TRĄDZIK. BENZACNE - rozczarowanie :( Polecam pokrzywę.

Mam kłopot z trądzikiem :( Może nie jest aż taki mocny ale mam całą brodę w syfach. Zadne zele do mycia ani maseczki nie pomagały. Jakieś 2 miesiące temu tu na kafe przeczytałam o okładach z gotowanej pokrzywy na trądzik. Spróbowałam, stosowałam przez miesiąc i były wspaniale efekty bo pryszcze nie wyskakiwały często, nawet jesli nieraz wyskoczyły to nie były tak wielkie i bolące jak kiedyś i szybko się goiły. No ale znudziło mi się codzienne gotowanie i nakladanie tej pokrzywy na twarz, wiec odstawilam. I pryszcze znowu wrocily :(:(:( duże, bolące..jak wulkany. Postanowilam ze zakupię żel BENZACNE 5% bo słyszałam o nim dobre opinie. I co? Rozczarowanie, nie pomaga mi. Nanosze go na pryszcz a on go nie wysusza... goi się dłużej niż bez tego cholernego żelu! A potem zostają slady :( Postanowilam ze wroce do naturalnej metody, czyli tej pokrzywy, trudno przemęczę się jakoś, dla urody trzeba cierpieć. Jesli ktoś jest zainteresowny sposobem z pokrzywą to daje link: http://tradzik24.pl/pokrzywa-na-tradzik Pozdrawiam

Naprawdę polecam pokrzywę, skuteczny i darmowy sposob.

być może. Mi pierwsza wizyta u dermy zaskutkowała przypisaniem Davercinu..i cisza na morzu. Tylko były kontrole potem :)

Uzywałam davercinu rok temu... bardzo dobrze działał ale na efekty trzeba było czekac trochę.