Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matat

mama zaprosila mi gosci do domu a narzeczona jest zla.....

Polecane posty

Gość matat

Od paru lat mieszkam nad morzem, przeprowadzilem sie tutaj bo znalazlem tu dobra prace. Poznalem tez dziewczyne, i zostala po 3 roku moja narzeczona. Pochodze z gor, z malego miasta. Najpierw mieszkalem tu z kolega, a po roku zaczalem z kilkoma kolegami wynajmowac mieszkanie ktore nalezy do rodzicow mojej dziewczyny. Gdy koledzy sie wyprowadzili a ja oswiadczylem sie mojej dziewczynie, jej rodzice zdecydowali ze nie musze placic za wynajem itd. i uzyczyli mi mieszkanie. Umowa tego uzyczenia konczy sie w sierpniu. Potem mialem zamieszkac z moja dziewczyna we wspolnej kawalerce. Wczoaraj zadzwonil moj telefon - to byla moja sasiadka z gor (nie mieszkam tam juz 10 lat), kiedys sie bawilismy razem, ona dalej tam mieszka i czasem rozmawia z moja mama. Troche sie zdziwilem, bo nie mam z nia kontaktu - ta dziewczyna. Dostala moj numer od mojej mamy. Okazalo sie ze z mezem (wzieli slub pol roku temu) planuja wakacje nad morzem i moja mama zaproponowala im zeby zatrzymali sie u mnie, bo mam duze fajne mieszkanie, niedaleko morza. I ze po co maja szukac hotelu. Dziewczyna zadzwonila i zapytala co i jak, kiedy mogliby przyjechac. No to powiedzialem ze dam znac bo sam nie wiem... No i powiedzialem o tym swojej dziewczynie. Ktora....wkurzyla sie i byla zdziwiona. Stwierdzila ze moja mama nie powinna robic czegos takiego....nie dosc ze bez mojej zgody zaprasza mi gosci (niby i tak juz bym tam nie mieszkal) to jeszcze nie do mojego mieszkania. No ale ja bym zapytal rodzicow dziewczyny o zdanie. Moja dziewczyna powiedziala ze dziwi mi sie ze nie zwroce mojej mamie uwagi ze takie rzeczy ustala za moimi plecami. I ze jej rodzice na pewno nie beda zadowoloeni z czegos takiego. Potem z nimi gadala i faktycznie nie chcieli tamtych ludzi na wakacje w swoim mieskzaniu. Yy...nic nie rozumiem. Moja dziewcyzna prosi mnie zebym zwrocil matce uwage. A ja mam wielkiego stresa, bo jutro ma zadzwonic tamta sasiadka ....i bede musial jej odmowic :( Kto ma racje? Czy moja dzioewczyna powinna tak sie zachowywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że dziewczyna ma rację jakim prawem Twoja matka dysponuje czyjąś własnością?? w głowie się nie mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa na dupie
dziwi mnie fakt, że sam nie potrafisz tego załatwić, tylko pytasz wszystkich co masz zrobić? jesteś niemowlakiem, czy do chuja mężczyzną? odpowiedz jej jak zadzwoni, że ...kurwa, nie możesz ich przyjąć bo będziesz w tym czasie pieprzył się z dziewczyną. oszołom, kurwa jego mać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnfsd
w zyciu nie wyszlabym za goscia ktory nie potrafi odmowic jakiejs lasce mieszkania ktore nawet nie jest jego :o a ztaka tesciowa nie chcialabym miec nic wspolnego. ze o kompletnym braku taktu w sasiadki nie wspomne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bara-geniss
Co? Ty się w ogóle jeszcze dziwisz? zapraszasz do jej rodziców mieszkania obcych ludzi, których Twoja dziewczyna nawet na oczy nie widziała... Z jakiej racji mają panoszyć się w jej mieszkaniu???? Przecież to obcy ludzie... Zastanów się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kaf
Swoją drogą mamuśka i ta Twoja sąsiadka to jakieś bezczelne są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
dziewczyna ma racje. Mieszkanie nie jest Twoje. I jeszcze dziwi mnie postawa Twojej mamy, wrecz oburza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a no hey....
Wiesz co... myślę, że Twoja dziewczyna ma racje. To, że mieszkasz nad morzem (w dodatku u niej) nie oznacza, że masz sprowadzać znajomych żeby sobie oszczędzili na wynajmowanym pokoju... Twoja mama również nie powinna się wtrącać, lub przynajmniej najpierw Ciebie i dziewczyne zapytać o zdanie. Też bym nie chciała, żeby jacyś obcy ludzie plątali mi się po mieszkaniu:/ Moim zdaniem powinieneś odmówić tamtym ludziom. Tak czasami trzeba. Nie musisz się tłumaczyć, co najwyżej powiedz, że macie dużo pracy/jakies plany. A mamie jedynie wspomnij zeby nastepnym razem najpierw z Toba rozmawiala na takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwny jestes
Jak zadzwoni to powiedz, ze nie moze sie zatrzymac w tym mieszkaniu bo ono nie nalezy do ciebie -proste. Zreszta nie mialbys dylematu gdybys od razu powiedzial o tym kolezance. a swoja droga to twoja matka ma tupet, nie dosc ze synus mieszka w mieszkaniu narzeczonej za darmo to jeszcze gości śmie zapraszać. Zawsze tak rozporządza cudza własnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
ale sluchajcie, to nie jest mieszkanie w ktorym ONI teraz mieszkaja, tylko ich poprzednie ktore wynajmuja od lat... przeciez ci ludzie mogliby zaplacic za ten tydzien ktory by tu spedzili moja dziewczyna ciagle pyta czy juz zwrocilem uwage mojej mamie, a co ja mam jej powiedziec, ona dobrze chciala... dzisiaj az mi sie plakac chcialo, co im to szkodzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
no i co z tego, że nie mieszkają tam od lat?? Nie uważasz, że Twoja mama powinna najpierw zadzwonić do Twojej dziewczyny lub do jej rodziców i spytać o zgodę?? Zachowała się tak jakby to było jej mieszkanie. Bardzo bezczelne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwny jestes
Twoja matka nie powinna rozporzadzac cudza wlasnoscia, jak jej sie marzy mieszkanie nad morzem to niech sypnie grosza synkowi. A skoro oni moga zaplacic to niech ida do hotelu i nie narzucaja sie innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddmegannn
Juz nie chodzi o to czy mieszkanie twoje czy nie ( ale w sumie t o też ważne) Po pierwsze od kiedy to ktoś zaprasza kogoś nie do siebie? Do tego bez pytania? Twoja matka sie zachowała faktycznie fatalnie , nawet was nie uprzedziła wczesniej nic ani nie spytała. Twoja dziewczyna ma zupełną racje i to tobie powinno być wstyd za matke, a koleżanke przeprosić i dodać ze twoje mieszkanie to nie dom wypoczynkowy. Bo w tym roku przyjeżdza sąsiadka , a za rok cały sezon a to ciocia, a to wujak, a to ktos.... dajcie spokoj. Jesli sami kogos zaprosicie wasza sprawa, ale nie że mamusia za plecami, ja osobiscie jestem w szoku i tez bym sie nigdy na takie cos nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a no hey....
Skoro mogą zapłacic to niech płacą komus innemu... Wy nie sprowadzacie wczasowiczów i tyle. Porozmawiaj z mama, zeby nie bylo wiecej takich sytuacji! A dziewczynie przyznaj rację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumieliśmy że nie mieszkają tam mimo wszystko Twojej mamie jakieś lekcje dobrego wychowania by się przydały takie rzeczy się omawia z właścicielami mieszkania, w tym przypadku rodzice dziewczyny a nie na chama bo pewnie chciała się pokazać sąsiadom jaka to ona dobra jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
no ona chciala dobrze dla tych ludzi, chciala sie moze troche popisac, no moze nie pomyslala... byla kila miesiecy temu u mnie, nocowala tam, podobalo jej sie mieszkanie, wiedziala ze nikt tam nie mieszka - ze jest wynajmowane i zaproponowala tym ludziom ta dziewcyzna co zadzwonila...no ja jej powiedzialem ze najpeirw pogadam z rodzicami dziewczyny ale moja dziewczyna na wstepie mi to odradzila i stwierdzila ze to bezczelne:| ja opuszczam to mieszkanie na dniach wiec i tak bym tam juz nie mieszkal, ale oni by zaplacili chetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powinna wczesniej cie zapytac twoja mama.I jakbys skonsultowal to z dziewczyna i jej rodzicami to wtedy powinienes dac matce odpowiedz.Ona wtedy moglaby powiedziec o tym mieszkaniu tej dziewczynie o ile rodzice twojej wyraziliby zgode. sa pewne granice.Nie wazne,ze to wynajmowane mieszkanie.Nie mozna stawiac kogos przed faktem dokonanym.Chociarz z drugiej stronu nie rozumiem co sie tak stresujesz.Sasiadka zadzwoni odpowiesz nie i tyle.Troche asertywnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwny jestes
tu nie chodzi o asertywnosc, koles nie widzi ze jego matka ma tupet, i ze powinien zwrocic jej uwage. Dlaniego widocznie sytuacja jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddmegannn
matat - ale ja ciebie nie rozumiem, okej jestes pewnie inaczej wychowany i zbyt dobry ( niestety moj facet jest do ciebie pod tym względem podobny ) ...no ale coz. Tak apropo, zaloze sie ze nie chcial bys przyjac pieniedzy od znajomych za to ze tam mieszkali ( bo o ile dobrze zrozumialam to nie z wami tak? ) takze to nie ma sensu... ktos bedzie że tak powiem na krzywy ryj sobie wypoczywał, i to do tego z takim tupetem , za plecami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
dziewczyna jest zla, czy uwazacie ze mimo tego powinienem zagadac z jej rodzicami, czy moze jednak by nie pozwolili.... musze cos jutro tej dziewcyznie powiedziec, bylem zaproszony na jej slub wiec ...mam odmowic?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddmegannn
matat- po wypowiedziach widzisz ze jednak dziewczyna ma racje, kazdy ja popiera, bo taka prawda, takich rzeczy sie nie robi, ja byla bym na jej miejscu rownie oburzona, jak bede chciala kogos zaprosic do siebie to sama zaprosze - na takiej zasadzie , proste. A mama jeszcze raz powtorze, powinna sie pierw spytac, nie muszisz mowic ze " nie pomyslała" przeciez to widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
pisales, że nie masz z nia kontaktu od 10 lat. Oczywiscie, ze odmowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnfsd
skoro moga zaplacic to zapytaj przyszlych tesciow czy natydzien moga wynajac, ile za to chca i juz, podasz cene sasiadce (jesli tescie sie zgodza) a reszte niech zalatwiaja pomiedzy soba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą jak Twoja mama już teraz taka jest to ona będzie super teściową dla twojej żony :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
jak bylismy dziecmi to sie bawilismy razem, potem ja wyjechalem na studia, potem nad morze..i minelo 10 lat, przez ten czas nie gadalem z nia, ale zaprosila moich rodzicow i mnie na swoj slub.... ze mna nie gada, ale z moja mama czesto,w koncu to sasiadki moja mama pomyslala ze skoro puste mieszkanie takie duze stoi to czemu nie wykorzytsac...no tamci by zaplacili!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddmegannn
to ze zaprosila cie na slub do niczego nie zobowiazuje, pogadaj z dziewczyna , jesli jej sie ten pomysl nie podoba to daj sobie spokoj z jej rodzicami, odmow i tyle, powiedz ze rodzice zaplanowali jakis remont po twojej wyprowadzce i tyle, a ty wczesniej nie wiedziales i ze ci przykro ale bywa, skoro chca placic to chyba nie bedzie problemu ani obrazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasgo_something
kurna, nie sadze zeby rodzice dziewcxzyny byli tacy pazerni na te marna kase ktora by dostali.... a nie pomyslales ze mogliby sie po prostu wkiurzyc, bo to niezly tupet...:| cos takiego proponowac poza tym tu trzeba umowe specjalna wytwirzyc, w ogole ile niby kasy za cos takiego mieli by brac? jakie sa stawki:| to dla nich obcy ludzie nie pomyslales ze rodzice dziewcyzny moga miec jakie splany co do tego mieskzania, po tym jak sie wyprowadzisz? moze chocby ccha je wyremontowac ale ja to bym ci na zlosc nie pozwolila na tych znajomych, nie lubie bezczelnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
glupio mi odmawiac wezma mnie i moja dziewczyne za jakichs dzikusow chyba?! ze ludzi nie chca zaprosic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
cóż to zadzwoń do mamusi i jej oznajmij, że musi powiedzieć sąsiadce, że nici z mieszkania. W końcu to ona namieszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×