JAK ZOSTAC SEXOWNĄ KOBIETĄ?

Czy trzeba sie jakos konkretnie zachowywac, ubierac,malowac,zachowywac?

seksapilu nie da się nauczyć trzeba się z nim urodzić. moge doradzić,ale podaj konkretne pytanie.

ile masz lat że zadajesz tak banalne pytania?

twarz i figura to podstawa. ale jak masz tylko jedno z tych dwóch lub żadne to nawet ciuchy, makijaż i zachowanie Ci nie pomogą

nekromanta, mylisz się. najważniejszy jest sposób bycia.

tak, ale jak kobieta jest "pasztetem" to nawet sposób bycia nie sprawi. że stanie się sexowna

do gosia rozkosa: ja mam ładną twarz i zgrabne ciało. figurę zawsze podkreślam ubiorem. A mój sposób bycia to- małomówna, zamknięta w sobie, introwertyczna, nieśmiała. W większym gronie stoję z boku czyli "nie wychylam się" I pomimo mojego sposobu bycia jestem uważana za sexowną więc jedno z drugim chyba nie idzie w parze.

jestem zgrabną blondynką 170cm, , męzczyzni mowia ze jestem ''sliczna''ale mam kolezanke niska 163cm okragla i uwaza sie np za sexbombe czy to tez w duzym stopniu nie zalezy od tego jak sami sie postrzegamy tak inni będą nas postrzegac?

cialo mam ladne jestem szczupla i ma swietne nogi ale wlasnie jestem raczej niesmiala

mysle ze sposob bycia duzo robi moja kolezanka lubi ekstremalnie krotkie spodenki i spodniczki cekinki, typ imprezowiczki

autorko- problemem nie jest Twój wygląd tylko raczej może to, że nie akceptujesz siebie? A raczej swojego charakteru? Ja tez jestem nieśmiała-ale w przypadku pięknych kobiet to nie problem, bo zaraz znajda się tacy, co będą chcięli nas wyciągnąć z "kąta" a wtedy od razu raźniej

ja np wole byc podziwiana ale z daleka,

A u mnie to zależy kto podziwia.

po dyskotece nie raz zdarzalo mi sie ze 4 chlopakow jendoczesnie chcialo mnie odprowadzic do domu, aceci zaczepiaja mnie i prawią mi komplementy w takich zwyczajnych sytuacjach jak kolejka w supermarkecie, bus,na korytarzu uczelni. podobno jestem najladniejsza dziewczyną na roku ale np kiedy jestem z tą małą pulchną kolezanką to czuje ze nie jestem tak SUPER

ona jest taka zwywiolowa potrafi sie bawic i jest postrzegana jako sexowna, moj kolega stwierdzil ze nie jest tak mega zgrabna jak ja ale cos w sobie ma. a to co wlasnie ta osobowosc, styl bycia

Ja swojego męża przyciągnęłam wyglądem a zatrzymałam charakterem. Moja spokojna osobowość baaardzo mu odpowiada.

Autorko, nie każdy facet lubi rozrywkowe laski.

napewno cos w tym jest:)

Trzeba byc pewna siebie, mowa ciala duzo zdradza: zawsze lopatki razem, piers do przodu glowa wysoko....... Byc interesujaca, umiec prowadzic interesujaca rozmowe.... to caloksztalt, to caly bagaz...... Jestem przecietnej urody, nie uzywam make-up'u , ubieram sie normalnie a faceci i tak sie za mna ogladaja..... a na imprezach skacza kolo mnie jak pieski skomlac o troche uwagi.....

Powodzenia Autorko :-)

nekromanta nie pierdol tych bzdetnych bredni bo az sie rzygac chce jak sie to czyta. od kiedy ryj ma cos wspolnego z sexownoscia?!czy ty kurva wiesz w ogole co to oznacza?!piekno i sexownosc to dwie odrebne kwestie. sexownosc to umiejetnosc wywolywania pozadania u plci przeciwnej. a piekno to po prostu ladnosc. moze ktos byc ladnym a byc aseksualnym dla otoczenia. a moze ktos byc mniej ladnym i mega sexownym. ja zaliczam sie do tej drugiej grupy. mam delikatny, dziewczecy glos(nawet lekko dziecinny); fajny i duzy tylek; spory i jedrny biust; jestem ogolnie zadbana i pachnaca; umiem sie uwodzicielsko i sexownie poruszac, ubierac oraz rozmawiac w sposob "podniecajacy". a ryj mam wg siebie szpetny. mimo wszystko jestem ogolnie uwazana za bardzo sexowna i pociagajaca osobe i kazdy chlop ktorego poznaje lub ktory mnie widzi twierdzi ze jestem ladna.(mimo tego malego szczegolu. jednak tego ryja i tak z rysow az tak ostatniego nie mam ale mam go takiego narkomanskiego. ). wiec jestem zywym dowodem na to ze fenomen pameli andreson jest prawdziwy aczkolwiek taki ze ona rowniez z geby uroda nie grzeszy ale jest zajebiscie sexowna z ciala i nawet taki idealny podrostek jak ty jej nie dorownasz. najwazniejsze jest cialo, zachowanie, ubior, makijaz, glos... rysy paszczy to malo istotny w tej kwestii element.. tak jak przytocze pewna sytuacje ktorej bylam swiadkiem... staly dwie dziewczyny. jedna miala nos jak baba jaga ale fajne cialko w fajnym stroju, dlugie i piekne wlosy, ladny makijaz a druga miala idealna paszcze ale byla ubrana zwyczajnie, bez najmniejszego makijazu, wlosy zwiazane w koka i KAZDY zwrocil uwage na ta pierwsza, na ta druga nawet nikt nie spojrzal. bo ona byla sexowna mimo iz brzydsza, a tamta byla ladna ale aseksualna

do sratatatatatat: ale piszę tylko z własnego doświadczenia