Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarah kane

rozwód rok po ślubie

Polecane posty

Gość sarah kane

Stoję w obliczu trudnego wyboru- czy odejść od męża. Może to zabrzmieć dziwnie ale jego matka skutecznie zniszczyła naszą miłość. Nie będę tutaj przytaczać przykładów ale wniosek jest jeden- on to maminsynek który zawsze będzie się liczył najpierw z jej zdaniem. Nie mam już siły dłużej walczyć o ten związek. Byliśmy razem 4 lata, od roku jesteśmy malżenstwem, nie mamy jeszcze dzieci za to łączy nas kredyt na dom który kupilismy. Przed slubem nic nie wskazywało na to że jego matka będzie ingerować w nasze małżenstwo, nietety stało się inaczej. Straciłam calą radość życia, pracę którą sobie ceniłam, bo przeprowadziłam się do jego miasta, z przebojowej wesołej osoby stałam się klębkiem nerwów. On jest dobrym człowiekiem ale zbyt zmanipulowanym i ukierunkowanym na zycie przez zaborczą matkę... wciąż go kocham ale czuję że to już dłużej nie ma racji bytu. Czy on jeszcze sie opamieta.....obawiam sie ze nie bylby w stanie zyc bez ciaglego kontaktu z nia, jest od niej zbyt uzaleznony psychicznie wiec nie każę mu wybierac ja albo ona, wolę sama odejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabij jego matke :D :D :D A tak na powaznie to ten zwiazek chyba nie ma juz racji bytu... chociaz bardzo chcialbym sie mylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah kane
oj wierz mi tyle razy zaszła mi za skórę że nie raz chciałabym jej coś ciężkiego na ten durny łeb zrzucić. Gdyby zycie było takie proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet ktory jest maminsynkiem to nie facet, taka jest prawda.... niestety ale poki jego matka zyje to nic z niego raczej nie bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah kane
Jego matka po prostu mnie nienawidzi bo nie jestem taka jak ona. Nie skalała się przez zycie zadna praca, nie ma zadnego wyksztalcenia, cale zycie uslugiwala mezowi i syneczkowi... i ja jej zdaniem tez powinnam tak robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj jej sie!! Pozostan soba nawet jesli to by znaczylo koniec tego zwiazku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567896
ja mialam tak samo. moj wybral mnie, ale gdyby tego nei zrobil to rozwod od razu. kobieto nie poswiecaj sie, za duzo juz poswiecilas, nie spelniasz sie zawodowo, w domu problemy. nie ma lepszej rady niz rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah kane
Bo to jest tak że zdrowy rozsądek mówi uciekaj gdzie pieprz rośnie... a serce cholernie boli na myśl o tym by przekreślić nasz związek. zwłaszcza ze dopóki ona nie zaczyna sie mieszac miedzy nami wszystko układało sie dobrze... szanowal mnie, dbał o mnie... teraz to sie zmienilo bo nie dogaduje sie z jego mamusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet + jego mamusia = zabojcza kombinacja! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah kane
jutro kiedy wyjdzie do pracy spakuję walizki... nie sądzę aby sie tego spodziewal... Musze gdzies spokojnie sie nad tym wszystkim zastanowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terapia szokowa powinna przyniesc rezultaty, tego napewno nie bedzie sie spodziewal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale przed slubem tego nie
wiedzialas autorko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarah kane
niestety przed slubem tesciowa nie zdazyla pokazac kim jest na prawde. ona najwyrazniej cieszyla sie ze syn bedzie mial sluzaca do obslugiwania go skoro z nim nie mieszka. niestety nie wiedziala ze ja chce miec MEZA a nie duzego dzieciaka ktoremu mialalbym matkowac i od tej pory mnie znienawidzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spakuj mu walizki
i daj mu wybór. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamzdanie
rozwód! to takie modne teraz! bierz i ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super mario
Szkoda, że tak wpadłaś ale dobrze, że już jesteś na etapie odejścia a nie za parę lat. Wiej i to szybko. Nie patrz na błagania, obietnice itp. Problem będzie z wspólnym kredytem. Dokładnie to sprawdź, bo to was bardziej może połączyć niż ślub niestety.Jeśli nie będzie robił numerów, to ok ale jak mamusia go podjudzi, to masz przerąbane. W każdym razie on sie nie zmieni,bo musiałby przejśc na odwyk czyli zero mamusi. Jednej lasce doradzałem w tej sprawie i ze wszystkim się ze mną zgadzała a dalej tkwiła w tej beznadziei. Tak upłynęły 4 lata i jest dalej w dupie. Nie ma na co czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×