Znacie faceta co z brzydala zamienił się w fajnego gościa ?

Bo jaj estem takim brzydalem, zaniedbane zęby, odstające uszy, trądzik w wieku 26 lat, oczywiście przez to moje relacje z kobietami są zerowe, chciałbym w wieku 30 lat być nowym facetem , na którego kobiety spojrzą z pożądaniem...jak myślicie jest szansa?

no mój kolega się b zmienił, Ty też możesz Chciec to móc :)

jak sie wezmiesz za siebie to jest

pewnie mógłbyś się zmienić, troche to pewnie bedziekosztować-dentysta, moża jakaś plastyka uszu, jakaś porada fachowca by sie przydała

jezeli sie postarasz na pewno sie uda ;) powodzonka w metamorfozie zycze ;)

ewentualnie pasta do zebow i tasma samoprzylepna do uszu

pieniądze to nie problem....wydatki faceta który nie pije , nie pali nie ma kobiety są minimalne, zaczne od zębów, potem trądzik ( polecacie jakiegoś dermatologa w Poznaniu?) i na koniec uszy, w między czasie siłownia...a ogólnie co pomyślałybyście o takim facecie co był brzydki a teraz widzicie go nawet w miare normalnego ?

myśle coś pozytywnego raczej na jego temat

ludzie sie zmieniają, zawsze to lepiej jak pozytywnie, gorzej jak była pięknością a nagle sie roztyła to zaraz powiedzą ale sie zaniedbała, a o tobie jak ci sie uda będą mówić-wyrobił sie ;-)

boje się tylko reakcji na operacje plastyczną, nie mam mocno odstających uszu ale mi przeszkadzają, a operacje kojarzone są z narcyzami...

Uzębienie wyrównaj, trądzik zajdzie sam jak zaczniesz regularnie kopulować ;) a odstającymi uszami się nie przejmuj. Laski i tak patrzą na odstający ... gruby portfel :D

postaraj sie żeby nikt nie wiedział np taka Ania Mucha-przytła, każdy sie z niej śmiał(choć z twarzy ok), pojechała do stanów -ćwiczyła, przyjechała nie ta osoba, od razu szał na jej punkcie w całym kraju

Fajność = wygląd, mysl tak dalej to zmienisz się w wytapetowane straszydło a fajności nie uzyskasz. Zresztą, może się mylę i o to we wszystkim chodzi?