy ustalna miesieczna) i kurcze wychodzi mi 1160:D

obliczylam z ciekawosci;) wychodzi 8.5/h i to sa nie cale 300 tyg na reke..a co do tematu , to sie utrzymasz , spokojnie, ale nie zaoszczedzisz, i twoja jedyna rozrywka beda pewnie libacje alkocholowe urzadzane przez polskich sasiadow,,

ale pitolicie, jak bedzie miala niecale 300 na reke to spoko...przeicez nawet jak aplaci za pokoj ze 100 i podroz to do wydania ma pona dkolejna 100, no za to chyba mzona sie dobrze najesc i kupic ciuch, gdzies wyskoczyc, no chyba ze tutaj hrabianstwo gra w golfa badz na zakupy do harrodsa lata

chyba ze zapieprza 7 dni w tygodniu to i ma 300

5.80 na godzinę to ok. 190 funtów tygodniowo. Tyle ma moja siostra w fabryce, więc nie chrzań. W dupie byłaś i gówno widziałaś!

300f tyg nie jest zle Ile wy zarabiacie ze dla was to malo?

jak ona wyciagnie to 300 na reke? za minimalna stawke? to ilez by godzin musiala zapitalac! poza tym im wiecej zarabiasz tym wiecej ciachna na podatek i NI ....z tego co pisze to gora bedzie miec 200 na czysto

Macie rację ale mimo ze jest najnizsza stawka 5.80, w wielu miejscach wciąż jesli nie masz 21 lat, obowiązuje cię stawka 5.10.wiem to bo w miejscu w którym pracowałam było kilka osób młodszych które dostawały te 5.10 za godzinę....a jesli juz praca na czarno to zazwyczaj dają więcej niz te 5.80 bo nie odliczają wtedy taxu.

glupota jest pracowac na czarno, mimo, ze zarobisz troszeczke wiecej nieplacac taxu, ale jakbys tu nie istniala, nie placisz wiec nic ci sie nie nalzey, ani nie liczy ci sie do emerytury, a nie daj Boze kiedys zostaniesz bez pracy i bedziesz chciala isc po jakis zasilek nie dostaniesz nic! jesli na razie nie masz innej pracy to wez i ta na czarno, ale w miedzy czasie szukaj caly czas czegos na kontrakcie, nawet jako pokojowka w hotelu, robota ciezka ale legalna

nie bede pisac na kafeterii dokładnych zarobków podałam kwotę średnią co nie oznacza że zawsze mialam 300 funtów czasami było duzo mniej pracowalam dla agencji bylam czlonkiem travel scheme co oznacza ze mialam doliczane do wynagrodzenia koszty dojazdów i wyzywienia byly to male kwoty ale rekompensowaly zabrany podatek jezeli dla kogos rozrywką jest picie alkoholu to gratuluje ... to jednak nie mój poziom tak jak wczesniej pisałam za otrzymaną wypłate stac mnie bylo na oplacenie pokoju, jedzenie, papierosy zostawało wystarczająco na rozrywke pracowałam od godziny 6 do 16 od poniedziałku do piątku wstawałam rano o 4 , w domu byłam ok 20 da radę utrzymać się za te pieniądze jadłam to na co miałam ochote niczego sobie nie żałowałam i tak przez pierwsze 3 miesiące... potem otrzymałam Working TAx w kwocie 480 funtów miesiącznie i stać mnie było na inne wydatki typu ubrania, kosmetyki, rtv itd Osoby które piszą że to nie możliwe są w błędzie Ja nie potrzebuje chodzić codziennie do solarium i kosmetyczki no ale rozumiem że przy tego rodzaju zabiegach to na życie nie wystarczy zarabiając 5.80/na godzinę

wrozkaisaura>>> jezeli picie alkoholu to nie twoj poziom, to jezeli jestes w UK, to radze zaczac pic, bo tutaj to jest w dobrym tonie, wiekszosc klasy managerskiej to alkoholicy, to samo biale kolnierzyki, panie urzedniczki, ksiegowe. Bedziesz z nimi pic, daleko zajdziesz. Bedziesz mowic ze nie pijesz, przestana cie lubiec...

pomijam oczywiscie fakt, ze ich alkohol to w wiekszosci siara, ktora nazywaja winem. U nas menele taki alkohol pija, jaki oni znaywaja gorgeous.

a ja jutro wracam do tej p*******ej anglii i zygac mi sie chce na sama mysl bo przed wyjazdem pracowalam w fabryce i jako ze nie mam 21 lat to mi placili 4.83 na godzine a po odjeciu transportu do pracy dostawalam 110 czasami max 140 funtow.I co wy na to??to jest dopiero kaszana....