Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezdecydowanaaaaaaaa

Dylemat

Polecane posty

Gość niezdecydowanaaaaaaaa

Witajcie. Mam pewien dylemat i nie wiem jak sobie z tym poradzic. Dwa miesiace temu wyjechalismy z chlopakiem do Angli szukajac lepszego zycia ( to w Polsce wydawalo nam sie niewystarczajace). Ja studiowalam, zaliczylam pierwszy rok, chlopak mial dobrze zapowiadajaca sie prace. Przyjechalismy bo ponoc tutaj czekalo nas lepsze zycie. Okazalo sie bowiem co innego. Wiem ze sa wakacje i byc moze w pazdzierniku to sie zmieni ale: Od dwoch miesiecy znalezlismy z chlopakiem dorywcza prace przez agencje, nic stalego, czasem zadzwonili czasem nie. Teraz siedzimy w domu i ciagle szukamy. Fakt ze zycie tutaj jest wygodniejsze, mozna sobie na wiecej pozwolic. Ale pytanie zostac tutaj i pracowac przez kilka lat jako kelnerka czy wrocic do polski i skonczyc wymarzone studia i pozniej piac sie w gore? Tesknimy za rodzina, znajomymi, tutaj nie mamy nikogo. Ktos moze powiedziec ze poczatki sa trudne. Wiem, ale nie wiem czy jest to gra warta swieczki. Chlopak ma taki zawod ze prace znajdzie wszedzie. Ja po ogolniaku i skonczony dopiero rok studiow. Tesknimy za tym co bylo w polsce. I zastanawiamy sie czy nie wrocic. Tylko ze tam przez najblizsze kilka lat nie bedziemy mieli nic, bedziemy mieszkali z rodzicami, tak jak to bylo przed wyjazdem. Nie bylo zle, ale chcielismy sprobowac samodzielnosci, ale nie wiemy czy taki start to aby na pewno dobry pomysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani ladny ani brzydki
no ale sorry ,czy ty myslsiz ,ze jka skonczysz studiaw polsce to znajdziesz DOBRA prace? w anglii mozecie oboje pracowac w restauracji a bedziecie miec lepszy standrd zycia niz gdybyscie w polsce obie pracowali w jakims urzedzie czy biurze.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami niektorzy maja zupelnie inne aspiracje niz fajny standard zycia.... Autorko, wydaje mi sie ze za malo jeszcze tego zycia w PL probowaliscie zeby byc juz nim niedosyceni. Ty jeszcze studiow nie skonczylas i twoim marzeniem jest pracowac w zawodzie. Wnioskuje ze jestescie jeszcze bardzo mlodzi i o ile szanuje wasza chec usamodzielnienia sie, lecz wydaje mi sie byloby to kosztem waszej przyszlosci. Bo szczerze mowiac, jesli teraz zanizysz wlasne aspiracje, kiedys w zyciu bedziesz bardzo tego zalowala. Odpowiedzi szukaj we wlasnym sercu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn j@k nic.......
ja ci powiem tak 1. pojedziecie do Anglii ,ebndziecie tam pracowac na jakichs marnych stanwoiskach i bedziecie myslic@ O kurva juz lepeij bylo ztsac w poslce ,a nie harowac tutaj jak kon '' , ty bedziesz sboie myslec; Ja peirdole,a moglam skocnzyc studia i pojsc do normalnej pracy a nie byc wspoclzensa sluzaca, ale teraz zaluje,jaka ja bylam glupia'' 2.Nie poejdziecie do Anglii i zostaniecie w pl i bedziecie mysliec:Noz kurva juz lkepeij bylo poejchac do tej anglii i robic jak wspoleczna sluzaca ale przynajmniej jakas kasa z tego by byla . a tak koorva, na chuj ja robilam te studia jak teraz mam kurva w tym meisjcu pracowc/ewentulanie byc bezrobotna.... kurva,zaluje ze nie wyejchalismy do anglii......... tak wiec co zrobicie to i tak bedzie zle......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
provokejszyn j@k nic....... - dokładnie tak, zgadzam się w 100 % 1. Będąc w PL też możesz być kelnerką i jednocześnie skończyć studia, potem pracować w zawodzie i robić karierę - albo wylądować na bezrobociu lub za kasą w Biedronce. 2. Będąc w UK możesz startować od kelnerki, a potem zostać menedżerem restauracji, podszkolić język i skończyć studia, po czym robić karierę w zawodzie - albo do końca życia sprzątać angielskie domy. Autorko, wszystko zależy od Ciebie, zakasaj rękawy i do roboty. Wszędzie na początku jest ciężko i tylko od ciebie zależy, co osiągniesz i co da Ci satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowanaaaaaaaa
A uważacie że w Polsce można się tak samo dorowbic jak w Anglii? Bo jakoś nie jestem co do tego przekonana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwalifikacje
jeśli masz tzw. "dobry" zawód to na całym świecie znajdziesz pracę, w PL też, wybór należy do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
Wrócić! Chcesz być całe życie parobkiem? Wróć, skończ studia, osiągnij coś w życiu, a nie tylko jakieś dorywcze prace, ile można to ciągnąć? Chcesz zostać Angielką? Żeby Twoje dzieci chodziły do angielskiej szkoły, mówiły lepiej po angielsku niż polsku, nie miały kontaktu z dziadkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowanaaaaaaaa
właśnie nie chcę byc parobkiem, o to chodzi. Chce w zyciu cos osiagnac, mam aspiracje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwalifikacje
jeśli nad tym poważnie myślisz to czas wracać, ale nie nastawiaj się na "cudmiód" bo zapowiadają podyżkę podatków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn j@k nic....
no ,ale sorry,dlaczego od razu nartzucacie ,ze zagranica nie mozna nic osiaganc i bedzie sie parobkiem cale zycie? duzo zalezy od nas, dla wielu osob jest wsytraczjay fakt ,.ze nie musz amartwic sie za co zjesc i mimo ze np,rpacuja jako sprztaczki to maja godne zycie. kazdy ma swoje wlasne preferenecje0- jedni wola miec mala dawke stresu ale mnie zarabaic a inni wola wziac na siebie stres ale zarabaic wiecej. wg mnie zagranica jest wieksza szans zeby cos osiagnac niz w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja skończyłam studia w Polsce. Mieszkam w UK od 4 lat. Nie jestem parobkiem, nigdy nie pracowałam na zmywaku. Jak większość pracowałam początkowo w fabryce. Dziś pracuję dla największego pracodawcy w UK, NHS, jestem pielęgniarką, pracuję w zespole poradni, przy szpitalu. Nie myję pacjentów, wspomnę, zanim ktoś mi wyrzuci (jak to często ma miejsce), że myję angielskie tyłki :-/, 50% mojej pracy spędzam za biurkiem, drugą połowę w środku z lekarzem i pacjentem. W różnych poradniach, zależnie od grafiku: ortopedia, chirurgia, ginekologia, onkologia itp., itd. Naprawdę to, co zrobisz zależy tylko od Ciebie. Przyda się trochę ambicji, łut szczęścia, kreatywność i wytrwałość. To samo możesz osiągnąć w obu krajach. Ja już nie widzę siebie w polskiej służbie zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nad czym się zastanawiasz
Znajdź pracę w Anglii albo lepiej pracę part-time i idź na studia. W Anglii też można studiować!! Moja koleżanka też zaczynała od kelnerki a teraz ma pracę 'biurową' i super sobie radzi. Wykorzystaj możliwości jakie daje Anglia jak już tam jesteś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×