czy w łazience musi być umywalka?

może to trochę dziwne ale ja nie mam umywalki w łazience , bo jest bardzo mała , 1.5x 1.5 jest wanna , pralka i maleńkie przejście gdybym założyła umywalkę jedna osoba z trudem by się przecisnęła ale koleżanka mnie wysmiała że jak to łazienka bez umywalki?

żeby umyć ręce to pod prysznicem?? masakra:/

to umywalka być musi

pod jakim prysznicem , przecież jest bateria w wannie , kibelek jest osobno

mujemy ręce nad wanną i jest torocę bardziejpraktyczne bo nie rozlewam wody po podłodze jak to ma miejsce gdy jest malutka umywalka

A nie da rady pralkę wstawić do kuchni? Umywalka jest przydatna

No to jak to jest sama łazienka, a nie ma tam muszli, to ok. Nie potrzeba umywalki. Chyba, ze stoi tam jeszcze kibel, to troche nie bardzo.

wywal pralkę do kuchni będzie więcej miejsca

kuchnia tez malutka , gratów sporo więc nie ma miejsca na pralkę

Jeśli dajecie sobie radę bez umywalki to po co na siłę montować coś takiego, żeby tylko miejsce zajmowała, bo jak sama piszesz jest mało miejsca. Jeśli sprawdza się tak jak jest teraz to po co coś zmieniać, tylko dlatego, żeby zadowolić koleżankę?

umywalki, bo brak miejsca. ludzie sie przyzwyczaili, że w wanniemyją rece. generalnie.... wygodniej jest w wannie:-) jak ktoś spróbował to wie:-)

kto w łazience miał właśnie wanne i brak umywalki i normalka. Urządzaj się po swojemu a nie pod kogoś. ;) Ja na przykład nie wyobrażam sobie mieć pralkę w kuchni :O

Ja nie mam za to umywalki w ubikacji, bo jest tak maciupka, że człowiek by nawet nie usiadł jakbym zamocowała umywalkę. Nawet teraz tęga osoba nie ma szans sie tam załatwić. I nie wiem co gorsze brak umywalki w łazience czy ubikacji.

zmien wanne na prysznic i juz bedzie miejsce na mala umywalke

myć ręce to jeszcze... ale zęby? pluć pastą do wanny? trochę więcej roboty przy myciu wanny niż zlewu, powiedziałabym no, ale jak nie ma miejsca, to nie ma innego wyjścia koleżanka tak ma i jakoś żyje, ja to sobie cienko wyobrażam

ja nie widzę problemu żadnego, w ogóle twoja koleżanka zachowała się beznadziejnie mówiąc ci tak. Ja praktycznie zawsze myję ręce w umywalce jakoś tak z przyzwyczajenia :D a mam umywalkę, dziwne co nie? ;) nie przejmuj się, ważne że w ogóle masz coś żeby umyć się itd

lazienka z wanną ale bez umywalki to ujdzie ale ubikacja gdzie nie mozna umyc rąk bo umywalka sie nie miesci to koszmar, bylam w takiej i mialam problem. :( po wykonaniu pewnej czynnosci z tamponem :(

Od miesiąca mieszkam w mieszkaniu w którym nie ma umywalki, jest tylko prysznic. Jest to troszkę uciążliwe, ale ogólnie do przeżycia;)

Ja miałam podobny problem podczas remontu i właśnie celowo zrezygnowałam z umywalki na rzecz wanny. Teraz mam prysznic i wannę i jestem zadowolona z takiej decyzji. Ręce można umyć w kranie nad wanną, czy zęby też. Co do ochlapania wanny, to powiem, że łatwiej ją umyć niż ścianę koło ewentualnej umywalki, .... zresztą, zależy, jaki kto ma zwyczaj w sposobie wykonywania czynności samoobsługi. A co do pralki w kuchni, to nie przesadzajcie, to jest dopiero nieporozumienie ...miejsce pralki jest w łazience ..... chyba, że brakuje na nią miejsca. Ja za wszelką cenę chciałam umiescić pralkę w łazience i udało mi się to, a to że nie mam umywalki ani razu nie dało mi się we znaki.

Jak trzeba mieć chujową umywalkę , żeby wodę po podłodze rozlewać :O

Witam, znam 4 mieszkania bez umywalki i nic w tym złego. Jesli jest mało miejsca - jak to w blokowych mieszkaniach bywa, to czemu nie zrezygnować z umywalki?? Zabiera miejsce w końcu :) Nic w tym dziwnego. Pozdrawiam.

ale rece myje w wannie bo jest mi wygodniej i nie chlapie po calej lazience i juz sie tak przyzwyczailam :)

Nie chodzi o rozlewanie tylko woda kapie z rak po umyciu u zanim wytrzesz to chyba "otrzepujesz" i wtedy chlapie a tak to nad wanna i nigdzie kropli wody nie ma

miejsce pralki jest w lazience? a to niby czemu? ja mam w kuchni i nie wyobrazam sobie miec w lazience. lazienka to miejsce relaksu i nie chcialabym aby mi warczala pralka jak sie chce wykapac a juz napewno nie chcialabym aby mi ciuchy wisialy nad wanna :o o zal.

a to z chlapaniem po umyciu rak to juz smieszne jest :) ochlapywanie? jakos ja potrafie umyc rece bez chlapania. oczywiscie mam umywalke bo wg mnie musi byc.

przez wiele lat, była tylko w kibelku. I jakoś wszyscy sobie radzili, a wannę i tak myję sobie zawsze przed kąpielą, więc nie było problemu z pluciem przy myciu zębów (zwłaszcza, że w tej samej łazience była też kabina prysznicowa). Teraz mam 2 w 1, czyli kibelek i wanna w jednym pomieszczeniu, więc żeby wszystko pomieścić i żeby dało się jeszcze ruszyć wyprowadziłam pralkę do kuchni i bardzo sobie to chwalę. Dzięki temu w łazience mogę mieć dużą umywalkę, normalną wannę i jeszcze jest sporo przestrzeni.

ja mam umywalkę w łazience a zawsze myję ręce w wannie z przyzwyczajenia :) nie znoszę umywalek :O

Umywalkę można mieć w pokoju, widziałam u siostry, w łazience jest prysznic, ubikacja i umywalka mała.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,5820213,O_co_walczy_Polska__grozac_wetem_klimatycznym.html#ixzz0yAl7O1KT

O co walczy Polska, grożąc wetem klimatycznym Konrad Niklewicz2008-10-17, ostatnia aktualizacja 2008-10-16 20:04 Kontrowersyjny pomysł drastycznego ograniczenia emisji dwutlenku węgla zapewne będzie zmieniony. Inaczej - jak twierdzi rząd - prąd zdrożeje u nas o 50-70 proc. Fot. Yves Logghe AP Donald TuskZOBACZ TAKŻE Co Tusk wywalczył w Brukseli (17-10-08, 00:00) Szczyt UE zatwierdził skład grupy refleksji z Lechem Wałęsą (16-10-08, 16:26) Pokerowa gra na szczycie - grozimy wetem klimatycznym (16-10-08, 00:00) Główny cel pozostaje bez zmian: do 2020 r. emisja dwutlenku węgla w Unii Europejskiej ma zostać zredukowana o 20 proc. w porównaniu z 1990 r. - zdecydowano wczoraj w Brukseli. Zmieni się sposób dochodzenia do celu. Przygotowany przez Komisję Europejską projekt zwany pakietem klimatyczno-energetycznym trzeba będzie zmodyfikować, bo wetem zagroziła koalicja kilku państw z Polską, Włochami i Niemcami na czele. REKLAMY GOOGLE Wrocław za pół ceny 1 niesamowity kupon każdego dnia Zakupy, SPA, Knajpy do 90% taniej! www.GROUPON.pl/Wroclaw Gas-Systems Płuczki CO2 - Generatory Azotu Producent urządzeń do chłodni z KA www.gas-systems.eu "Aby Schudnąć Musisz Jeść Które Pokarmy Spalają Tłuszcz ? Najnowsze Odkrycie Lekarzy-Sprawdź: PogotowieBikini.net/Raport - Cele i kalendarz pozostają te same. Musimy znaleźć rozwiązania dla tych krajów, które wyraziły obawy - stwierdził Nicolas Sarkozy, prezydent Francji przewodzącej Unii do grudnia. - Czeka nas wiele pracy, żeby dojść do porozumienia - wtórowała kanclerz Angela Merkel. W dokumencie podsumowującym szczyt czytamy: "Celem jest znalezienie odpowiednich rozwiązań dla wszystkich sektorów europejskiej gospodarki i dla wszystkich krajów członkowskich, mając na względzie sytuację każdego z nich". Dodatkowo postanowiono, że pakiet zostanie zaakceptowany na kolejnym szczycie w grudniu albo jednomyślnie, albo wcale. Dla Polski największym problemem jest reguła, by od 2013 r. wszystkie zezwolenia na emisję CO2 w głównych sektorach gospodarki (także elektroenergetyce) były sprzedawane na aukcjach. Dziś te zezwolenia rozdaje się za darmo. Zdaniem Komisji Europejskiej taki przepis zmusi przemysł do radykalnego zmniejszenia emisji CO2, ale zdaniem polskiego rządu obowiązkowe aukcje prądu doprowadzą do drastycznych podwyżek cen prądu. Włosi policzyli, że wymyślony w Brukseli pakiet obniżyłby wzrost ich PKB o ponad 1 pkt proc. Wetem straszył wczoraj także prezydent Lech Kaczyński, choć właśnie on na szczycie UE w marcu 2007 r. zaakceptował podwaliny unijnej polityki energetyczno-klimatycznej. A to na ich podstawie Komisja Europejska przygotowała projekt pakietu energetyczno-klimatycznego. Urzędnicy Kancelarii Prezydenta przekonywali, że w marcu 2007 Lech Kaczyński nie popełnił błędu, bo zgodził się jedynie na ogólną, "polityczną" decyzję o konieczności redukcji emisji CO2. Sam prezydent przyznawał jednak we wcześniejszych wypowiedziach, że w marcu 2007 r. zgodził się na coś, co dla Polski jest kłopotliwe, dla doraźnych korzyści politycznych. - Ambitne cele przyjęliśmy również po to, by pokazać, że obecny system podejmowania decyzji w UE jest dobry - mówił Lech Kaczyński na konferencji prasowej po tamtym szczycie. Czytaj: nie trzeba zmieniać sposobu podejmowania decyzji w UE. Polska, jak wiadomo, chciała jak najdłużej utrzymać korzystny dla nas nicejski system głosowania. Jeszcze dobitniej prezydent mówił "Dziennikowi" 1 lipca 2008 r.: - Ale czy ja w UE nie byłem solidarny? Przecież zgodziłem się na przykład na politykę klimatyczną, z punktu widzenia Polski ryzykowną. To był mój gest w stosunku do pani kanclerz Angeli Merkel. Prezydent ma rację, gdy mówi, że konkretne zapisy unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego powstały po marcowym szczycie UE. Ale jego urzędnicy nie mogą sugerować, że to gabinet Donalda Tuska ponosi odpowiedzialność za obecne problemy. A tak właśnie robi Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta. Bruksela bowiem pracowała nad zapisami pakietu przez cały rok 2007, czyli głównie za rządów PiS. Propozycja została oficjalnie ujawniona 23 stycznia 2008 r. - w trzecim miesiącu rządów PO i PSL. Nowa ekipa od razu zaczęła walczyć z pomysłami Komisji. Już 4 marca 2008 r. minister środowiska Maciej Nowicki zawiózł do Brukseli informację, że jeśli projekt Komisji wejdzie w życie, to ceny prądu w Polsce podskoczą o 50-70 proc. W połowie czerwca premier Tusk po raz pierwszy ostrzegł, że montuje koalicję państw, które spróbują powstrzymać wdrożenie pakietu. Negocjacje na temat poprawek pakietu zaczynają się już teraz. Polska zgłasza dwa pomysły: by stopniowo wprowadzać obowiązek kupowania zezwoleń do emisji CO2 na aukcjach oraz zezwolić, by najnowocześniejsze elektrownie węglowe zawsze dostawały darmowe zezwolenia, a elektrownie mniej nowoczesne płaciły tylko za część emisji. Czy Polska zdoła te postulaty przeforsować? Pierwszy test w przyszły poniedziałek na naradzie unijnych ministrów środowiska w Luksemburgu. Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,5820213,O_co_walczy_Polska__grozac_wetem_klimatycznym.html#ixzz0yAlVg41u