MAŁŻEŃSKIE PROBLEMY

WITAM ZAZNACZAM ŻE TEMAT NIE JEST ŻADNĄ PROWOKACJĄ LECZ CHĘCIĄ PODZIELENIA SIE Z LUDZMI KTÓRY MOGĄ COŚ DORADZIĆ A NIE SKOMENTOWAĆ. WIĘC ZACZNĘ OD POCZĄTKU MAM ŻONĘ KTORĄ KOCHAM LECZ SĄ MIEDZY NAMI OSTRE KŁUTNIE W KTORYCH ZONA DOSTAJE BIAŁEJ GORĄCZKI I PRZEKLINA,WYZYWA I BIJE MNIE. DZIEJE SIĘ TAK Z BYLE JAKIEGO POWODU NP. WEZMĘ JAKIŚ PRZEDMIOT I NIE ODSTAWIE TAM GDZIE BYŁ. STARAM SIĘ JAKOŚ JĄ USPOKAJAC LECZ TO NIE POMAGA NA DŁUŻSZĄ METE DALEJ JEST TAK SAMO. PROBOWALEM PSYCHOLOGA ALE NIE CHCE O TYM SLYSZEC I JA MAM SIE LECZYC. MOJA ZONA TO RACZEJ OSOBA KTORA MA JAKIES TWARDE ZASADY KTORYCH SIE TRZYMA. ALE MNIEJSZA O TO. JESTESMY ROK PO SLUBIE WCZESNIEJ 3 LATA ZNALISMY SIE. ALE MOJ PROBLEM JEST NASTEPUJACY PO OK POL ROKU PO SLUBIE WYPROWADZILEM SIE OD NIEJ BO MIESZKALISMY U NIEJ I U JEJ RODZICOW BO NIE MOGLEM ZNIESC TYCH UPOKORZEN I MIESZKAM SAM. OD TAMTEGO MOMENTU OBUDZILO SIE MOJE MESKIE EGO KTORE BYLO USPIONE OD CZASU KIEDY SPOTKALEM MOJA ZONE BO CHCIALEM MIEC SZCZESLIWA RODZINE. SPOTKALEM MOJA ZNAJOMA Z KTORA SPOTYKALEM SIE KILKA RAZY POGADAC ITD LECZ PO JAKIMS CZASIE DOSZLO MIEDZY NAMI DO ROMANSU KOLEZANKA NIC NIE WIEDZIALA ZE MAM ZONE I JAK DOWIEDZIALA SIE TO ZAPYTALA CZY MAM DZIECI I NIC WIECEJ SPOTYKAMY SIE REGULARNIE. OD JAKICHS 2 MIESIECY SPOTKALEM DRUGĄ KOBIETĘ MOJA BYLĄ KOBIETE Z KTORĄ NIE WIDZIAŁEM SIĘ 9 LAT! ODRAZU NA PIERWSZYM SPOTKANIU DOWIEDZIAŁEM SIĘ ,ŻE JEST OD 2 LAT WOLNA I ZAPROPONOWALEM JEJ SPOTKANIA OCZYWISCIE NIE WIEDZIALA O ŻONIE LECZ NIEDLUGO DOWIEDZIALA SIĘ I ZAPYTAŁA MNIE !!UWAGA!! CZY MASZ DZIECI JA ZE NIE A ONA TO DOBRZE BEDZIEMY SIE SPOTYKAĆ. TO TYLE Z MOICH HISTORI. NIE WIEM CO JUZ MAM ROBIĆ MAM AKTUALNIE 1 ŻONE I 2 PRZYJACIOLKI I Z KAŻDĄ Z KTÓRA JESTEM DANEGO DNIA POTRAFIĘ ROZMAWIAĆ NORMALNIE ZACHOWYWAĆ SIĘ I JEST MI Z TYM DOBRZE JUZ SAM NIE WIEM CO JA ROBIĘ I NIE PANUJĘ NAD TYM BO Z KAŻDĄ JEST MI DOBRZE!! ZONY MAM JUZ DOSYC JAK POMYSLE ZE W ZYCIU NIKT TAK MNIE NIE TRAKTOWAL JAK WLASNA ZONA!! SĄ CHWILE PRZEBLYSKU ZE WSZYSTKO Z ZONA JEST OK LECZ TRWA TO MAX KILKA DNI I POTEM HISTORIA POWRACA. PROSZĘ NIECH KTOŚ MI DORADZI CO DALEJ BO PRZYZNAM SZCZEZE ZE OD KIEDY ZONA MNIE TAK TRAKTUJE NIE MAM ZADNCH PODKREŚLAM ZADNYCH WYZUTÓW SUMIENIA ZE JĄ ZDRADZAM BYC MOZE PROBLEMEM MOIM JEST TO ZE JESTEM BARDZO SPOKOJNĄ OSOBĄ I NA ŻONĘ TYLKO DOBRYM SŁOWEM STARAM SIĘ WPŁYNĄĆ LECZ TO NIE SKUTKUJE. PS. JAK WIDZĘ ,ŻE KOBIETOM NIE PRZESZKADZA ŻONATY FACET WRĘCZ PRZECIWNIE PRZYCIĄGA TO BARDZIEJ KOBIETY DO TAKIEGO MĘŻCZYZNY. TO TAK NA MARGINESIE. PROSZĘ O NIE DODAWANIE ZŁOŚLIWYCH KOMENTAŻY BO WYSTARCZA MI OBELGI I WULGARYZMY OD ŻONY. POZDRAWIAM.

po pierwsze, wyłacz capslocka. po drugie, nie rób tylu błędów ortograficznych :O

za długie dzis niedziela nie chce mi sie czytać ale po pierwsze zwiększ masę to działa :P

ma sensu dlaczego pozwalasz sie wyzywac i bic chcesz byc cale zycie nieszeczesliwy? a zycie mamy tylko jedno... rozwiedź sie z nia i badz szczesliwy z ta pierwsza, druga, albo jeszcze z inna nie ogladaj sie na zone ona jest niewiele warta a przynajmniej, nie potrafi dac szczescia uciekaj

,,za długie dzis niedziela nie chce mi sie czytać ale po pierwsze zwiększ masę to działa ,, czystej masy M bez tłuszczu mi wystarczy bo to moj sport ulubiny od kilku lat jeżeli o to chodzi z drugiej strony nawet jak tak wyglądam to co to zmienia jak i tak najważniejsze jest to żeby używać głowy a nie masy.