Fanny = 0 Napisano Sierpień 14, 2010 Witam. Mam pytanie odnosnie seksu oralnego... Nigdy jeszcze nie udalo mi sie dosc w ten sposob, w sumie mialam 4 parterow i zadnemu sie nie udalo mnie w ten sposob zaspokoic... Przy zwyklym stosunku i odpowiedniej symulacji lechtaczki (na przyklad w przypadku pozycji na jezdza) porafie dojsc nawet w 2-3 min... Czy to mozliwie, ze po prostu nie pociaga mnie seks oralny, czy moga ty wchodzic w gre jakies psychologiczne podteksty badz przyzwyczajenia? Ogolnie sprawia mi to srednia przyjemnosc, nie czuje sie jakos specjalnie podniecona, ani tez skrepowana czy cos z tych rzeczy. Przyznam sie tez, ze po prostu czasami ide na 'latwizne'. Mam wrazenie, ze aby dosc w suktek seksu oralnego musialoby minac z pol godziny... I jak juz wspomnialam, nie odczuwam zbyt wielkiej przyjemnosci., raczej gilgotanie... :) Dodam, ze nie mam zadnych objekcji na puncie milosci francuskiej i ja z checia odwzajemniam. Nie jest to jakis wielki problem, ale chcialabym sie dowiedziec czy o tylko ja jestem 'dziwna' i nie dziala na mnie symulacja oralna... Jakies doswiadczone osoby sie wypowiedzia? Powaznie prosze :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach