Gdzie Ci mężczyźni...

Tak sobie siedzę i myślę. Dzisiejsi mężczyźni są beznadziejni.... 1) odnoszą się do dziewczyn bez szacunku, przeklinają, plują w ich obecności 2) zapominają, jak ważne są drobne odruchy, takie jak otwarcie drzwi przed kobietą... 3) kultura. eh... 4) i wiele więcej. czasami nie mogę patrzeć, jak mężczyźni się zachowują... Chyba nie znajdę tego właściwego, ale trudno pogodziłam się z tym. To tyle.

eh, to ja sama ze sobą porozmawiam. spać mi się nie chce.

Tak, ja myślę, że masz rację. Nie ma dzisiaj prawdziwych mężczyzn. Po co jednak o tym piszesz?? Przecież to takie oczywiste...

a ja się nie zgodzę z poprzedniczką. Sądzę, że jeśli ktoś chce, to znajdzie swoją drugą połówkę.

trudno zachować kulturę gdy dookoła widzi się takie sztuki:-)

istotnie, poprzedniczka ma rację. też tak myślę. Zaprawdę, dzisiejszej nocy,niezwykle lotne umysły odwiedzają kafeterię.

proszę nie burzyć toku mojego monologu :)

przepraszam panią najmocniej, caluję rączki:-)

ah dziękuję, wraca mi wiara w mężczyzn :)

ah nie ma to jak rozdwojenie jaźni:) . a na serio- widocznie masz pecha

zapytam tylko czy będzie puenta?

nie <płaczę> wena mi przeszła :)

panie zbyt często szukają na siłę, niekoniecznie z potrzeby serca:-)

Ale o co chodzi?

jak tu nie szukać, skoro wokół same szczęśliwe parki, a ja sama, jak palec. Czyżby wszyscy fajni mężczyźni byli już pod pantoflem?

jak baby idą do wyrka z byle facetami to trudno wymagać żeby faceci je szanowali

błędne myślenie:-) widzisz pary ale czy szczęśliwe?:-)

Musisz dobrze sie rozglądać.

eh. a ja jestem chyba za spokojna i nazbyt ułożona. Studia, nauka, praca. oszaleć można. Kiedy ja mam się niby puszczać?

ale inne sie puszczają bez opamiętania - wiele robi z siebie kurwy - wyjątkowe kobiety cierpią... smutne

kolega z tym puszczaniem troszkę uogólnił:-) uczelnia, biblioteka, firma- ogrom możliwości by Kogoś odpowiedniego poznać:-)

wiele razy miałem sex na 1 lub 2 randce więc opinię o kobietach współczesnych mam nie najlepszą :p ale szukam tej wyjątkowej bo na dupodajki szkoda czasu...przepraszam za ordynarny język

te które sa wijątkowe i cierpią mają szcunek dla siebie i swojego ciała.

eh, na uczelni nie mam czasu, bo studiuję trzy kierunki i latam, jak idiotka z jednej uczelni do drugiej. Praca; po godzinach uczę w szkole językowej, a tam, mam do czynienia z samymi starszymi paniami. W bibliotece, siedzę i się uczę, a nie rozglądam za fajnymi ciachami. Może po studiach ożyję ;)

szkoda czasu? dziwne bo jednak spotykałeś się z takimi, nie przejmuj się , nawet gdy taka spotkasz na swojej drodze i tak Cie zostawi:-)

a zresztą wkurza mnie to jak kobiety dają sobą manipulować...to całe wyzwolenie seksualne i "niezależnośc kobiety" sprowadza się w istocie do łatwego zaliczania przez facetów kolejnych panienek , bez slubu, zobowiązań etc. a ja szukam normalnej szanującej siebie kobiety!!

po studiach pójdziesz do pracy i będziesz robila karierę:-) jako Nowa bedziesz miala wzgledy tzn częsciej zapraszana przez kolegów niż pozostałe koleżanki:-)

a po cholere Ci te 3 kierunki, widzę że uległas propagandzie kobiety sukcesu....to się baaardzo rzadko dobrze kończy..

nie pójdę, bo planuję zostać na uczelni i z tego, co widzę, chyba mi się uda... A na uczelni same antyki :) zresztą chciałabym kogoś poznać, teraz, a nie wiem, jak.

nie, to po prostu pasja...