rzeczy ktorych za nic w swiecie nie chcialabyscie na swoim slubie

Wpisujmy tu wszystko czego nigdy w zyciu nie chcialybyscie miec na swoim slubie i co jest totalnym obciachem. Dla mnie: wypuszczanie golebi przed kosciolem,fontanna z czekolady,limuzyna,kareta z konmi itp, ojciec prowadzacy do oltarza, druhny ubrane w identyczne sukienki (amerykanskie zapozyczenia),wyginam smialo cialo jako pierwszy taniec (chodzi mi o cos w stylu filmikow z youtube),sukienki bezy w ktorej ledwo mozna sie ruszyc o tancu nie wspominajac, pietrowego koka na glowie,filmowanie "fragmentow" nocy poslubnej i dolaczanie tego do plyty z wesela,jak cos mi jeszcze przyjdzie do glowy to napisze.

rękawiczek ,diademy , wesele w remizie, wieśniackie białe zaproszenia połyskujące za złotówkę , wódka własnej roboty, brak białych pokrowców na krzesłach, nie udekorowane stoły, balony

rzeczy? martwe? jestem im w stanie sprostać tłumu bliższej i dalszej rodziny nie jestem w stanie znieść! Wesela nie będzie! Ślub w gronie bliskich [koniecznie w Polsce] jakaś podróż poślubna w egzotyczne zakątki... marzą mi się W-py Wielkanocne, bo i ślub w tym czasie planowany, mój ukochany twierdzi, że na pewno tam dotrę... ale jak nie, to świat też się nie zawali. W najgorszym wypadku skorzystamy z gościnności moich teściów i zameldujemy się w hoteliku na jednej z wysp Morza Północnego

urzadzanie wesela wiecej niz 30 minut jazdy od kosciola,obciach i klopot dla gosci, jakas lipna kapela, wodzireje wszelkiej masci, zabawy weselne,balony,golebie, race na torcie, przedstawianie rodziny przez wodzireja ;(, kamerzystow! , jak fotograf wchodzi mi do talerza , poprawiny! dziekuje za uwagę

gołębi wypuszczanych przed kościołem, karety z końmi, ogromnej sukni jak księżniczka, korony(diademu) na głowie, dziewczynki sypiacej kwiatki, chłopczyka z obrączkami na poduszce, kamerzysty wchodzącego mi na głowe, sewryna krajewskiego na pierwszy taniec, pana młodego ubranego w jasny swiecący garnitur, bukietu z jakiś dziwnych wiszących badyli, druhen, piosenki "cudownych rodziców mam" i tanzenie z rodzicami i teściami w kółeczku i to tak na razie tyle co mi do głowy przychodzi.

no i że nie wspomne o lipnej kapeli, balonach, rękawiczkach wydziwncyh fryzurach, ogromnych welonach ale to się w miare pokrywa z waszymi wypowiedziami ;)

hahhaha a najlepsze jest to lalunie, ze tak piszecie, a kazda, ale to kazda z Was tutaj miala lub bedzie miala to na swoim weselu hahahah HIPOKRYTKI :)

bo to zwyczajne naśmiewanie się z innych:O:O nie podoba wam się coś? to nie komentujcie. Mnie również nie podoba się to i owo ale z jakiej racji mam o tym pisać publicznie? po co taką dziecinade robić? beznadzieja

No tak, z pewnością Ty wiesz lepiej od nas co będziemy miały na ślubie a czego nie. Skoro pisze, że takie rzeczy mi sie nie podobają to znaczy, że mi się nie podobają. Nie dotarło ??

ale wlasnie ze kazdy ma prawi sie wypowiedziec i wyrazic swoja opinie... a moze ktos inny wyciagnie jakies wnioski?

Po co mam pisac o tym publicznie ?? Bo do tego służy forum. Z resztą nikt Ci nie każe tutaj pisac niczego, a jak nie chcesz czytac to też nie czytaj.

margerita 88 - masz 22 lata z tego co widze czyli pstro w głowie , wyleczyłaś już kompleksy? zachowujecie się jak szczeniaki

forum służy do porad a nie do naśmiewania się z innych

a co uraziło cie to bo miałaś paskudne rękawiczki i inne rzeczy na swoim weselu hahahh

kolejna wróżka czarodziejka :D no comment. Temat długo nie pociągnie to pobawcie się jeszcze w piaskownicy póki macie czas

kukiełki ( laleczki) na masce samochodu i na torcie:O obciach na maxa

Skoro oceniasz ludzi tylko i wyłącznie po tym ile mają lat to sama masz pstro w głowie. I niby jakie mam kompleksy leczyć tym, że po prostu się bronie bo ktoś wszystkim tu obecnym zarzuca, że są hipokrytkami albo jakaś dziewczyna zgłasza temat do usunięcia bo pewnie sama na ślubie zafundowała sobie jakaś z w/w rzeczy i dlatego jest tym tak oburzona. Z resztą róbcie co chcecie. Ja tylko napisałam co mnie sie nie podoba a nikogo nie obraziłam. Lepiej idźcie naprawiać świat gdzie indziej.

margerita 88 - ty sobie odpuść lepiej jak i wy wszystkie naśmiewaczki. Co chcecie zdziałać tym topem? myślicie, że jak napiszecie że gołąbki i czekolada to wiocha to że ktoś sobie to do serca weźmie? nie. Bo będzie miał w głębokim poważaniu wasze wypociny a wy i tak będziecie dalej swoje. Nie podoba wam się? nie komentujcie. Co to w ogóle za komentowanie? ja mam tak a wy srak? po co to? ile zawiści jest na tym forum to nie da się czytać nawet, wszędzie jad i słowo "wieś" opamiętajcie się

pewnie połowa z was bierze ślub kościelny a pokory za grosz w sobie dlatego spokojnie można stwierdzić że jesteście zadufane w sobie HIPOKRYTKI :) nie zapomnijcie się wyspowiadać z tego

rety i co z tego, że wam się to nie podoba? a może innemu się podoba i co z tego? dobrze ktoś napisał "forum jest od udzielania rad" a póki co nie widzę tu żadnych rad tylko pogaduszki jak na targowisku

Od udzielania rad ? To jakby ktoś założył temat Czy korona na głowie i wypuszczanie gołębi pod kościołem jest ok a ja bym odpisała, ze nie jest i mnie się to nie podoba to wtedy byłoby dobrze ? Żałuje że cokolwiek tu napisałam. Z resztą tematów na temat tego co jest "obciachowe " a co nie jest było już na pęczki. Przepraszam, ze kogokolwiek uraziłam.

mieć swoje zdanie i jest ok, ale warto czasem zachować je dla siebie bo nie każdemu musi się podobać to co wam. Ja np nie lubię skromnych ascetycznych wesel i co wyzwiecie mnie z tego powodu od wieśniary bez gustu? czekam proszę bardzo. Tylko kto wtedy pokaże swoją "wieś" to na pewno nie ja. Takich tematów może było na pęczki ale są kasowane na szczęście bo nic nie wnoszą

Udzielanie rady to pojęcie względne, W końcu poradzę komuś tez wedle moich przekonań. Ile ludzi tyle opinii. Dla mnie dziecinne jest i nadaje się do piaskownicy takie obrażanie się nie wiadomo o co. Jakby ktoś inny wymienił tutaj rzecz, która mnie sie nie podoba to by mi nawet przez myśl nie przeszło żeby sie obrażać.

już za późno ale jakbym mogła jeszcze raz to pogoniłabym babcię męża :P (podłe to i wredne take:))

Oj dziewczyny trochę dystansu, przecież wiadomo, że są różne gusta ;) Ja będę mieć niektóre z wymienionych wyżej rzeczy i jakoś nie czuję się dotknięta. Ja na ślubie absolutnie bym się nie zgodziła na: - balony(ale takie małe kolorowe, czasem można takie duże balony super do dekoracji wykorzystać) - sztuczne kwiaty - bramę kwiatową - tort stelażowy - gołąbki - karoce(ale taką okrągłą jak z bajki o Kopciuszku, a nie po prostu bryczkę) - diadem - wychodzenia PM z domu(chodzi o tą orkiestrę itd.) - jedzenie na stołach - plener w dniu ślubu - żenujące zabawy oczepinowe(bo można zrobić też fajne, na poziomie) - disco polo - Cudownych rodziców mam - Błyszczący garnitur dla PM i kamizelkę we wzory. No chyba wszystko. :)

jedzenie na stołach. możesz go rozwinąć?

No nie chciałabym jedzenia na stołach, jestem za weselami bufetowymi i serwowanymi. :)