włosy- prostownica- mega szopa :(

od 3 lat prostuję wlosy, dzisiaj rano po umyciu i wysuszeniu przypatrzylam sie im dokladniej. sa strasznie zniszczone. po prostu siano. przez te 3 lata prostowania chyba jestem zmuszona robic to juz do konca zycia :/ chyba ze obetne sie na krotko i poczekam az odrosna. znacie jakies dobre odzywki, ktore choc troche poprawia wyglad tego siana? moze to wina tak taniej prostownicy? (50 zł)

Generalnie każda prostownica niszczy włosy, ale te najtańsze najbardziej. Zainwestuj w odżywki, podetnij końce chociaż... A jeśli nadal chcesz prostować włosy, to kup jakąś droższą,ale lepszą prostownicę. I może nie używaj jej codziennie? Może wystarczyłoby co dwa dni na początek...

Ja prostuję swoje włosy ponad 4 lata. Rzadko suszę suszarką, wole jak mi same wyschną,chce im zaoszczędzić męki jaką przechodzą przy prostowaniu. Moja fryzjerka mi powiedziała, że mimo prostowania mam ładne niezniszczone włosy. Używam nawilżających odżywek a ostatnio zakupiłam u fryzjerki odżywkę i jest git:)