Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość with or without you 2010

Błagam o pomoc/radę!

Polecane posty

Gość with or without you 2010

Witajcie! Nie wiem od czego zacząć, jest już późno i normalnie o tej porze śpię. Jednak nie dzisiaj. Problem w moim agresywnym bracie. Nie chcę się rozpisywać, ale powiem w skrócie: to największy cham jakiego nosi ta ziemia. Ojciec z nami nie mieszka, mama zawsze była miękka dla niego. No i mamy teraz :( Dzisiaj trzepała go delirka, wrócił do domu (mieszkamy w domu na wsi) i zaczęła się bijatyka, do której włączył się mój drugi brat (super brat!). Użyliśmy na niego gazu pieprzowego, a on wpadł w wielki szał. Uciekliśmy do takiej komórki przydomowej, ja w biegu chwyciłam jeszcze tel. kom. Stamtąd mama zadzwoniła na policję. Przyjechali po ok 30min. On w tym czasie rozwalił drzwi i komputer od brata, słyszeliśmy jak tam się rzucał, później wyzywał, groził i krzyczał, bo go twarz od tego gazu piekła. Przyjechała policja ... i nic! Powiedzieli, że powinni go zabrać, ale tym razem mu darują i dopiero następnym razem się nim zajmą. Nas pouczyli, że możemy złożyć zawiadomienie o tym, że nam groził i że zniszczył tamten komputer.... No i tak zrobimy jutro, ale teraz się boimy!!! Boję się, że on nas spali (dzisiaj już nie pójdę spać). Poza tym czy moglibyście mi napisać co możemy zrobić aby go usunąć z tego domu? (właścicielką jest babcia, a on jest tutaj zameldowany). Byłam zszokowana zachowaniem policji, powiedzieli do niego, że "jak ty się odnosisz do matki" (wyzywał ją od dziwek i kurw) i pojechali :( On jest w domu. Boję się o nas, on nas może pozabijać! On czuje się bezkarny, teraz śpi sobie za ścianą. Proszę, czy naprawdę nic nie można więcej zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with or without you 2010
Proszę! Odezwijcie się! :( Jeszcze parę godzin temu siedziałam tutaj z wami, śmiałam się i żartowałam a teraz tak się boję! Nie wiem, dlaczego moje życie jest takie jakie jest... nic nam się nie udaje, to jakieś fatum czy jak? Niedawno nas okradli, babcia była w szpitalu... dzisiaj to... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no barbie
jak zniszczyl komputer to z czego piszesz dziewczynko????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with or without you 2010
Nie chcę narzekać, ale to wszystko mnie już naprawdę przerasta :( Ile można tak żyć? Od dzieciństwa pijaństwo (najpierw mój ojciec) i kłótnie. Trudno mi normalnie funkcjonować wśród ludzi. Od października idę na studia, to moja ostania nadzieja... chciałabym wyciągnąć mamę, babcią i brata z kłopotów, ale teraz to ja mogę niewiele... Boję się, że dojdzie do nieszczęścia, że on kogoś z nas zaboije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with or without you 2010
Mieliśmy dwa komputery, tamten był brata, pisałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvrr
niech go babka wymelduje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dostaniesz odmowe wszczecia postepowania, to zloz zazalenie na taka decyzje. nie musisz podawac uzasadnienia, napisz po prostu, ze nie zgadzasz sie z odmowa.a przede wszystkim zbieraj dowody, :) powodzenia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×