mam dość życia zakonnego ...

witam. mam 20 lat i od 15 roku życia z własnej woli uczę się i żyję w klasztorze.nie jest te jakiś restrekcyjny, surowy tryb życia. możemy odwiedzać rodzinę za pozwoleniem.właśnie dlatego tu piszę, z domu. mój zakon jest dla osób, które idą tam dobrowolnie...i łatwo mogą odejść, po unieważnieniu ślubów. tylko... ja mam w sobie to powołanie, nie o to chodzi. są różne klasztory... zamkniętę i takie właśnie półotwarte. chodzi o to, że w żadnym nie mam tego spokoju, którego szukam........już sama nie wiem co robić...problem lezy w tym... dziewczyny-są tam takie, które przyszły z biedy, np po wyrzuceniu z domu, poatologicznych domów, z dziećmi-bez wyboru. są aktorkami. bardzo przeszkadza mi to. muszą tam żyć i zaczynają dostosowywać się... bo ich aktywność seksualna jest zamkniętą, więc... większość z nich to lesbijki... codziennie odczuwam to, jak te osoby udają, jak ich skłonności zaburzają ten tryb życia-spokojny... wydaję mi się, że tak jest wszędzie. nie chcę odchodzić z klasztoru. nie chcę unieważniać ślubów. nie pociąga mnie też rola misjonarki, podróżniczki. idealnym jest dla mnie spokojny, modlący się., tylko te aktorki... nie wiem co mam robić... nawet gdybym sama otworzyła klasztor i zrobiła ostrą selekcje (co nie jest za bardzo mo

Dla Ciebie jest chyba dobre życie samotnika na pustyni... Świat jest zły... Masz powołanie to walcz z tym a nie uciekaj jak tchórz.

No i co z tego, ze lesbijki? Niech sie stukaja na boku, a ty sie modl, zej swoim zyciem.

bazienka>>> autorka miala 15 lat jak wstapila do klasztoru.

skutki tego idiotyzmu celibatu :o

bazienka dzisiaj juz nie pij wiecej :D

widzę to, czuję.takich rzeczy nie da sie ukryc.to jest takie...wyczuwalne bardzo.wyobraz sobie, ze zyjesz w zamknieciu, codziennie z tymi samymi ludzmi.taka mala, zamknieta spolecznosc.w dodatku zakonny tryb zycia zawsze jest bardziej surowy, niz normalny...wyostrzaja sie zmysly, umysl jest inny.bardziej bystry,spostrzegawczy. to jak na malej wsi-wszyscy wiedza o sobie wszystki, mimo ze nikt nic nie mowil-tajemnica poliszynela;) nie wiem jak to okreslic.to sa moje siostry, wiec widze je, mam je na codzien masz racje dario, marze o takim zyciu.niestety na tym swiecie nie ma takich mozliwosci.zastanawialam sie kiedys, by pojechac do indii, tam bym miala wieksze mozliwosci 'ascetyczne'.oczywiscie to inna religia, ale nie o to chodzi.......sama nie wiem. te dziewczyny nie sa lezbijkami!one zyja nie z wlasnej woli w zamkniueciu, musi im bardzo ciazyc takie zycie.ja robie to i lubie, wiadomo, moj wybor. one mialy tak ciezko, ze wiadomo...wybraly klasztor niz ulice.jest im dobrze-maja dach nad glowa,pozywienie. niestety...maja tez nalozona dyscypline, brak swobody.a kazdy organizm przyzwyczaja sie do nowych warunkow...dlatego mysle, ze brakuje im bardzo seksu w codziennym zyciu....bo takie bylo ich normalne.... dlatego szukaja go tutaj... ech

husky, jakie skutki? ja zyje normalnie w celibacie i nie brak mi przyjemnosci seksualnych, poniewaz czuje sie powolana. mi nie zostal on narzucony lecz wybrany. a one? one zyja bo nie maja gdzie zyc.... wiesz, to jest troche roznica... to sa wlasnie tacy hipokryci-ile jest ksiezy pedofili, ile siostr zakonnych lezbijek. a wiesz dlaczego?bo wybrali ta droge z przymusu, z braku warunkow np materialnych...... nie dano im mozliwosci rozwinac skrzydel. dlatego mecza sie... a zdusic swoj poped seksualny?jak maja to zrobic? nie mozna, jesli nie ma sie powolania... pomysl troszke... nad ta roznica...

miejsce moge zmieniac do konca zycia-wszedzie beda kobiety, ktorych los zmusil do udawania. nie chodzi o duze potrzeby, czy male... myslisz, ze ich nie posiadam...?mylisz sie ...ciale jest bardzo zalezne od umyslu i mozna to kontrolowac, ale czasami sama fizycznosc przewaza... mozesz sie smiac, ale wtedy wiem, ze walcze z diablem.bo on wie, ze ja sie nawracam, a on tego nie chce. oczywiscie wszyscy ludzie niepowolani do zycia zakonnego jak uprawiaja seks to nie jest to podszept diabla!!!!!!:) bo robia to, co im bylo dane-kochac, zakladac rodzine itd. nie wyobrazam sobie nie zyc w celibacie. bardzo dobrze i madrze, ze on jest. mialabym modlic sie, a za chwile isc do chlopaka i kochac sie z nim? sluchaj... ja nie zostalam stworzona do rodziny, wiec po co mi seks? seks sluzy wlasnie do tego, a nie do zaspokajania zachcianek!!!!!!!!!! :)

znacie jakies mozliwosci zycia ascetycznego? gdzie? i jak... w tych czasach...?

Życie ascetyczne to życie zakompleksione i samolubne.

prowo jak nic jak złozysz sluby to na zawsze mam kuzynke co była w zakonie i sam w srode jade do zakonu

" sorki laski przeczytalo mi sie ze "od 15 lat" a nie "od 15 roku zycia" chyba odwrotnie bazienka :D nie pij już

to włascie bóg przez brygide szwedzka kazał celibat bo jak kapłan ma rodzine to zajmuje sie rodzina a nie głoszeniem kazan

Bazienka... to znowu Ty dziwne masz podejscie do zycia, pamietam Cię z topicu o pierscionku zaręczynowym za 100zł :) wywolalas burzę ;)

nawet gdyby nie bylko nigdy powiedziane ze jest cos takiego jak celibat, to i tak bym w nim zyla... nie mam czasu, ani checi. nie zostalam powolana do rodziny, tylko do boga. to dziwnie brzmi, no ale ja to czuje:) jezus przeciez nie chodzil zaspokajac sie, tylko nauczal, uzdrawial... w takim zyciu seks jest niepotrzebny. no chyba ze ktos czytal kod leonarda da vinci :P straszne glupoty bez faktow historycznych. radze przeczytac krytyke 'kod ewangelii' z faktami historycznymi udowodnionymi! tam tez macie wzmianki o soborach, w ogole jest to krytyka tych ktorzy krytykuja biblie. no ale noe odchodzac od tematu-sluby mozna zlamac, jest to monotonny i ciezki proces. ale ja ich nie chce lamac przeciez. zastanawiam sie.... nad zmiana, ale nie wiem czy istnieja takie, wktorych nie ma kobiet, ktore poszly tam pod przymusem(bieda). znacie moze?????? nie moge o tym z nikim porozmawiac. jestem jeszcze kilka dni w domu...

wejdź na mojego chomika i kliknij na samym dole Zakonnice, ciekawe filmy polecam.

Dlaczego dziecko powiedziało do zakonnicy mamo? Słyszałam to na własne uszy kiedyś, i nawet wiem który zakon opiekujący się porzuconymi dziećmi, może tu chodzi tylko o matkę duchową?

seksualność łatwo wygasić , wystarczy dietę bez mięsną . W zakonie powinno być zabronione spożywanie wieprzowiny.

dlaczego droga siostro patrzysz na współsiostry okiem sądu , ponoć to się nie zgadza z regułą każdego zakonu. Możesz przecież odmawiać za nie koronkę do Miłosierdzia Bożego ,a jest napisane, że : każda modlitwa za drugiego w potrzebie jest zawsze wysłuchana. (słowa pana Jezusa)

a co możesz powiedzieć o stronie w internecie dostępnej pod hasłem : Piotr Żywy Płomień , tam jest wyjaśniona istota ascezy i wiary.

Seks jest dobry dla kazdego,tak jestesmy stworzeni, to jest fizjologia

A może lepszy dla Ciebie byłby zakon klauzulrny; np. karmelitanki bose, albo klaryski. Lecz tam całkowite zmknięcie.