Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghjkl223

skąpy facet

Polecane posty

Gość ghjkl223

jestem z facetem 3 lata, pracuje od roku, dobrze zarabiam utrzymuje sie sama, ale martwi mnie to ze mieszkamy razem a pieniadze trzymamy osobno, wszystkie wydatki dzieli poł na pół, nie robi mi żadnych prezentów mimo że ja mu często kupię jakiś kosmetyk czy fajny ciuch, jak wychodzimy razem to każde płaci za siebie. Nie jestem materialistką ale miło by było gdyby czasem zabrał mnie gdzieś i zapłacił czy kupił mi coś tak jak kiedyś. Zanim zaczęłam pracować i nie mieszkaliśmy razem ciągle gdzieś mnie zabierał, często coś kupował, planujemy razem przyszłość ale jak myślę o tym że mam skąpego faceta to mi przykro. Potrafi mówić mi ile na co wydał chociaż nie wydaje prawie wcale kasy na siebie, wszystkie prawie rzeczy dostaje ode mnie bo chcę żeby dobrze wyglądał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertiolb
to nie ma związku z tematem, nie mam problemów finansowych i mam konto oszczędnościowe na którym odkładam pieniądze równocześnie nie rezygnując z zakupów czy rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertiolb
to ja, nick przypadkowy :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tokijskazagadka
moze wychodzi z zalozenia, ze skoro juz masz swoja kase, to nie ma potrzeby by cos ci kupowac... takie racjonalne podejscie... a to, ze ty kupujesz dla niego rzeczy... moim zdaniem robisz to niepotrzebnie i przyzwyczajasz go do dziwnych zachowan... swoja droga, czy on tak bez skrepowania przyjmuje te prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertiolb
przyjmuje, ale nawet go nie cieszą, a ja wiem że jak ja mu nie kupie to sam tego nie zrobi a mi zależy na tym żeby mój facet o siebie dbał. Mieszkamy razem a to ja ciągle dbam o wszystko co nam potzrebne niby pierdoły takie jak mydło, proszek do prania itp ale jak ja nie kupię to nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tokijskazagadka
no to fatalnie :o jak wszystko dalej tak sie bedzie toczyc, to wypalisz sie predzej niz ustawa przewiduje... rozmawialas z nim o tym? dlaczego ty masz dbac o to, zeby ta łódź plynela? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertiolb
rozmawiam ale on chyba tak naprawdę tego nie rozumie, mówi że mam rację i że nie potrzebnie sie martwie o to jak to będzie np po ślubie, mowi że juz taki nie będzie ale zmienia zachowanie tylko na chwilę a potem jest to samo, wiele moich koleżanek które są w długich związkach i mieszkają z facetami mają z nimi wspólne pieniądze, one tez pracują ale zawsze mogą liczyć na pomoc finansową faceta w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tokijskazagadka
po slubie bedzie tak samo lub gorzej, nie chce Cie straszyc, ale chyba sama zdajesz sobie z tego sprawe... :o ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertiolb
dlatego szukam porady, co robić w takiej sytuacji? jestem pewna że wiele kobiet ma taki sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertiolb
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×