Jakie lepsze studia?

Co byście polecali studiować? Prawo czy medycynę? :P

Idź na administrację.

prawo jak masz krewnych w mafii a medycynę jak masz znajomych sędziów

medycynę

wprawdzie niełatwo zostać sędzią czy adwokatem, ale znajdziesz zatrudnienie w jakimś urzędzie czy coś - a poza tym to wiedza bardzo praktyczna w życiu.

medycyna,chyba,że jesteś dziedziczką rozkręconej kancelarii,prawników i to po aplikacjach bedzie wkrótce więcej niż socjologw,marketingowcw,zarządzająych,politologów.

medycyna ale tylko jeśli naprawdę się interesujesz i chcesz pomagać ludziom bo w innym razie to nie ma sensu

Używana przez ciebie emotka "xd" sugeruje, żebyś lepiej porzuciła pomysł o studiach jak najprędzej :-o

i po ci taka przyszłość,jeżeli masz głowę do chemii i bilogii, oraz nie boisz się iść na medycynę czyli np.zajęć w Prosektorium, to nie marnuj życia na prawo. Chcesz tu przyjść za 10 lat i po skończeniu studiów i aplikacji i żalić się,że nei masz pracy w zawodzie,po co ci to.

oł naaaaaajn jebło Cie, ja studiuje prawo i tez używam emotek xd xd xd

używasz emotek "xd" i cudownych, wyszukwanych słów. Wspaniały będzie z ciebie prawnik :D Powodzenia na bezrobociu

myślisz że pani z piekarni cały dzień chodzi w fartuszku?

@oł naaaaaajn Wyluzuj, to tylko 2 znaczki, a ty robisz z tego wyznacznik czy mam iść na studia czy nie? Czekam na więcej mądrych odpowiedzi :P

Jeżeli masz realny wybór między prawem a medycyną to nie marnuj życia na prawo, chyba,że rodzice mająrenomowaną kancelarię.

Co to w ogóle za pytanie, przecież to są dwa zupełnie różne kierunki! Zastanów się, co chcesz robić przez całe Twoje dorosłe życie, a nie co lepiej zacząć studiować... Ja mam jednego kolegę na medycynie i kilkoro znajomych na prawie. Kolega z medycyny nie ma ani szczególnej inteligencji ani powołania - studiuje wieczorowo, jego rodzice to lekarze, jego ojciec jest dyrektorem jakiegoś szpitala, no i cóż - tradycja rodzinna oraz wizja przyszłych zarobków ustaliły mu życie. Uczy się non stop, teraz w wakacje też, bo ma 3 poprawki. Na prawie jest różnie. Przede wszystkim trzeba wziąc pod uwagę, że nie oznacza to automatycznie kariery adwokata. Można być też sędzią, kuratorem, radcą prawnym... Ale do wszystkiego trzeba mieć zdolności. Nauki nie jest jakoś szalenie dużo, ale jest do bólu pamięciowa - wkuwanie kodeksów. Życie towarzyskie na tym nie cierpi, za to życie wewnętrzne - mam wrażenie, że tak.

a potem chodz do lekarzy, wyuczonych wieczorowo,którzy zaliczyli na wymęczonych poprawkach.

Ja wiem, że to są zupełnie różne kierunki... ale mam jeszcze kilka lat na zastanowienie się. Jestem w miarę wszechstronna i sądzę, że poradziłabym sobie na obu, ale nie wiem które się bardziej opłacają :P

Skoro masz jeszcze kilka lat na zastanowienie się, to najpierw się pozastanawiaj nad książkami w liceum i zdaj maturę. Nie wiesz nawet, czy na któryś z tych kierunków się dostaniesz.

ze o przyszłych studiach dziewczyna myśli parę lat wcześniej a nie po maturze. Co lepiej - zależy pod jakim względem. Pod względem elastyczności na rynku pracy - prawo, pod wględem potencjalnych zarobków - prawo, pod względem atrakcyjności (przyziemnie rozumianej) przyszłej pracy - prawo. A medycyna też jest pożyteczna i jeśli lubisz ludzi, nie brzydzisz się ich i chciałabyś pracować z pacjentami to oczywiście prawo jest do d... .

@Kaprikorniszon Przecież wiem, spytałam czysto teoretycznie, który z tych kierunków jest lepszy, żeby już teraz wiedzieć w jakim kierunku powinnam iść (fakultety w liceum itd) @a ja uważam że to dobrze Tak, właśnie to miałam na myśli pytając o "lepsze" studia. Tylko się zastanawiam czy w drodze do bycia prawnikiem nie są wymagane jakieś znajomości... bo w moim przypadku będzie o nie trudno :P