Co o nich myślicie? Bezdomni i żebrzący

Ja jestem zdania, że większość z nich to alkoholicy i element społeczny. Są to ludzie, którzy do tej sytuacji sami się doprowadzili. Co do żebrzących to myślę, że są to po prostu lenie, którym nie chce się pracować tylko łatwiej jest im wystawić puszkę. Żerują jedynie na naiwności ludzkiej. Przypuszczam, że bezdomni którzy są w takiej sytuacji z biedy lub jakiś nadzwyczajnych okoliczności, którzy pracują i nie nadużywają alkoholu, to zaledwie 1%. A wy co o tym myślicie?

to,że nas może też to czekać ponieważ w tym kraju może być tylko gorzej

WSPÓŁCZUJE TYM LUDZIOM :O Nikomu tego nie życze DOBIJA MNIE TO JAK ICH TRAKTUJĄ CI LUDZIE, CO MAJĄ SIE DOBRZE

Poza "elementem" są jeszcze kombinatorzy. Nie wspomnę o swoistych gangach utrzymujących się z żebractwa.

puki siedza na dupie spokojnie to niech sobie siedza , gorzej jak zaczepiaja i odczepic sie nie chca (NP rumunskie czy cyganskie bachory )

ja myśle ze kompletnie nie wiesz o czym mówisz

dziadek? to ty?

autorku jak znajdziesz się na ulicy :P to walnij się w tą pustą łeb :P ZNIECZULICA :O

"Poza "elementem" są jeszcze kombinatorzy. Nie wspomnę o swoistych gangach utrzymujących się z żebractwa." Dokładnie. Czytałam kiedyś na ten temat. Sztukę żebractwa mają opanowaną do perfekcji, a "gangi" mają przydzielone rewiry.

Znieczulica? :D Nazwijcie sobie to jak chcecie, ale ja nie mam zamiaru dawać się oszukiwać. Trafię na ulicę? Bardzo małe szanse, ponieważ ja wolę iść do pracy i czymś się zająć niż żerować na innych.

a ja myslę że są jeszcze gorsi ludzie niż żebracy...to pasożyty żyjące na czyjś koszt, a takich są miliony

niektuzy to moga byc wypuszczeni z wiezienia i nie maja gdzie się podziać a niektórzy wywalają na ulice wczoraj usłyszałem ze syn własna matkę z wyrzucił na ulice dobrze ze miała córkę to ja przyjęła

chodzi mi o takich, co siedzą np na rodziców utrzymaniu i nie mają ochoty isc do pracy, najlepiej im powiedziec że nie ma pracy

większosc matek polek wyląduje na ulicy wiecie czemu? Bo wolą siedziec z pizdami w domu...... mąż odejdzie a taka zoostanie bez wykształcenia bez pracy.......................

Pracy nie ma siedze na utrzymaniu rodziców

Owszem, istnieją takie sytuacje gdzie ktoś staje się bezdomny z jakiś nadzwyczajnych przyczyn, ale jak już wspominałam to są to nieliczne jednostki.

a co ciebie interesują jak inny żyje Oceniacie wszystkich tak samo

Oni nie raz proszą o jedzenie a w rzeczywistości chodzi im o co innego. Kiedyś moja matka opowiadała jak dała żebrzącej dziewczynce czereśni, a ta je rozdeptała :o Tak samo jak się powie takiemu osobnikowi, że jak są głodni to się im coś samemu kupi. A co oni robią w tym czasie? Bardzo często się rozmyślają itp bo chcą dostać do ręki pieniądze a nie żadne żarcie.

pasożytów i na tych co dają zawsze będą darmozjady wśród nas, ja się cieszę że sama się do tych drugich zaliczam, wolę dawać niż brać i mi z tym dobrze a żebracy i bezdomni to też ludzie

Klękają trzeźwi, młodzi i zdrowi! Po domach chodzą naciągacze zbierający dla chorych na raka czy na dzieci lub mówią, że sami chorują! Wzbudzają litość z małym dzieckiem na ramionach! Głodny pod budką z pożywieniem będzie chciał pokarmu, anie pieniędzy (na alkohol zresztą). Często żebrak bogatszy jest od tego co żebrze!

Jak widać, że siedzi jakiś ciul co ledwo siedzi :o to przykro mi bardzo, ale takiemu nawet grosz się nie należy.. Woli wydać na piwo, bombe, zamiast sobie chleb kupić, albo wode na te upały.. Są też kombinatorzy zauważyłam jak chłopak rzucił starszej pani 10 zł, a ta schowała pod palto, ale groszaków nie ruszyła nie schowała.. najgorszy typ to te ochydne glizdy, przybłędy, które latają za kimś i nie chcą się odczepić.. Chwyta za serce kiedy siedzi starszy człowiek, trzeźwy i prosi o jedzenie, wodę, a nie o pieniądze :o .. ŻYCZĘ CI AUTORKO Z CAŁEGO SERCA ŻEBYŚ TO TY ZAZNAŁA BIEDY I WYLĄDOWAŁA NA ULICY, ZAMIAST PIERDOLIĆ TUTAJ GŁUPOTY !

Ja żeby się utrzymać musiałem zapierdalać od dzieciaka. Trafiały się najróżniejsze prace. Zdarzało mi się nawet roznosić ulotki czy pracować przy zbiorach. Ale nigdy nie miałem zamiaru żebrać i o coś prosić. Nie wylądowałem też na ulicy. Zgadzam się. W większości bezdomni i żebracy to po prostu lenie :O

"ŻYCZĘ CI AUTORKO Z CAŁEGO SERCA ŻEBYŚ TO TY ZAZNAŁA BIEDY I WYLĄDOWAŁA NA ULICY, ZAMIAST PIE**OLIĆ TUTAJ GŁUPOTY !" Dobrze, a ja liczę na to, że ty ze swoim wspaniałym sercem wtedy mnie wspomożesz finansowo i potrząśniesz sakiewką :D

Jak, nie zostaniesz pijaczką to możesz na mnie liczyć

popieram Autorkę, a ci wszyscy, którzy psy na niej wieszają - pierdolcie się ze swoją fałszywą dobrocią albo brudnym żulem na ulicy

estan, dziękuję za wsparcie :P ;) haohahaho, teraz pisząc już poważnie, to powiem ci, że niestety musiałabyś zostać pozbawiona tej przyjemności sponsorowania mojej osoby, ponieważ nawet gdybym wylądowała na ulicy to i tak bym nie musiała prosić o jałmużnę w postaci jedzenia czy wody, gdyż nawet roznosząc ulotki mogłabym za te pieniądze się najeść czy napić.