mysle wyprowadzic sie do szwecji?? juz spakowana jestem.. jest ktos ze szwecji

torby stoja, prace rzuciłam, bo wszystko szlo na czynsz:) a ja zostawaąłm goła i wesoła, jak tm teraz jest?? sa szanse na robote/.. chodzi mi o fabryke , jakas sklep.itp.... da se wyzyc tam??

Najpierw rzucilas prace, spakowalas torby a dopiero teraz martwisz sie o prace w Szwecji??? :O

nie... jade do kolezanki, mam mieszkanko ale roboty musz sama szukac.....

a znasz jakiś język oprócz rodzimego?

szwedzi to okropny narod i nie lubia obcych, rasisci jakich malo! powodzenia w szukaniu pracy tak czy siak

Z tego co widzę, to autorka nawet rodzimego języka dobrze nie zna;/

No to wypada tylko zyczyc powodzenia, bo bez znajomosci jezyka to mozesz tylko sprzatac jak Ci sie uda znalesc taka prace.

a co w sprzataniu zlego?? kurwa wszyscy zescie na zachod z perfekcyjnym jezykiem wyjechali???pierdolenie takie

mialam chlopaka Szweda przez prawie 2 lata.. i nie byl rasista..no nie lubil arabow i czarnych;]

nie byl rasista..no nie lubil arabow i czarnych Ale z Ciebie idiotka . Ps. Bycie rasistą jest kul

j. szwedzki jest cholernie trudny pracowalam tam kiedys u zydow ,niektore slowa sa nie do wypowiedzenia..

Kazdy jezyk jest trudny jak sie go nie zna. Zapytajcie jakiego kolwiek obcokrajowca czy jezyk polski jest latwy, odpowiedz bedzie- nie.

ale zescie zablysnely:D Byla ktoras w Szwecji? Szwedzi to narod jaki kazdy inny z tym za sa przywiazani do swojej kultury, ale Polakow w Szwecji jest od groma. Jezyk trudny owszem ale nie tym bym sie martwila, bo gorzej tam teraz z rynkiem pracy. Moze Dania? Tam lepiej z praca, ale bez obaw w Szwecji tez by sie cos znalazlo. A co rasizmu to kraje skandynawskie sa bardzo przyjazne az tak bardzo ze Polacy moga sie tylko wstydzic. A czym? Wlasnie rasizmem

Byla ktoras w Szwecji? Tak byla , zyje i pracuje w tym kraju od x lat .

jak w Sztocholmie, Goteborg, Malmo to możesz się złapać do pracy ale jak w małym miescie to masz mało szans na prace, ogólnie w Szwecji jest ciężko z pracą bez języka nie masz tu czego szukać

jak mnie to wkurwia, a wy wszystkie jak pojechałyscie??z jezykiem tak?? posiedza troch e i juz wielkie szwedki, sie znalazły....

jak sie zna angielski to wszedzie sobie mozna poradzic ,jedynie we francji nie, bo te , zabojady uwazaja ze ,kiedy sie jest u nich to trzeba znac francuski ;-)

i we włoszech tez ciezko, bo te tłumoki tez poza swojm nie potrafia z a czesto nic:) innego, no i nie wspomne o albani, tam to nic o angilskiego

w angli to samo, posiedza trroche i ju z mowiw ful po angielsku, a pawda jest tak jak sie slucha to masakra!!!!!!!111kali jesc kali pic.ale , jak ktos z pl zapta o robote w angli to słyszy sie c ty stary bez jezyka, nieda rady nic.

Sluchaj kurwo, jezyk to podstawa a jak jestes taka glupia i nie znasz zadnego to nie moj problem i sie tak nie bulwersuj

oczywiscie, ze trzeba rozumiec polecenia pracodwcy.Pamietaj ze jak ktos chce to na miejscu moze sie nauczyc i tak najczesciej jest,.

ja tez mam propozycje wyjazdu do szwecji.zastanawiay sie z mezem bo zarobki sa super, ale z drugiej strony bojmy sie zostawic wszystko co mamy. a jak sie nie uda??

Byłam w tym roku na truskawkach, kupe kasy przywiozłam ale drigi raz nie pojade bo ciezko od rana do nocy zachrzan,lay mam powykrecane/,ale na stale t gdzies przez agencje szukac trzeba.

Ja pracuje na stale, kokosow nie ma, po przeliczeniu to ok. 7000 zlotych na reke, ale jakos idzie przezyc.

Mieszkam tu i pracuje juz jakies 8 lat. Jezyka na poczatku nie znalam, ale znalam angielski. Bez jezyka naprawde jest ciezko, teraz duzo ciezej niz 8 lat temu i nie ma sie co oburzac, taka prawda. kobietom zawsze trudniej znalezc prace, jest jej duzo mniej, a bez polecenia to juz naprawde trzeba miec szczescie. I jezszce jedno - nie straszczcie nikogo, szwedzi to mili ludzie, choc nie o goracych sercach.