Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość emileska

Psychofizyczna stona uległości/dominacji

Polecane posty

Gość emileska

Witam wszystkie(ich) Zastanawiam sie ostatnio,czy nie zaczynam fiksować,czy jestem chorą nimfomanką o totalnie zboczonych potrzebach,czy jestem jedną wsród innych tego typu osób...Przez szereg lat uwielbiałam byc ponizana,wyzywana przez partnerkę,a raczej Panią.I choć jestem bi ze wskazaniem na les,to tylko w obcowaniu z kobietą pragnełam upodlenia,to mnie doprowadzało do szału powodując pełne,całkowite spełnienie.Nie miałam nic przeciw zadawaniu lekkiego bólu,jednak podstawowym i konieczznym warunkiem mojej przemiany w wyuzdanego seksualnie diabła było pobudzenie sfery psychicznej,wyobraxni,oczekiwanie na konkretne ponizajace zadania, anie tylko ich realizacja.Z mężczyznami takich impulsów nie potrzebowałam.Byłam i jestem fetyszystka bielizny i pończoch.Starczylo,ze ogladałam fatałaszki w sklepie czy w necie,by czuc te cudowne skurcze wewnątrz.jesli do tego usłyszałam od Pani coś w rodzaju"podoba ci sie napalona suko?" bylam ugotowana i gotowa na wszystko.Wysyłałam swoje wyuzdane zdjęcia do wskazanych przez Pania osób i to mnie rajcowało,że mogłam spełnic kaprys swej bogini.podniecało mnie to,że ktoś obcy,zupełnie nieznany bedzie to oglądać,że to Ona kazała mi to robić.Dla mnie było to wszystko oczywiste i konieczne do zaspokojenia wybujałego temperamentu Ale zaczął sie problem,dlaa którego piszę ten list....Nadal jestem sama w sensie fizycznym(jedynie czasami jade na sesje do Pani,ale naprawde coraz rzadziej),mam co prawda 2 Panie w necie i nadal robie im zdjeccia,pisze listy itd,ale coś sie we mnie zaczęlo przełamywać...Coraz bardziej przestało mnie to podniecac i wystarczac,coraz częściej odzywał sie jakis glosze to ja jestem Pania,ja powinnam dominowac i poniżac ją czy jego,to ja powinnam im kazac mi służyc i robić co każę...Znalazłam nawet w necie odpowiednią bi,jednak jej mąż uciął nasze kontakty dośc szybko.Stało sie to moja obsesja,nie mam chwili spokoju,by nie wyobrażać,że to ona czy on czeka na moje rozkazy,czeka na poniżanie,że to im sprawić moge rozkosz i spełnienie,im i sobie... Zastanawiam się skąd taka zmiana,tak diametralnie różne podejście i juz nie wiem czy jestem odosobnioną zwariowana erotomanką,czy jestem jedna z wielu innych podobnie odczuwajacych to co ja...Moze ktos przeżył coś podobnego,podzieli sie uwagami,doswiadczeniem... A moze któraś chce sprobowac byc internetowa niewolnicą? Może któraś ma chęć uczynic z męża swego niewolnika i nie wie jak sie za to zabrac?... Odpowiem na kazdy powazny list Emi adres: emileska27@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×