Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fghghghfgh

potraktowani przez lekarza ŹLE!!

Polecane posty

Gość fghghghfgh

Witam:) Może niezbyt miły temat ale muszę się wygadać komuś.. niedawno przepisałam się do internisty(do którego chodzi też cala moja rodzina). Chodzę od jakiegoś czasu do gin-endo(prywatnie), ale z racji tego że nic z tego nie wynika chciałam aby interniesta pokierował mnie do innego + mam różne dolegliwości 'z brzucha', i problemy z oddawaniem moczu itp. to tak pokrótce. teraz o tym jak pan doktor mnie potraktował. po wejściu,kiedy już poznał że jestem córką x, pyta mnie: no to czego chcesz? mów ? gardło Cie boli? zaswiadczenia jakiegos chcesz? no mow. ok, puśćmy bokiem to że co to w ogóle za zaczynanie rozmowy, a już zwłaszcza że ja tam weszłam spanikowana(nie lubie wizyt u lekarzy:P). zaczynam mowić: chodzę od 2 lat do gin-endo i.... i tu doktorek mi przerywa: no i co z tego że chodzisz? to chodź sobie dalej, co mi do tego. tu już moja panika się powiększa co on do mnie mówi, próbuje dalej się z nim dogadać, że gin-endo nie pomógł chce do innego: to co ja mam z Tobą zrobić? nie pomógl to może ty do znachora idź ? itp poczym zaczęły się niewybredne komenatrze na temat mojej rodziny, i tym, że ja taka NIEKONNKRETNA- no tak, stary dziadek lubi jak ktoś wejdzie , powie mu jakie badanie chce czy zaświadczenie i idź sobie. po takim traktowaniu- ominęłam szczegóły wyszłam spanikowana, będę się jeszcze bardziej wizyty bała :( do tego nic nie załatwiłam ;/ pójdę przepisać się do innego lekarza, ale i tak boję sie kolejnej wizyty macie podobne doświadczenia???? wiem że powinnam mu coś powiedzieć ale ja za bardzo boję się wizyt, wręcz chce mi się płakac jak wejde do gabinetu(wiem to nie jest normalne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
chcesz skierowanie do gin - endo zresztą do gin endo nie potrzeba skierowania chyba wiec mogłas po prostu sama isc do innego gin-endo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
powiedziałas mu, co Ci dokładniej jest? czy tylko,ze chodzisz do gina fakt, ze nie była zbyt kulturalny, no ale nie wiem jak dokłądnie przebiegała ta rozmowa a co ci dokłądnej jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do justi
gin endo w nieprywatnych przychodniach praktycznie nie ma, a przynajmnie jest ciezko o takich. a zeby cie przyjeli MUSISZ miec skierowanie ;/.. ale tu juz nawet nie chodzi o to skierowanie, ale jak mozna tak kogos traktowac ??.. co do gin endo to juz chyba wole zostac przy straym-przynajmniej nie probuje mnie obrazac.. ale o tych innych dolegliwosciach juz nawet balam sie mu mówić.. lekarzowi! ktory jest od tego zeby poamagac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
a musisz do gin endo chodzic? sam gin nie wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
nick byl z innego tematu.. jesli chodzi o delegliwosci to nie bardzo chcial mnie sluchac zakrzykujac zeby sobie chodzila gdzie chodze.. a ja juz tak wrecz roztrzesiona bylam i pokazalam mu pare wynikow ktore sa teraz w miare w normie ale jednak nie wiem co mi jest a zazywam 5 tabletek dziennie!! na cos czego przyczyny nie znam??... zaczelo sie od problemow z owlosieniem, okazalo sie ze mam wysokie cukry, male problemu z tarczyca.. ale to tez nie pojawilo sie bez przyczyny a moj lekarz przyczyny nazwac nie umie do czego sie przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
juz predzej sam endo by wystarczyl.. ale chodzi mi tez o to jak mozna tak ''zastarszyc'' pacjenta ze o waznych dolegliwosciach z ktorymi przyszlam nawet balam sie powiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
od początku był taki nie miły był? czy dopiero po tym jak mu powiedziałas, ze chodzisz do gina-endo? wysokie cukry..masz cukrzyce? jakie te tabletki bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
od wejscia byl sredni, a jak zaczelam mowic to tylko gorzej.. cukrzyce to moj endo twierdzi ze nie, a diabet u ktorej bylam na konsult ze tak. ale jesli juz to 2 typ. a waze 55 kg przy wzroscie 172.. ;o biore 3x dziennie glosopgahe 850, euthyroc 75, siofor iles tam nie pamietam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
nie wiem po co mówiłas, ze chodzisz do gin endo, bo w sumie co Ci miała powiedziec, trzeba było od razu powiedziec, z jakim problemem przyszłas, to moze inaczej by Cie potraktował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
usprawiedliwiajcie tak wszystkich chamskich lekarzy, to poziom obsługi w naszym pięknym kraju na pewno sie poprawi - jeszcze trochę, i trzeba będzie na wejściu szanownego pana doktora przepraszać, że w ogóle ośmieliło się chorować :o Jeżeli masz odwagę, to złóż zawiadomienie do Izby Lekarskiej - nic mu nie zrobią, ale może ochłonie burak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
moja mama do niego chodzi, ona wszytskim kogo zna zdarzylam bez mojej wiedzy i zgody na to kilka razy to powtorzyc. on to wiedzial zanim przyszlam. moze stad zlosc ze smiem mu to powtarzac, idiota wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
nie usprawiedliwiam go zachował sie nie na miejscu, ale autorka też jest pzrewrażliwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
jjjjjjjjjj widze ze wiesz dokaldnie o co mi chodzi.. ale chyba balabym sie zglaszac to ;/ nie wiem ale mam wrazenie ze tylko sobie bym narobila 'zamieszania' a on nic by z teo nie mila.. kurcze.. przeciez oni nie robia tego za darmo :( a on jest chyba juz dawno w wieku emerytalnym a siedzi tam pewnie dla kasy tylko wlasnie... moglby na jego miejsce ktos mlody z checiami do pracy przyjsc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
Co powtórzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
to ze jestem zestresowana wizytami nie znaczy ze jestem przewrazliwiona AZ TAK. rozroniam normalne traktoanie od chamstwa i obrazania kogos. on nie leczy za darmo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
pmietal mnie z opowiesci mamy ze chodze do takiego lekarza, i kiedy chcialam zaczelam mowic ze chodze do takiego lekarza-on to juz wiedzial i pamietal, wiec POWTARZALAM mu to w jego odczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było powiedziec , ze
tez mi sie wydaje, ze zgłoszenie tego nic by nie dało jeśli był taki chamski, to chyba najlepszym wyjsciem jest zmienic lekarza czy w stosunku do innych członków rodziny tez jest tak nieuprzejmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
nie skarzyli sie ze jest AZ TAK. ale slyszlam kilka razy ze on wlasnie dziala na zasadzie, no czego chcesz, po co przyszedles- oni to okreslalai ze bezposrednio ale wobec mnie bylo wrecz niegrzeczne z wyrzutem. ale oni sie cieszyli ze tak wypisuje na wsyztsko skierowanie na co chca. ale ja chcialam rady a nie dyktowania mu na co skierowanie ma mi pisac. przeciez nie po to jest lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlosliwa lisica
po co chodzisz do konowalow? Lekarze to konowaly a niektorzy wyjatkowo potrafia czlowieka wyprowadzic z rownowagi swoja arogancja. Ja juz od dawna do nich nie chodze i wychodzi mi to na zdrowie. Nie truja mnie "lekami" , a to jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfghgh
lisico uwierz, że nie chodzę dopóki nie jest to bardzo konieczne.. nie znoszę do nich chodzić, ale niestety nie jestem takim 100% okazem zdrowia i czasami muszę takiego odwiedzić-niestety zwlekam też ile się tylko da przez co potem jest trudniej z czymś walczyć na przykład ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja wam opowiem...
jak zostałam potraktowana przez lekarza, może troche z innej beczki,ale opowiem potrzebne było mi zaświadczenie na studia, o braku przeciwwskazań, wiec poszłam po nie z myślą że nawet mnie nie bedzie badał tylko wyda zaśw. i do widzenia( tak było w przypadku kilku znajomych którzy byli wcześniej), po wejściu do gabinetu on kazał mi rozebrać bluzke po czym podszedł do mnie włożył mi rekę pod stanik i patrzy na mnie, i gadki w stylu jaka jestem opalona( byłam wczesniej na wakacjach we Włoszech), jakie piersi, ja zdębiałam nie wiem o co chodzi, po prostu mnie zatkało, ale pytam co robi a on wtedy wyciągnął ręke powiedział ze serce w porządku i wydał zaświadczenie, już nie chodze do niego, nie wyobrażałam sobie żeby iśc do niego z jakimkolwiek problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×