Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Włóczykijowaa

Nie mogę przestać o nim myśleć...

Polecane posty

Gość Włóczykijowaa

Był moim przyjacielem, codziennie po zajęciach lądowaliśmy na kanapie w Empiku i przeglądaliśmy przewodniki, gadaliśmy godzinami o wszystkim i o niczym. Na początku nie dostrzegałam w nim nikogo szczególnego, ale teraz, kiedy wyjechał na rok do pracy w innym kraju, serce mi pęka. Dzisiaj stałam sobie w Empiku i znowu miałam przed oczyma te wszystkie chwile, które spędziliśmy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Tak mi smutno i samotnie bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Ktoś też tak tęskni... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość X.x.X.x.
jaaa niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwolniona_spod_presji
mam tak samo, tyle tylko, że to ja jestem tą storną, która wyjeżdża. na rok. za daleko, za długo. serce mi pęknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
I jak sobie z tym radzisz ? Ja nie zobaczę się z moim przez rok. Mija dopiero drugi miesiąc, jak wyjechał, a ja już tęsknię. Mam pracę, od października wracam na studia, ale jak sobie wyobrażę tę grobową atmosferę na uczelni bez kochanego pajaca, to mam po prostu dosyć. Zobaczymy się dopiero w październiku 2011.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Uwolniona - a gdzie dokładnie wyjeżdzasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZzZaAaA
Włóczykijowa, a masz jakiś kontakt do niego? nr. telefonu, maila czy tak zupełnie bez kontaktu tęsknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Mam kontakt, ale on ma ciągle wyłączony telefon. Nie chcę być nachalna, w końcu nie jesteśmy parą, a kumplami ze studiów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Fakt, bardzo się otworzyliśmy przed sobą, spędzaliśmy ze sobą multum czasu, jak były problemy, to się wzajemnie wspieraliśmy, a teraz ? Podobno przestał utrzymywać z kimkolwiek kontakt - tak przynajmniej mówią nasi wspólni znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZzZaAaA
nachalna absolutnie, pomyslałam tylko, ze byłoby mu miło jakby dostal sympatycznego smsa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Już mu takiego wysłałam, ale póki co bez odzewu. Nie wiem, jak mam to interpretować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZzZaAaA
jednego wysłałas? to możesz po jakimś czasie wysłać jeszcze jednego, że martwisz się troszke o niego i chcesz wiedzieć czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Próbuję o nim zapomnieć, skupiam uwagę na innych rzeczach, ale to trudniejsze niż myślałam. Ciągle mam go przed oczami, jak słyszę na ulicy jego imię, to cała drżę, przed snem wyobrażam sobie jego uśmiech...ach, to co ta miłość czyni z człowiekiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Jednego. Może tak zrobię, ale dokładnie nie wiem, co się z nim dzieje. Zresztą, jestem taka nieśmiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwolniona_spod_presji
jak sobie radzę? jeszcze nie wyjechałam... ale ciągle mam ochotę powiedzieć mu co czuję choć wiem, że tak się nie robi. nie zostawia się kogoś z taką wiadomością i wyjeżdża. pociesza mnie fakt, że będziemy pisać listy do siebie i że mówi mi że mu będzie mnie strasznie brakowało. ale tak naprawdę nawet nie wiem czy to co czuję jest odwzajemnione :( czy tylko ja poczułam coś więcej czy on też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZzZaAaA
ogłupia moja droga, ogłupia...ale to takie fajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Ja też mojemu nie powiedziałam o swoim uczuciu do niego. Nigdy nie myśleliśmy o sobie w tych kategoriach. Oboje jesteśmy niezależni, chłodni, trochę zbyt dumni, żadne z nas nie śpieszy się do związku. Jednak mimo wszystko odczuwam dziwną pustkę bez niego. To on mnie motywował do wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwolniona_spod_presji
skąd ja to znam :D zdystansowany, powściągliwy... a jednak sprawia, że chcę być lepszym człowiekiem :) wydaje mi się, że on też coś czuje ale to tylko wrażenie? intuicja? nic pewnego niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Mój raczej nic do mnie nie czuje. Zawsze traktował mnie jak siostrę. To zaskakujące, ale już po tygodniu znajomości czuliśmy się ze sobą tak swobodnie, że moglibyśmy razem konie kraść. Dlatego boli mnie, że tak nagle przestał się odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Włóczykijowaa
Tak czy owak, muszę się odkochać. Za rok i tak wszystko będzie inne, wątpię, czy będzie pamiętał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×