Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niecierpie szwagra....

Czy powiedzieć mężowi? Trudna sytuacja ze szwagrem

Polecane posty

Gość niecierpie szwagra....

Hej pisze tutaj zeby ktos z zewnatrz mi poradzil... z jednej str chce powiedziecc mezowi bo chcialabym to wyrzucic komus kto zna mnie i szwagra z drugiej str nie chce popsuc ich relacji rodzinnych... wczoraj na imprezie mąż od siostry mojego męza przystawiał sie do mnie powiedział mi ze mnie kocha i ze chcialby ze mna byc i ze zaluje ze ze mna nie jest i ze zrobiłby dla mnie wystzko... oczywiscie byl pijany ale przyciagnal mnie do siebie i zaczal calowac po szyi.. az mi zle jak o tym mysle... on z siostra mojego meza maja dziecko a on gada takie rzeczy.. po jego zachowaniu nawet na trzezwo wiem ze mu sie podobam ale takie cos... tak jak napisalam chcialabym to powiedziec mezowi ale sie boje jego reakcji bo on zazdrosny strasznie jest i cos takiego na pewno zmieni ich relacje przynajmniej tak mi sie wydaje... w ogole na sama mysl ze mam sie z tyms zwagrem zobaczyc robi mis ie zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzz
Myśle,że nie powinnaś nic mówić mężowi, bo mogłoby dojść do kłótni między wami. Szwagra , olewaj, krytykuj i bądź dla niego opryskliwa to się odczepi. A po tym co zrobił powinnas mu strzelic w pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow mezowi ale
sama porozmawiaj ze szwagrem, ze nic do niego nie czujesz i ze nie zyczysz sobie takich sytuacji, a jezeli sie powtorza to dowie sie o nich i jego zona i Twoj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpie szwagra....
nie chce mi sie nawet z nim gadac... on byl pijany i moze teraz nawet udawac ze nic takiego nie pamieta... juz mu wczoraj mowilam ze co on wyrabia i zeby sie odczepil ze ma zone i dziecko i ze dla nich powinien robic wszystko itd.. ale oni sa malzenstwem z powodu dziecka i w sumie mysle ze tak srednio to u nich wyglada i jakby mial okazje to by ją raz dwa zdradzil o ile juz tego nie robi wiec moja gadka nie wiem czy w ogole cos dala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow mezowi ale
da, jezeli o nastraszysz ze o wszystkim dowie sie cala rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzz
Jeśli dowie się cała rodzina to będzie katastrofa bo w naszym społeczeństwie to zawsze kobeta jest winna bo" prowokowała".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slaba baba z ciebie
trzeba bylo odsunac delikwenta, juz po pierwszych slowach powiedziec mu : sluchaj mnie uwaznie gnoju, brzydze sie toba i tym co teraz wyprawiasz, nie waz sie dotykac mnie ani wygadywac pierdoly bo narazasz sie na smiesznosc, jestes zalosny. a ty dalas mu to wszystko powiedziec jeszcze calowac? zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpie szwagra....
przed chwila z nim gadalam.. przeprosil za wczoraj powiedzial ze nie powinien tego mowic ale ze to jest prawda i chyba sie zakochał.. i znow sie do mnie slinil powiedzialam mu zeby sie odczepil i przestal tak robic bo powiem jego zonie i mojemu mezowi to sie zasmial i powiedział: i co mi zrobia zbija mnie?... nie wiem po co w ogole przepraszal jak robi to samo.. wlasnie tego sie boje ze bedzie ze ja go prowokowalam albo cos ze jego zona sie na mnie wkurzy a nie na niego bo ona w nim zakochana... poza tym on jest oblesny ogolnie i nie w oim typie nidy nie moglabym z nim nic a pewnie bedzie na mnie,... a mnie to strasznie meczy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
idz do meza i sie poskarz, wytlumacz wszystko, razem z tym ze probowalas rozmowy ze szwagrem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepisanezasadycd2
nie mow o tym nikomu. z doswiadczenia wiem, ze takie ingerencje w zwiazki innych sa zle odbierane nawet jesli to nie ty jestes winna, zaraz obroca sprawe jak kota ogonem ze moze Ty go sprowokowalas. nie mow nikomu bo zle sie to skonczy. rusz wyobraznie- powiesz zonie szwagra?-> awantura gotowa w jego a moze i w twoja strone powiesz mezowi- awantura gotowa- miedzy szwagrem a mezem a zona szwaga a szwagrem. najlepsze rozwiazanie to olac sprawe. dobrze Ci radze. w takich sytacjach to ty bedziesz czarna owca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
nie prawda - bo nic nie robiac bedziesz tylko ofiara tego palanta, bo bedzie sie do Ciebie przystawial. Zobaczy ze nic nie zrobisz i bedzie sie czul bezkarny. Nie rozumiem czemu zawsze to kobieta ma byc postrzegana jako winna, nic tu kochana nie zrobilas i nie masz sie prawa czuc winna! Powiedz mezowi, spokojnie bez awantury, zeby porozmawial z siostra ze kiepsko w ich malzenstwie itp. Nie wyobrazam sobie sytuacji zebys teraz przez lata musiala znosic takiego bezkarnego buca, ktory bedzie Ci sie naprzykrzal tylko coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpie szwagra....
najgorsze jest to ze dosc czesto sie spotykamy oni wpadaja do nas my do nich wychodzimy razem... a ja nie mam ochoty go ogladac. i co mam powiedziec jak bedziemy mieli gdzies z nimi wyjsc? ze co ze glowa mnie boli... ehh masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepisanezasadycd2
a dlatego ma nic nie robic bo jeszcze nic sie nie stalo! facet byl pijany. pewnie nawet teraz tego nie pamieta. po co rozdmuchiwac sprawe? jesli powtorzylo by sie to i to na trzezwo - wtedy sa powody do zmartwienia a tak lepiej olac sprawe. boze- kobiety aferzystki same chyba tu na kafe siedza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
dlatego wlasnie powinnas powiedziec mezowi - im dluzej sie to bedzie ciagnac tym gorzej pozniej jeszcze moze Cie zaczac szantazowac ze to on mezowi powie ze mial Twoje ciche przyzwolenie na romans. Po jego wypowiedzi jak zagrozilas mu ze powiesz jego zonie, widac ze to matacz i jeszcze na koncu jak to dluzej bedziesz ciagnac zrzuci wszystko na Ciebie. Zalatw sprawe jak jeszcze ciepla jest. Delikatnie porozmawiaj z mezem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
jak to nic sie nie stalo - na trzezwo tez sie przyznal ze sie zakochal, potrzebujesz wiecej dowodow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpie szwagra....
no wlasnie... jakuz przeprosil to myslalam ze sprawa rozwiazna a on mi pozniej znowu takie rzeczy powiedział....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpie szwagra....
może jeszcze ktoś sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka
rozwiązanie jest proste nie spotykaj sięz nim sam na sam i po problemie jak to możliwe, że on sie do ciebie dostawiał a twój mąż tego nie widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka
potem znowu zaprosiłaś go do rozmowy sam na sam - to jak to ma odebrać napalony facet? ja mieszkam obok szwagra, nie chcę prowokowac ludzi do plotek, to w ogóle siez nim nie spotykam sam na sam i dziwi mnie że nikt nie zauważył podchodów twjego szwagra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×