Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lallana

CC w szpitalu Żeromskiego w Krakowie

Polecane posty

Gość lallana

Cześć. Czy któraś z Was rodziła w szpitalu Żeromskiego w Krakowie poprzez cc? Jeśli tak to proszę o opinie, wskazówki itp. Będę bardzo wdzięczna. Ja mam termin na październik i na 100% rodzę w tym szpitalu ze wzgledu na prowadzącego mnie lekarza pracującego w tym wlaśnie szpitalu. Z góry dziękuję za informacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
ja mialam CC ,ale nie z wyboru tylko tak wyszlo ze trzeba bylo robic cesarke- mnie prowadzila przez cala ciaze pani doktor Olszańska -byla u mnie przy porodzie i opiekowala sie mna przez caly pobyt w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ĆMA DOGONIŁA WILKA
A jaki lekarz Cię prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
Cześc. Więc mnie rowniez prowadzi dr Olszanska. Ja ze wzgledów zdrowotnych musze miec cc. Powiedzcie jak sie czulyscie po cc, czy mialyscie maluszka ze soba zaraz po i przez caly czas. Czy jakos specjalnie musze sie przygotowac do pobytu niz inne dziwczyny ktore rodza naturalnie. I czy lezy sie na tym oddziale co po naturalnym czy pooperacyjnym? Duzo pytan wiem, ale chyba rozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
najgorzej co wspominam to ten przymus karmienia naturalnego-po cesarce mialam problem z pokarmem-ale nic nie pomagalo moje gadanie ze nie mam jak karmic bo nie mam czym na sile mi kazali odciagac choc nie mialam co- tragedia normalnie-dziecko plakalo bo bylo glodne -laske robili ze dokarmiali mi dziecko - w koncu wzielam i podpisalam papier ze nie bede karmic naturalnie kupilam mleko bebilon i butelke i skonczyl sie ten moj stres -dziecko zaczelo ladnie przybywac na wadze nie plakala .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
nie lezy sie tam co kobiety rodzily naturalnie -bedziesz lezala na piętrze tam gdzie lezą wszystkie co rodzily poprzez CC- ja bylam w pokoju gdzie bylo 6 łozek dzieci byly przy nas- po cc ma sie pare godzin tylko na odpoczynek -pozniej na sile każą ci wstac chociaz z bolu nie mozesz wytrzymac- no niestety tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
A jak wygląda opieka personelu (pielegniarki, położne) i czy jestes zadowolona z dr Olszańskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ĆMA DOGONIŁA WILKA
Acha mnie prowadził inny lekarz , ja rodziłam w październiku w tamtym roku, trafiłam na oddział w sobote i trzymali mnie wiedząc że nie urodze naturalnie bo niby anestezjologa nie było ,ale mniejsza z tym :O Ja leżałam na zwykłej sali co dziewczyny po normalnym porodzie... 6 łóżek , dziecko dostałam zaraz po cesarce ,dobrze ze był mąż,mama bo nie mogłam wstac bo znieczulenie jesczze trzymało ,a trzeba było zmienic pieluche itd.. Położne ,pielęgniarki wstretne ,albo miałam wyjątkowego pecha..nie miłe nie sympatycznie ,tylko wysmiewać się umiały.. Ja akurat nie miałam problemów z karmieniem piersią ,ale inne dziewczyny przezywały horror musiały kupowac na ich polecenie laktatory i odciagac godzinami mleko Ja raz byłam żeby dokarmiły mi syna to bardzo nie chetnie to zrobiły i jeszcze musiałam się opowiedzieć dlaczego mają to zrobić Acha po 8 czy 10 godzinach bedziesz musiała isc pod prysznic dobrze by było żeby kToś Ci pomógł bo to nie lada wyczyn,a na połozne nie ma co liczyć Ja leżałam na 1 pietrze warunki w łazniece były fatalne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
z dr .Olszanskiej bylam bardzo zadowolona - natomiast polozne... no to tak jesli nie bedziesz miala problemu z pokarmem chociaz prawie kazda dziewczyna ktora lezala po cc nie miala czym karmic dziecka ,to polozne są ok bo pokazuja jak przystawiac do piersi itd... natomiast jak nie bedziesz miala pokarmu to przezyjesz nie malo stresów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
dokladnie tak jak mówi ćma-- laktator trzeba bylo kupic i odciągac choc nie bylo co -laske robily ze dokarmialy dziecko- ja w koncu podpisalam papier ze nie bede karmic bo mialam juz tego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
ja rodzilam w marcu tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
A jak dlugo dochodzilyście do w miare komfortowego stanu juz po powrocie do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
I czy zabierac ze soba duzo rzeczy dla Maluszka do ubrania czy oni ubieraja w szpitalne? Jak to jest? Bo na forach czytalam rozne opinie? Wiem ze zawsze moze maz dowieżć ale nie wiem czy duzo rzeczy powinnam przygotować. Troche tez jestem wlasnie przeażona tym karminiem piersią, zupelnie tego nie widze, chociaz bardzo bym chciala karmic. Boje sie tylko ze poczatki beda trudne i bede sie denerwowac ja, polozne i moj Maluch ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
pampersy wez, ciuszki tez mozesz - jak nie masz to daja szpitalne - wez sobie lyzeczke widelec ,noz i kubek -bo daja obiad ale sztućców nie daja - jak nie masz kubka to ci kompotu nie dadzą heheh na serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
Dziekuje za cenne wskazowki, gdyby jeszcze cos przyszlo Ci do glowy to napisz prosze, bede wdzieczna za kazda informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ĆMA DOGONIŁA WILKA
Ja nie miałam ciuszków ,ale jak ubrały mi dziecko to się załamałam wygoniłam męża po ubranka :O TAKŻE LEPIEJ WEŹ Tak jak mówi Kacha sztućce weź ,kubek choć po cc ja miałam diete sucharki dostałam ,kup wodę mineralną,pampersy ,husteczki,jakąs pieluszke tetrową,gazete choc niewiem czy bedziesz miała siłe czytać ja cały czas tylko bym spała po cc. Jak Cię tylko zaczyna bolec rana to idz po srodki przeciwbole nie czekaj aż bedzie Cie bardziej bolało Ja długo dochodziłam do siebie , inne dziewczyny po porodzie siłami natury biegały po korytarzach ,a ja szłam zgieta trzymajaca się ściany do toalety:O każdy chyba inaczej odczuwa.. Acha w domu już Bedziesz i bedzie Cię bolała rana albo piękła napij się wody mineralnej mnie wtedy to pieczenie przestawało. Co do karmienia to ja np nie chcialam karmić ,ale przystawili mi synka po cc i nie miałam kłopotów,ale w drugiej dobie poszłam pod wieczór po położna bo syn jakos nie mógł zassysnąć piersi to Ci mówie przezylam horror ,zaczeła mnie uczyc połozna jak się przystawia i przy tym swoje osobiste uwagi i wywody prawić Bardzo się wtedy podenerwowałam :/ Acha weź sobie poduszke po najprawdopodobniej bedziesz karmic metodą "z pod pachy" więc bedzie Ci potrzebna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
Baardzo dziekuję za informacje, JUZ WIEM WIECEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
tak przez pierwsza dobe tylko sucharki -pozniej juz normalne jedzenie -ja dosc szybko do siebie doszlam -ale w domu jeszcze mnie ok 2 tygodnie bolalo jak np.sie zasiedzialam to mi ciezko bylo szybko podniesc. noi przy wypisie zrobia ci usg czy wszystko ok,a po tygodniu zglosisz sie do zdjecia szwów.wez sobie podklady poporodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ĆMA DOGONIŁA WILKA
Odnośnie karmienia: Lezała ze mną na sali dziewczyna ,nie miała pokarmu ,położne na siłe przystwiac dziecko , wi ęc przystwiała dziecko chyba nie potrafiło chwycic brodawke więc płakało i było glodne ,jak juz chwyciło to nie się nie najadło bo pokarmu nie miała...zaczeły sie nagonki kupić laktator i odciągać aż sie pojawi pokarm Kupila chyba u polożnych laktator firmy MEDELA czy jakos tak mówiła ze drogi jak diabli ale kazali to co miała zrobić no i biedna siedziała dniami i nocami z laktatorem ,a tu mleka zero Wpadła w depresje ze jest zla matką i nie potrafi karmić dziecka plakała non-stop ,odwiedzali ja rodzice , maż każdy z nich odciagał mleko bo Ona juz nie miała sił,a skonczylo się tak ze wyszła do domu podała butle i syn pieknie przybieral i ona w koncu uwolnila się od poczucia ze jest zla...TAKŻE Z TYM KARMIENIEM NIC NA SIŁE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
Tez jestem zdania ze nic na sile z tym karmieniem chociaz bardzo bym chciala, ale jesli presja jest duza to trudno sie nie denerwowac. A z pokarmem po cc jest zdecydowanie trudniej... podobno. Zobaczymy jak to bedzie u mnie. Juz nie moge sie doczekac. Radosc i starch mieszaja sie ze soba. A jak dlugo przecietnie bywaja dziwczyny po cc w szpitalu. Mnie lekarka mowila cos o 4 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ĆMA DOGONIŁA WILKA
3 doby ,czyli 4 dni :) Słuchaj zleci to tak szybko że nawet nie Będziesz wiedziała kiedy ,także spokojnie głowa do góry jak połozne będa miały jakieś uwagi to niech sobie gadają ,a Ty rób po swojemu :) Najważniejsze jest zdrowie ....reszta to pikuś -Dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
ja bylam 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w tym szpitalu przez cc 2 lata temu. Miałam cesarkę też ze względów zdrowotnych. Ja chodziłam prywatnie do dr. Lorek ale nie polecam jej bo nawet do mnie nie zajrzała jak byłam w szpitalu... Smutne to, przy porodzie była dr. Olszańska - czy ona gdzieś przyjmuje prywatnie? Co do samej cesarki ok, ale potem masakra, po 6 godzinach kazali mi chodzić na siłę, kazali wziąść prysznic - zasłabłam pod prysznicem - dobrze że był ze mną maż. Z tym karmieniem przesadzają. Mała nie mogła złapać sutka i przyszła położna to stwierdziła że mam za małe i zaczęła mi je wykręcać i ciągnąć myślałam że umrę z bólu, rozryczałam się i wydarłam na nią, potem kupiłam te nakładki na sutki i karmiłam w nich już do końca. Nie wrócę tam z 2-gim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
w niedziele popoludniu urodzilam a w srode wyszla-no to 3,5 dnia niech bedzie.zalezy czy wszystko ok z dzieckiem -jedna dziewczyna byla 8 dni ale z dzieckiem bylo cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
dr .Olszanska przyjmuje w metramed na centrum e - ja tam chodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
no ja tez jak bym miala rodzic drugi raz to chyba bym wybrala ujastek ale to ze wzgledu na ten nacisk na karmienie -chociaz niewiem jak jest na ujastku -w ogole to jakis taki nacisk jest na to karmienie naturalne i to chyba wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ĆMA DOGONIŁA WILKA
Ja natomiast bym tam rodziła 2 raz ,ze względu na lekarza choc go nie było przy cc ,ale znam już szpital i wiem czego mam się spodziewać :) A nóż mnie zaskoczą pozytywnie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallana
Teraz jest ogólnie moda na karminie piersią. A to jest sprawa dot, macierzynstwa ktora mi generalnie trudno sobie wyobrazic... Moze jakos mi sie uda. Nie lubie natomiast jesli ktos jest niemily i zmusza do czegos w niefajny sposob. Dlatego boje sie troche tego karmienia i tej presji. Choc tak jak pisalam bardzo bym chciala. A napiszcie mi jeszcze jak dlugo trwa zabieg cc? (tak orientacyjnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, bo szukam dobrego lekarza bo planuję drugie dziecko:) Co do Żeromskiego to dzieci nie mogą mieć smoczka... Moja mała np. strasznie płakała, była nerwowa i smoczek by jej na pewno pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×