Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _ulinek_

Kotka powiła maluszki...

Polecane posty

Gość _ulinek_

ok. 15 kotka urodziła 2 maluszki, białe jak myszki tylko troszkę większe... to bezdomna kotka, 2 tyg. temu zjawią się na wycieraczce, dawaliśmy jedzenie, a dzis tak miauczała, weszła do kosza na bieliznę w łazience...i szybko były małe.. nie mieliśmy zwierząt, zupełnie nie wiem,co robić? kotka się wyczyściła, teraz zjadła i napiła się wody małe piszczą ona pewnie , wie co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
kiedy i gdzie można oddać te maluszki? słodkie,ale nie mogę ich zostawić wyjeżdżamy... a żal je krzywdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avitaii
da soibe rade, musicie jej zapewnic spokoj, cieplo, jedzenie i picie i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avitaii
nie mozesz oddac takich malych kociat, minimum to 6 tygodni, tyle musza spedzic z matka. Poszukaj ludzi przez neta, daj ogloszenie a ktos je przygarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygotuj kmotce jakiś kącik
najlepiej karton wyściełany miękkim kocem i czystym ęcznikiem i przykładaj maluszki do jej sutków, jak są dwa, to spokojnie je wykarmi, no i szukaj opiekunów dla maluchów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
dałam ich do pudła, ręczniki jak były mokre, przyłożyłam do cycusiów, bo wyczytałam, że powinny ssać,a matka była słaba... teraz mruczy, zjadła jakoś się zajmę,ale przeraża mnie zima... w sumie późny poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
od 2 tyg. opiekuję się kotką,bo przyszłą z ostrą biegunką miałam iść do weta. ale coś czułam, że w ciąży... dziwne było,że tak do nas przystała i nigdzie nie odchodziła, jadła i spała... więc dzis się nie zdziwiłam, dobrze,że poród szybki i bez problemów... a ..może doradzicie, kiedy iść do weta? i czy iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsza pora na oddanie maluchów to 3 miesiące. Napisz o koci na mia.pl, tam Ci dziewczyny pomogą w adopcji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kotka jest zdrowa
to wystarczy jak w 3-4 tygodniu życia wet je odrobaczy (to sie powtarza 3 razy) i zaszczepi, w 10 tygodniu mogą śmiało iść do nowych domów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
kotki czują się dobrze jeden robi się grubiutki, a drugi słabo ciągnie, wiecznie wydaje jakieś odgłosy, jakby miał astmę...może przesadzam.. ładne białaski pytam i nikt nie chce kociej rodziny, ani pojedynczo a na tych kocich stronach to raczej czekają na przypływ gotówki, a nie na kocięta, to samo w schroniskach i weź tu zlituj się nad bezdomnymi kotami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes
hallllo autorko skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes
widze ze nie jestes juz chetna sie ich pozbyc, trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venge_
Kraków tu i w okolicach...kotów zatrzęsienie nikt za darmo nie kastruje schronisko przepełnione na allegro kilkaset kotów, nikt nie adoptuje i dachowce, rasowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kociaki do oddania
venge_ - dokładnie :( a moje rosną w oczach i nadal nie mają domu, w schroniskach nie chcą, nigdzie nie chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venge_
koło mojego domu dziennie kilkadziesiąt kotów bezpańskich się przewija; od kilku dni zaczęły się nocne jęki, to będą nowe maluchy jeden kocur od kilku lat - brak zębów, jak on je nie wiem, ale wszędzie go pełno drugi zdziczał od roku po smierci pana jest bezpański, a zawsze był dziki wieczorem strach wyjść na ulicę, bo nie wiadomo czy nie zaatakują miasto nic nie robi z tym kastracja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
to się wyżalę... były emocje... ale...poniedziałek...jak zobaczyłam , że są 2 maluszki...jeden wydawał się martwy, otarłam ręcznikiem , pomasowałam, żyje.. kotka urodziła w łazience w koszu z ikei, niewygodny...przenieśliśmy do pudła z ręcznikiem na hol przy kuchni, żeby wspierać... kotka słaba, przyłożyłam małe do sutków, jedno ssało, drugie cmokało głośno i nie ciągło...to słabsze od początku...za to głośne i ruchliwe,nazwałam ADHD przystawiałam do skutku, siedziałam przy nich, otulałam ,bo mama słaba... w końcu te malizny zaczynają baraszkować, wchodzić jedno na drugie, spadać, ...no sielanka ale zauważyłam matka masowała jedno, a to słabsze tylko raz językiem, byłam czujna, mam zakraplacz jeśli będzie trzeba dokarmię... w środę, pod jej nieobecność, zmierzyłam te miciudy, jedna wyraźnie mniejsza, ale fajnie się bawią...nadal jestem czujna i nie wiem co się stało,czy matka przygniotła czy był tak słaby, martwy! ona go obejmuje łapami, ciałko ciepłe, ale sztywne trzeba było to zabrać został ten silniejszy jednak z wadą genetyczną, zamiast ogonka posiada duży twór i pod kątem 90 st. krótki ogonek nie wiem,co nas spotka...czy maluch przeżyje??? dziś czwartek, cisza w pudle, brakuje ADHD i jego przemieszczania i odgłosów! cisza mama i maluch śpią, maluch jak pulpet ale czy będzie słyszał? widział? czytam te kocie strony, pewnie w rodzinie się kopulowali i stąd te wady? matka jeszcze dziecko i ma dzieci, w dodatku przyszła wyczerpana, wygłodzona, z biegunką, więc jak jej ciąża miała być prawidłowa? 2 tyg. jedzenia nie nadrobią, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauputa jest ruda
sterylizacja!!!! stop rozmnazaniu zwierzat ! jak juz wykarmi kotka małe to prosze jedz z nia do weterynarza na zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
sterylizacja!!!! stop rozmnazaniu zwierzat ! jak juz wykarmi kotka małe to prosze jedz z nia do weterynarza na zabieg dobrze powiedziane! na dwa koty + szczepienie +odrobaczenie wyjdzie z 600 zl w imię czego mam płacić za bezpańskie koty a do schronisk ich nie chcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
te kotki to 100 nieszczęść! niby rosną, ale chorują.... jednak bezdomne nigdy nie nabiorą formy gdybym planowała kiedyś zwierzaka, to wyłącznie z hodowli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajka
ale gadasz;/ u mnie na dachu urodzily sie kotki. 4 zdrowe sliczne kotki ale zupelnie dzikie i ich matka tez. nie wiem ile maja tygodni. za pozno je zauwazylam na dachu. kotka jest od sasiada i pewnie sasiadom pozwolilaby podejsc blisko, nam nie pozwala. boją sie nas. ja przynosilam im jedzenie bo sa widocznie wyczerpane i chudziutkie, a jedzą jak słonie. jest jakaś szansa że sie dadzą "oswoić"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
pogadaj z sąsiadem z czasem się oswoją i im mniejsze tym bardziej to realne moja kocica karmi jeszcze, ale nie daje się udomowić! wyje, wskakuje na okna i drzwi,żeby ją wypuścić, robi na podłogę, pranie, okna! ma swoje nawyki...jej by pasowały drzwi otwarte,żeby mogła wejść kiedy jej pasuje, nakarmić małe, zjeść i uciekać... niestety, jak małe urośnie, kotkę wypuszczę, bo ona się męczy, jeśli wróci do nas, miseczka będzie pełna a małe, wiadomo można wychować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×