moja matka

to pazer ..:/ od niedawna jestem na stazu noi wiadomo nie zarobie duzo.. na poczatku gdy zaczełam pracowac mówiła mi ze za szkołe bedzie mi płacic bo to jest jej obowiazek i ze to co zarobie bede miała dla siebie.. po miesiacu jej sie odwidziało i gada ze mam sobie płacic za szkołe sama ,internet , telefon i mam jej oddac to co mi daje .. w tym miesiacu wziełam wypłaty 300 bo pracowałam tylko kilka dni planuje jechac na wakacje do bułgarii i braknie mi z 200 zł powiedziała ze mi da ale po nastepnej wypłacie mam jej wszystko oddac.. a wczesniej mówiła ze mi pozyczy i bede mogła sobie to w ratach u niej spłacac a teraz ze mam na raz oddac :/ niewiem skad ja na to wszystko wezme :/przeciez nawet na tym stazu nie zarabie najnizszej krajowej .. psychiczna ona jest:/ co myslicie?

up

Mysle ze Twoja matka jest pazerna. Pewnie ciagle liczy kase i narzeka tak samo jak moja...

a zebys wiedziała.. i nawet jesli ojciec przyniesie duzo wypłaty to i tak jej mało i na wszystko brakuje..juz mam dosyc tego gadania jej i kłotni o pieniadze

ogarnij się. ile można ? zarabiasz swoje i jeszcze ciagniesz od matki ? żartujesz chyba. i powiedz że mieszkasz jeszcze u niej :O

szkoła życia się zaczyna he he :-D

a gdzie mam do cholery mieszkac ? jestem na stazu umowe mam podpiusana na pół roku i zarabiam 750 zł na miesiac .. kto by za to wyzył;/ nie mam stałej pracy a zreszta sama mi niedawno mówiła ze poki sie ucze jestem na jej utrzymaniu i bedzie mi szkołe opłacac a to co zarobie bede miała dla siebie;/ w tym roku pisałam mature i póki co mi sie staz trafił bo o prace ciezko ale ciesze sie ze chociaz tyle mam ..a tymczasem to ona drze ze mnie bo mi kaze za wszystko oddawac ;/

skoro mieszkasz u niej to nie wymagaj zeby jeszcze ci dokładała do czegokolwiek. masz 750 zł to spokojnie możesz za siebie płacić.

a gdzie niby miałabym mieszkac? przeciez to jest mój dom czemu miałabym sie wyprowadzac? za szkołe musze płacic co miesiac 310 zł plus telefon 50 zł i internet tez 50 chociaz ona zinternetu tez korzysta i młodszy brat tez wiec nie rozumie tego.. i jeszcze sobie zyczy zebym jej za wszystko oddawała.. juz niech bedzie bede płacic za to wszystko ale z jej strony to troche chore co wyprawia bo najpierw mi mówi ze mi pomoze a tu nagle zdanie zmienia i karze opłacac wszystko ;/

a