Nazbieralam grzybow, chce zrobic jajecznice. Ktos wie jak???

Mam podgrzybki. Co nalezy zrobic zeby mozna bylo zrobic z nich jajecznice? Czy trzeba je ugotowac, zaparzyc, czy na oleju usmazyc? Moze mi ktos powiedziec???

przesmaż na maśle, wlej rozbite jajka, dodaj soli, pieprzu i zjedz :)

z tego co pamietam jak moja mama robiła to gotowała je nieraz nawet 3 razy...odlewała wodę i znowu gotowała. Potem odcedzała i smażyła na masełku na końcu wbijała jajka.

rozbij skorupeczkę podgrzybka, wypierdol na zewnątrz żółteczko z białeczkiem i pierdolnij się w łeb

Podszklij na maśle cebulkę, wrzuć grzybki, po 20-30 minutach wbij jajka. Grzybki ładnie puszczą soki i się w nim podduszą.

bo.. ktos mi powiedzial ze grzyby najpierw trzeba gotowac a dopiero potem mozna je smazyc...

Kiedyś nasze babki tak robiły bo się bały zatruć grzybami. Teraz wiadomo, że nie trzeba. Moja teściowa (póki mnie nie znała) gotowała grzyby po 3 razy. Traciły one smak i były jak stare gumy do żucia. Teraz nauczyłam ją jak się przyrządza grzyby... Wystarczy podsmażyć aż do puszczenia soku i wtedy uduszą się w sosie własnym a nie w wodzie. Nie są wtedy bez smaku.

ejjjj moja mama też je gotowała a nie jest starą babką:/:D

Każdy uczy się robić coś od swoich rodziców. Nasze babki nauczyły tak nasze matki, a nasze matki nas :P Na szczescie moja mama była przekorną uczennicą i mnie nauczyła inaczej :P

obierz umyj ugotuj i na patelnię z masełkiem wbij jaja i normalnie jajecznice zrób

pierogow. co to za smak jajecznicy z grzybami ugotowanymi. nie posrajcie się czasem.

zawsze lepiej przegotować raz wystarczy

bez komentarza :O sami frustraci tu siedzą

cały smak? Jeżeli chodzi tu o zjedzenie trujących grzybów, to i pięciokrotne gotowanie nie pomoże :P