Jestem mamą prawie 3 miesięcznego Kacperka i...

Ciągle się uczymy siebie nawzajem... wy też tak macie czy tylko ja tam późno "załapuje" ? :(

cale zycie bedziesz sie uczyla;)

Wiem... tylko tak mi go szkoda jak płacze a ja nie wiem co mu jest... już wiem kiedy jet śpiący kiedy głodny itp ale i tak nie zawsze potrafie poznać co by chciał ...

Musi minąć trochę czasu, abyś nauczyła się czego dziecku potrzeba, co dziecku dolega i czego dziecko się domaga w danym momencie. Tego każda matka uczy się nie w jeden tydzień. Mnie to przyszło trochę szybciej i obecnie moja mała m 6 miesięcy i wiem czego jej potrzeba i co jej może dolegać. My kobiety mamy coś takiego jak instynkt macierzyński po urodzeniu dziecka i uwierz, że szybciej niż myślisz załapiesz czego twoje dziecko chce w danym momencie. Przed porodem bałam się tego wszystkiego. Tego, że nie będę wiedziała co i jak. Ale to przychodzi jak grom z jasnego nieba kiedy urodzisz dziecko. Musisz się uzbroić;)

A najlepsze jest to, że my się więcej uczymy od dziecka niż ono od nas;)

dzięki :) pocieszyłaś mnie :)

Bo wiesz... Może boleć go brzuszek, może marudzić na zmianę pogody, może poprostu nawet bez powodu marudzić. Moja tak niekiedy miała, ale trzeba poprzytulać, pobawić. Wiecznie to trwało nie będzie.;) Może dziecku być za gorąco albo mogą iść zęby ;) Trzeba to przetrwać:)

niestety dzieci nie rodza sie z instrukcja obslugi. kazdym dzieckiem inaczej sie zajmuje wiec nie ma jednego gotowego przepisu na wszystko. mysle, ze kazda z nas uczy sie wlasnego dziecka - ale ile w tym przyjemnosci! :)