Czy ateiści aby na pewno nie wierzą w Boga?

No niby nie wierzą, ale jak można walczyć z czymś w co nie istnieje (ich zdaniem)??? Wniosek jest taki że ateiści w Boga wierzą, bo gdyby nie wierzyli to mięli by obojętny stosunek do niego. Skoro uważam że Bóg nie istnieje to nie mogę z nim walczyć bo nie istnieje, mam obojętny stosunek do tego że ktoś wieży. Ale skoro nie mam obojętnego stosunku do tego że ktoś wierzy, skoro mi to przeszkadza, skoro walczę z Bogiem to wniosek jest taki że w Boga wieżę. A w skrócie, ateiści to po prostu debile.

chyba nie rozumiesz.....ateista nie walczy z Bogiem, jak to ująłeś. On nie bierze pod uwage w ogole jego istnienia, nie zgadza się z tym co mówi kościół, po prostu w niego nie wierzy, a nie mówi że Bóg jest zły itp. ewentualnie może mówić, że kościół jest zły poprzez wyrażane poglądy na dane tematy. To, o czym ty piszesz, to bardziej pod satanizm podchodzi, w sensie że wierzą w boga i w szatana, ale nie chcą mieć np nic wspólnego z bogiem, wtedy z nim może w jakiś sposób walczyc, bo wie ze on istnieje, ale nie chce miec z nim wspólnego, i dlatego jakby z nim "walczy" i się podnieca szatanem bardziej. A ateista (przynajmenij prawdziwy ateista) ma to w dupie i po prostu nie wierzy ani w boga ani w szatana.i z nikim nie walczy. jak jest ślub czy coś to nie robi problemu z pójściem do kościoła bo wie ze to np. dla kogos ważne itp po prostu nie lubi chodzić do kościoła bo nie wierzy w ta 'szopkę' wiec nie chodzi, ale jak trzeba to nie walczy ze sobą i idzie. proste. A tobie sie chyba coś pomieszało:)

A kto ci powiedzial ze ateisci z czymkolwiek walcza?

... wiec koorva nie filozuj ;-)

Ateiści nie "nie wierzą" w Boga. Ateisci wierzą, że Boga nie ma. Niby to samo, a zupelnie cos innego. :D