Do mieszkających z teściami

Tak się zastanawiam jak uprawiacie seks mieszkając z teściami? Nie przejmujecie się że słychać jęki itd czy staracie się robić to dyskretnie i cicho?

dyskretnie i cicho, a i tak teściowa mówi, ze wiec, co robimy;-S

mój teść na ten przykład urządza co kilka dni wspólne kąpiele w jednej wannie :)

tylko podszywaczu idioto mój teść nie żyje, nawet go nie znałam :o

aaaaameeeeen....!

http://r00fz.w.interia.pl/TS_czeka.jpg

tak się zastanawiam bo mieszkaliśmy sami w kawalerce i podczas seksu było głośno, w sumie inaczej nie potrafie :p sąsiadów mielismy gdzieś a teraz będziemy mieszkać przez rok u teściowej i chyba przez ten rok nie będziemy uprawiać seksu bo głupio mi będzie jak usłyszy :o

ja mieszkam z teściową i jej matką, one na dole my na górze dzielą nas jeszcze dwie pary drzwi, więc jest luz można się bzykać do woli :) a tak na marginesie to i tak jest w miarę cicho podczas :)

bedziemy sobie robili pierogi całymi dniami

mala mi my też będziemy mieszkać na górze, teściowa na dole ale sypialnie mamy zaraz nad nią a ściany są cienkie, slychac nawet jak ona rozmawia przez telefon :o

czasem wstydzę się robić kupę, bo mam tendencję to bardzo głośnego pierdzenia :( a sikam z siłą wodospadu

trzeba byc debilem zeby mieszkac z tesciami

to kup knebel:P a tak szczerze,to tesciowa ma swoje lata i wie co robicie.raczej sie nie zdziwi

Niby wie ale glupio mi bedzie pozniej po tym z nią rozmawiać i patrzeć jej w oczy wiedząc że słyszała co robiliśmy w nocy :o Chyba sobie odpuszczę a jak będziemy mieli ochotę to zadzwonimy do jej córki żeby zaprosiła mamusię na kawę :p

sobie kup mieszkanie idioto!!

jest jeszcze taki plan, że zaprosimy teściową na wspólną orgietkę :D

my też mamy sypialnie nad jej, ale to stare budownictwo i ściany są bardzo grube :) na początku też się trochę wstydziłam, że wie co robiliśmy, albo jak nas przyłapała kilka razy :D a teraz mam to gdzieś sama w końcu robiła to samo, a naszego dziecka też bocian raczej nie podrzucił :)

kiedyś, jak nas ostro chcica przycisnęła, zastosowaliśmy taki trick - TV z video (stare czasy) w pokoju, puściliśmy film znany film obyczajowy z dużą ilością głośnych scen erotycznych i pod tą "osłoną" mogliśmy sobie pofolgować. Z drugiej strony młodzi powinni wiedzieć że starszych odgłosy i sam fakt uprawiania seksu przez ich dzieci zbytnio nie szokuje. W ustabilizowanych stałych związkach niepokojący bardziej będzie brak seksu niż jego intensywność. Oczywiście nie chodzi o curunie małolaty, tu starzy mogą być baaaardzo drażliwi.

ja bym sie pocial chyba jakbym mnie tesciowa miala podlsuchwac codzienie albo co gorsze jej sluchac hehe