Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutasekmaly

Dylematy

Polecane posty

Piszę tutaj do Was gdyż mam problem, w moim mniemaniu ogromy na obecną chwilę nie do rozwiażania. Dlatego po krótce opiszę Wam moją sytuację licząc na obiektywną radę. Otóż jestem kilka lat po rozwodzie, z mężem rozstałam się na skutek róznic charakterów o ile mozna tak to nazwać... Teraz po latach nie wiem o co tak naprawdę chodziło. Z tamtego czasu pamietam bo bysliśmy młodzi, niedoświadczeni i jedno było mądrzejsze od drugiego. Mamy wspólnego dzieciaczka.... Rok temu poznałam mężczyznę z którym było mi bardzo dobrze... kochany czuły opiekunczy, potrafił zrobiś dosłownie wszystko.. obiag ugotowany, posprzatane itd.. Z czasem coś zaczeło sie psuć...zrobił sie malaomówny chociaż może zawsze taki był.. jakies dziwne nieporozumienia o byle co.... efekt był taki, że walczyłam zeby cos wytłumaczyć spalajac przy tym siebie w końcu wypaliłam sie i zaczełam od tego uciekać przez co emocjonalnie związałam sie bardziej ze swoim byłym mężem Efekt jest taki, że teraz On chce wrócić twierdząc, ze sie zmienił .... Z jednej stony bardzo bym chciała z drugiej sie boję, że to chwilowa zmiana. A ten mój biedny z którym byłam rok? - tęsnknie za nim ale czy mozliwa jest miłośc po takiej walce słownej? Wiem, ze dla wielu z Was mogę okazać się smieszna, nie krytykujcie mnie bo każdy ma jakis delemat... pomóżcie spojrzeć na to z innej strony. Co mam zrobić dać szansę byłemu męzowi czy starać sie odbudować poprzedni? Zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że nikt nie da mi tutaj rozwiązania... chciałabym wiedzieć czy ktoś miała taka sytacje i czy znalazł rozwiazanie bo ja albo jestem głupia albo sama nie wiem czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIBU***
może na jakiś czas odsun sie od obydwu..pobedziesz sama,pomyślisz,nabierzesz dystansu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiesz czego chcesz rozwód wzięłas i piszesz że sama teraz po czasie nie wiesz o co chodziło że do tego rozwodu doszło teraz o aktualnym partnerze mówisz ze dochodzi do jakichś dziwnych nieporozumień o byle co może zacznij zmiany od własnej osoby a nie tasując partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie .... Tobie też dziekuje... czasem człowiek musi dostać w pysk od innych zeby zacząc zmiany... od SIEBIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIBU***
czasem tak robie jak nie wiem co robic:)wyciszyć sie..wsłuchać w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wafelek_waniliowy
Wyjedz se gdzies, i pomysl czego tak dokladnie chcesz od zycia. Czego oczekujesz od faceta, zastanow sie ktory z nich na ile jest w stanie spelnic oczekiwania. Za i przeciw. To racjonalnie. Albo serce Ci cos podpowiada, aczkolwiek musisz glowy tez uzyc, bo to nie zabawa a zycie - nie mozesz cioagle zmieniac zdania. Podejmij decyzje i zostan z tym ktorego kochasz i z ktorym jest ci dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdziwaz
potrafił zrobiś dosłownie wszystko.. obiag ugotowany, posprzatane itd. to zdanie tak sie dobrze zapowiadalo.. a skonczylo sie na zmywaniu naczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, musisz się sama wyciszyć i spytać się czego tak naprawdę chcesz nie baw się ludźmi, dobrze się zastanów zanim podejmiesz decyzję bo i tak ktoś będzie cierpiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pupciaan
To są efekty romansowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie efekty romansowania. Uciekłam od problemów, nie rozwiązując ich. A moj były maż wczoraj na pytanie jak sobie to wszystko dalej wyobraża odpowiedział -"że On teraz musi mnie poznać?"i że dla niego ważna teraz jest praca, kariera zeby była kasa- jakaś paranoja!!! Obawiam sie, że skrzywdziłam faceta który na to nie zasługiwał :-( Czy wynika z tego, że "odgrzewane kotlety nie smakują już tak samo" Ale sobie nagmatwałam w zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×