kobiety ośmieszacie się

jaitylkoja to jedna z prawd i trzeba się zgodzić , ale czy spojrzenie w lustro i świadomość nie zepsują tej "zabawy" ?

tym bardziej, że te riposty często bardzo wtórne i wygooglowane :) wydaje mi się, że gdybym spotkała się z kimś z kafe, to bardziej rozczarowałaby mnie inteligencja niż uroda :)

Jeśli chodzi o moja opinię to tutaj nawet nie warto komentować bo wrzuciłeś większość kobiet do jednego wora z podpisem - manipulantki i aktorki. Patrząc na problem trzeźwo i racjonalnie, mając tez pewnego rodzaju doświadczenia dochodzę do wniosku że to normalne że gdy chcemy wzbudzić w kimś zainteresowanie automatycznie staramy się być bardziej interesujące, uwodzicielskie, czasem śmiejemy się z Waszych żartów które mogą być kiepskie - po to aby Wam się biedaczkom przykro nie zrobiło. Staramy się zawsze ładnie wyglądać, stroimy na spotkania. Ale czy Wy też tego nie robicie? Udajecie przed nami wielkich maczo i przywódców stada. Ale to nie znaczy że nie jesteśmy sobą. Mało kto potrafi grać, prawdziwa natura i tak wyjdzie prędzej czy później.

NB dlatego drąże ten temat bo nie wiem czy to facet opuszczony czy baba zakompleksiona

jaitylkoja ani jedno ani drugie - wrzuć stereotypy do woreczka :)

ah chyba się zagalopowałam bo nie zauważyłam że Tobie chodzi o znajomości internetowe:P No to wszystko jasne. Dziewczyna jest sobą. Tylko Ty tworzysz sobie w głowie jej obraz jako kogos wyjątkowego, wyobrażasz sobie pewnie miss świata siedzącą po drugiej stronie, wyobraźnia Ci działa a później przychodzi rozczarowanie bo tam często jest normalna dziewczyna- nie znaczy że niewyjątkowa. Ale większość by poległa w konfrontacji z tym co taki jeden z drugim sobie wyobraża:P Chociaż ja się kiedyś spotkałam z chłopakiem z internetu. Nie pokazywałam mu nigdy zdjęcia i jakoś nie był rozczarowany. Nawet byliśmy później parą....

taka jednaaa.. a nie da się wrzucić do wora tych co to robią i których jest wiele więcej? przecież trzeba ich związać a nie wypuszczać na przestrzeń :)

Pierdu pierdu walizka po peronie

ja tam nikogo nie udaję, kogo mam udawać, przed kim mam się popisywać czy chwalić, i niby po co, a kto mnie tu zna, nikt

autor ma racje

taka jednaaa.. ja nic sobie nie tworzę , po co mi tworzyć jak mamy całe rzesze artystek za oknami i ekranami :P

taka jedna a poza tym normalne dziewczyny próbują być nienormalne czasami by wzbudzić ciekawość większą :P

ani jedno ani drugie? masz ci los :o pewnie gej albo hermafrodyta :p wiem o jaki typ kobiet przesiadujących tutaj chodzi autorowi :D czasami też mnie drażnią te puste przechwałki i maksymalnie wygładzone fotki w stopkach ;) ale zazdrość przeze mnie przemawia oczywiście

NB mężczyzna , nie wpadłaś na to? na to najtrudniej , co? :)

jakas uposledzona jestem, bo jakos nie potrafie udawac :< Btw, kity jakie faceci wciskaja nawet nie imaja sie do kobiecych masek

ja np. na kafe jestem soba , pisze to co mysle nikogo nie udaje , ale gdybys mnie poznał ,na poczatku wydawałabym sie inna bo nie otwieram sie szybko przed ludzmi , a gdybys poznał mnie blizej bylabym taka jak tu :P wiec moze taka przez ktora zostałes tak "oszukany" tez jest taka

najciemniej pod latarnią :D

piczkaxxxxxxxxx czyli trzeba czekać i czekać, żeby szanowna pani zdjęła maski i tak po czasie wszystkie aż ukazała by się całkiem odkryta? :D

NB nie ściemniaj

no jaaaasne :)

jedna ściemnia inna rozjaśnia.....heh

no czy trafisz na nieśmiałą czy troche udajacą dziewczyne to chyba wyczujesz :P

kazdy jest inny może ty sie za kogos takiego uważasz ...mieszysz innych swoją miarą:-)

albo nie chce ci sie czekac az dziewczyna zrzuci maski

pozatym nie tylko kobiety graja faceci tez, kazdy jest inny i od niego zależy czy będzie kłamał i udawał kogos innego....itd...moze faceci nie nie maja romansów przez net i nie zdradzja kobiet?...pisząc z inna a potem kłamia to samo moga robic kobiety ...to zależy od osoby czy założy maske ....każdy kiedyś ją założył ale od nas zależy czy robimy to często czy nie czy oszukjemy najbliższych itd

jaka no jasne , zaraz będę sam udawał i robił innych z siebie typowe :) piczkaxxxxxxxxx nieśmiałość i skromność jest ok

ludzie mają różne twarze tio to nie nowośc..kobieta jest inna przy matce przy bratowj przy kumpeli i przy przjacielu i inna przy ukchanym to samo dotyczy facetów przy kumplach zachowuje sie jak luzak co on to nie potrafi a przy ukochanej jest milutki misio ...a znowu w domu robi awantury matce..itd

maska na początku związku jak najbardziej wskazana - gdyby przyszła ofiara od początku wiedziała, że nie pierzesz skarpet i pierdzisz w wannie (przykładowo) to w życiu nie poszłaby z Tobą na randkę :D takie rewelacje trzeba dawkować etapami :D

no a przez internet mozna pisac co sie chce nikt Cie nie zna ..- to myślenie wielu osób...bo przeciez troche tak jest niektórzy się podszywają pod kogos kim nie są a inni tylko koloryzują fakty:)

dokładnie dobrze mówi NB zgadzam sie nikt na początku zwiazku nie ujawni Ci wszystiego na tacy przeciez faceci wolą tak "odkrywać powoli kobiętę"...gdyby wszystko było jasne nikt by sie nie chciał bliżej poznawać gdyby od razu było widac słabości drugiej połówki....