PASIERBICA- wkur..iwa mnie na maxa

Wyszłam za mąż za faceta z odzysku. Ma dziecko 13 letnie , ktore jest u nas pt, sb, niedz i działa mi na nerwy . Niestety przed ślubem nie miałam okazji jej poznać a szkoda bo moze bym dała dyla. Ale konkretnie co robi: przynosi zdjęcia mamusi , kasety wideo z ich ślubu , mówi ze mamusia kocha tatusia , gada z nią przez skypa u nas w domu, mówi ze mamusia potzrebuje leki i tatus musi jej przywieźć, albo niech jej wpłaci rate za auto , już nie wspominając o tym ze płaci miesiac w iesiąc alimenty i wynajem mieszkania - i wiele innych rzeczy których nie będe opisywac bo za duzo tego. Ani ona ani jej matka nie pogodziły sie z faktem ,że mój mąż jest moim mężem więc robią co mogą żeby uprzykrzyć życie . Mój mąż w tym temacie jest jak ta kukła. Nie chcę sie z nim rozstawac , szukam po prostu rozwiązania , jak uciąc tej małej i jej matce ozory. MACIE POMYSŁY ?

szczerze wspolczuje ... ale to ile sie z nim znalas przed slubem ze dziecka jego nie poznalas ??

moze przeprowadzka gdzies dalej, moze wizyty corcki beda coraz rzadsze...13 lat to juz nie takie male dziecko, pewnie z mamusia maja zmowe zeby Ci uprzykszyc zycie :O

a moze warto by było się wyprowadzić gdzieś bardzo, bardzo daleko? jeśliby nie było tak częstego kontaktu, to na pewno by mniej ci życie uprzykrzały. ja mam taki charakter, że pewnie bym porzuciła sentymenty, i rozwiodła się z nim, bo albo jest cały mój, albo w ogóle. taki mam głupi charakter, mam nadzieję, że ty masz mądrzejszy :O :P

nie znałam jej bo byłam w Polsce , mieszkamy za granicą i przyjeżdzalam tylko na krótkie wizyty,za to mój mąz przyjeżdzal do Polski na dłuższe pobyty. Znamy sie bardzo długo ale , nigdy nie miałam okazji jej zobaczyć . Dużo o niej opowiadał ze jest taka wspaniała , dobra mądra i miła ale cóż .....chyba to kazdy rodzic jest zakochany w swoi dziecku

Planujemy wyprowadzke ale dopiero za 3-4 lata , finanse na razie nie pozwalają . Mieszkamy w rodzinnym domu , z jednej strony teście z drugiej my . A ta mała z matką mieszkają jakies 10 min autem od naszego domu

to przeprowadźcie się gdzieś bardzo, ale to bardzo daleko żeby nawet internetu tam nie było

ja mysle ze one specjalnie to robia ...13 lat to juz pannica jest, wiec dobrze wie jak Cie podenerwowac, nie daj sie tak latwo, ja wiem ze dobrze sie mowi..ale badz dzielna a jak tam wasze dzieci...nie staracie sie o wasze wspolne ? moze to by pomoglo aby wieksza uwage skupial na nowym bejbiczku...wiem ze to moze nie tedy droga ale ...;)

Jestesmy małżenstwem od roku znamy sie od 10 lat . Mój mąż jest zapatrzony w tego dzieciaka , ja nie moge siue doczekac aż weekend sie skonczy i ona pojedzie . Własnego dziecka na razie nie palnuje chociaz w zasadzie sie nie zabezpieczam wogóle i jest mozliowsc ze sie trafi . Jestem w nowa , w nowym karju zaczełam prace , studia podyplomowe dlatego dziecko pwnie by teraz nie bylo wskazane , tak z bomby.

no to nic innego Ci nie pozostalo tylko uzbroic sie w cierpliwosc...najlepiej jak znajdziesz sobie jakies zajecie jak macie ja w domu, innej rady chyba nie ma...przeciez ja nie udusisz ;) jezeli bedzie chciala ogladac ich slub czy jakies tam zdjecia to moze porozmawiaj z mezem ze nie chcesz aby to robila u Was w domu...jest duza wiec bez przesady chyba bez mamusi moze sie obejsc przez 2 czy 3 dni...postaw sprawe jasno a jak nie to sama jej powiedz zeby nie przesadzala bo od cycka dawno juz jest odstawiona.

wytargalabym za kudly taka macoche jakby mi ojca gdzies chciała wywieźć naszczescie coreczki ZAWSZE beda kobietami numer ŁAN w zyciu faceta. ZAPAMIĘTAJ TO SOBIE!

husky odczep sie :P to ze z mamusia im nie wyszlo to nie oznacza ze nie moga sobie zycia ulozyc z inna kobieta !!!

"moze to by pomoglo aby wieksza uwage skupial na nowym bejbiczku...wiem ze to moze nie tedy droga ale ..." za takie tzos bym ja oplula i zakopala. na szczescie moj ojtzietz wzial sobie zajebista matke. generalnie jak juz zwiazki z odzysku to z obu stron. wtedy jedna strona druga rozumie, ze ma sie rodzine..

co ja pisze.. wybrau sobie zajebista kobiete (moja macoche przyszła)

Tak sie żale , nie mam komu to zostaje mi kafe. Mam przyjaciół w Polsce , a tu jestem całkiem sama więc jak juz osiągam apogeum frustracji to mam chociaż kafeterie . Wiem smutne , pewnie dla niektórych nawet smieszne , ale kurde prawdziwe

sory, moze faktycznie podchodze zbyt emotzjonalnie do sprawy, ale ja tak pol zartem pol serio hehhe. ale tak na powaznie. kurde.. mloda i glupia jest. pewnie przezyla ten rozwod. postaraj sie ja tez troche zrozumiec. postepuje niewlasciwie, ale ty chcac ograniczyc jej kontakty z wlasnym ojcem.. wychodzisz na jeszcze gorsza, bo ona to jeszcze glupiutka jest, ale ze ty dorosla kobieta? :o

no i naprawde.. zapomnij o jakiejs wojnie, bo jestes z góry przegrana :D lepiej poszukaj pokojowego rozwiązania!

ale JA JEJ WOGÓLE NIE OGRANICZAM , tych kontaktów ona jest 4 weekndy w miesiącu u nas , czasmi nawet w tygodniu , jest kiedy chce . dzowni non stop i przyjeżdza

no i dobrze, bo to jej ojciec :D

przeciez ona jej nie chce ograniczac kontaktow z ojcem ona ja wkurza swoim zachowaniem, to nie jest male dziecko zeby tatus musial jej cala uwage poswiecac, ok jest dzieckiem ale nie takim z ktorym ojciec nie moze porozmawiac i jej conieco wytlumaczyc, ogladanie zdjec i kaset ze slubu to przesada ...gdyby ta 13 zachowywala sie normalnie to mysle ze nawet by bylo mozliwe jej zaakceptowanie w 100% mam znajomych w podobnej sytuacji, dzieci normalne wiec i rodzice maja normalne zycie po obu stronach

nie no z tym sie zgadzam, ze mloda przesadza, ale ty jako macocha tez masz jakies prawa. sama mozesz jasno ustalic granice. moje wypowiedzi akurat tyczyly sie tych waszych zlotych rad, zeby jej tatusia wywiezc! :(

no właśnie ojciec , ja sobie zdaje sparwe z tego ze dla niej rozwód starych mógł byc i pewnie był przeżyciem , ale ja nie jestem sztywną złą macochą. Natomiast mała czasami zachowuje sie tak jakbym była wrogiem numer 1. Ja znam te wszystkie historyjki o córeczkach tatusia, o zaborczej miłosci , ale na ludzie ona ma 13 lat i jest perfidna do granic możlwiości. Miewa też napady i wrzeszczy jak pokręcona: "NIEEEE NIE BĘDE , NIE POJDE NIE ZROBIE , " ETC

znaja sie od 10 lat... sa ze soba od roku. smierdzi mi tu romansem z zonatym facetem.. nie ladnie nie ladnie, ale moze sie myle

ja sie od tego wszystkiego odsunęłam , nie jestem jakąs konkurencją . Mam 30 lat i na listość boską nie mam ochoty konkurowac z nastolatką

mysle, ze to przez wiek. ja juz troche starsza jestem.. i generalnie to się bardzo ciesze, ze moj tata sobie kogos znalazł. czemu ma być cale zycie sam? tyle, ze no trafił na bardzo super babke! swietnie sie z nia wlasnie dogaduje.. a jak gdzies wyjezdzają, czy chodzą po sklepach to naciąga go na ciuchy dla mnie.. czaicie? moj ojciec przyjezdza zawsze do mnie z siata ciuchów w rozmiarze i do tego b. fajnych :D

akurat nie zgdalas ,nie był to romans z zonatym . Natoaist mój mąz chyba ma poczucie winy ze dziecko miało tylko 3 latka jak małżenstwo sie ropadało

on jej chce wynagordzic to ze nie wychowywała sie w pelnej rodzinie i pozwala jej na za dużo, przymyka oko na wiele spraw

trzeba ja mysle to jakos poustawiac.. pogadac z nia, ew postawic jasne granice. zreszta, co ja bede wam radzic i uchodzic za niewiadomo co. sama jeszcze gowniara jestem i niewiele o zyciu tak naprawde wiem :D

zacisnij zeby i nie daj sie jej, moze jej sie to znudzi...odpusci bo zobaczy ze z Toba nie wygra, jak zwykla rozmowa z mezem nie podziala to nie bedziesz miala innego wyjscia, jak ja znosic i czekac az odpusci bo moga byc przez nia niepotrzebne zgrzyty miedzy mezem a Toba.

dzieki za wysłuchanie