to chyba koniec naszego 'związku'...czy to był mój błąd?

więc tak...nie jesteśmy zbyt długo, ale...zakręcił mnie, mimo że tego mu nie pokazałam. Nie wiem czym mnie zafascynował, zapewne ma to "coś". Ale co z tego, jak przez te 3 tygodnie uschłam...ani komplementu żadnego, ani okazywania że mu zależy, miłych słówek, nic...najważniejsi KOLEDZY. Jechał do kolegi, dzwonił do mnie, był na siłowni pisał ze mną, tylko wtedy miał na to czas, no i spotkania, późnymi wieczorami, wtedy kiedy ja byłam zmęczona, lub zajęta. Nie umiał rozmawaić ze mna na tematy poważne, nie potrafil zrobić tego co mi było potrzebne. CIęzki typ. Zapominał o tym co go prosiłam...i znowu wczoraj zapomniał zrobić o to co go prosiłam....zapomniał...i dziś do tej pory od wczoraj się nie odzywałam...co z tego że dzwonił 7x, pewnie wracał lub jechał do kolegi...odpisałam teraz dopiero na sms'a, to nawet nie umie przeprosić, nawet spytać czemu nie odbierałam, lub czy wszystko w porządku...pewnie bawi sie gdzieś u kolegów, a mnie ma daleko gdzies...a podobno mu tak zależało :( a mnie to boli, nawet nie probuje tego odnowić , bo i tak wiem ze to gadanie do słupa, a słup to dupa :O czy w ogole jest sens na dalsza czesc tego zwiazku?

szansa jest zawsze

a w jakim celu chcesz kontynuuowac znajomosc na temat ktorej nie napisalas tutaj ani jednego dobrego slowa? poza tym twoj opis, choc moze subiektywny, tej meskiej postaci raczej nikogo nie zachecilby do kontynuuacji... ponadto.... jakos on nie wydaje mi sie szczegolnie zainteresowany Toba.

chłop zaliczył, znudził sie Toba i ma Cie w dupie, a po drugie facet ZAWSZE MA KOLEGÓW, bo dziewczyna nie jest jego całym życiem

zainteresowany to on chyba jest... wszedzie mnie zaprasza, do kolegow, do kina, jest na moje kazde zawołanie, tzn. moglby byc, ale ja nie chce, bo zniecheca mnie to ze nie wysiedzi na jednym miejscu...ciagle gdzies musi byc , z kims lub u kogos. mnie to wpienia, bo ja rpowadze spokojy tryb zycia...

nie zaliczył mnie, nawet sie nie calowalismy.

to, co piszesz wydaje sie malo spojne i troche nielogiczne. uporzadkuj mysli.

mam uporzadkowane mysli.

no to jak dojdziecie do tego momentu to pewnie bedzie spędzać z Toba wiecej czasu. i nie badz bluszczem bo faceci tego nie lubią

jak malo spójne? laska jest nim zauroczona, pomimo ze to nie logiczne. tylko kto widzial logike w uczuciach? nie wiem co ci poradzic.

szansa zawsze jest :) ja mialam podobna sytuacje bylismy razem nasz zwiazek nie trwal dlugo na poczatku bylo pisanie nawet jak byl z kolagami nawet na silowni jak byl to sie czesto odzywal po pewnym czasie zaczal coraz mniej pisac dzwonic jak byl z kolegami to wgl sie do mnie nie odzywal wkoncu w ostatnim tyg bycia ze soba oznajmil ze ma dziweczyne i zerwal ze mna kontakt ch*j kombinowal na dwa fronty za moimi plecami...

on chce sie ze mna spotykac codziennie, spoykam sie z nim przewaznie tak, no ale sorry swoj wolny czas poswiecam tylko jemu nawet go do kolezanek biore bo te juz sie na mnie obrazaja, a ja palic za soba mostow nie chce....w sumie tylko jak on jest w pracy to moge sobie pozwolic na troszke luzu

ja chyba nie mam sily tego ciagnac juz...

Kurva mać, co to ma być te &#039 w temacie? Co to kurva jest?

skoro spotykacie sie codziennie to przeciez okazuje, ze mu zalezy....

piszesz, ze ma Cie gdzies, ale twierdzisz, ze jest toba zainteresowany - gdzie tu jest sens??

ale widzisz...jak sie nie widzimy to ma mnie gdzies:O

to co ma robic jak sie nie widziecie, zebys nie myslala, ze ma Cie gdzies?

powinien dzwonic, napisać cos milego...a on ciagle koledzy i koledzy, nie usiedzie na tylku !

no przeciez dzwonil 7 razy, a Ty nie odebralas.. dziecko, ile ty masz latek ?:O:D

nie odebrałam bo nie wiedzialam co o nim myslec, co myslec o naszym zwiazku skoro mnie zawiodł. pisalismy teraz smsy, napisał ze trzeba pogadać przez tel skoro nie mamy innej mozliwosci t napisalam wiec zadzwon co on na to "byl na to czas caly dzien, teraz nie jest na to pora" !!!!! identycznie sie zachowal jak ja kiedys, jak wraca od kolegi i caly dzien sie nie odzywal i zadzwonił a ja napisałam ze byl na to cały dzien, teraz nie jest na to pora, msci sie!!! a szkoda, bo jutro tez caly dzien bede poza telefonem :O pewnie jest gdzieś.

z tej maki chleba nie bedzie po ile wy macie lat??

mlodzi... ja 21 on 23