Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość thaisse80

wkurzylam sie na meza

Polecane posty

Gość thaisse80

Bo gdy w koncu moglismy sobie razem gdzies we dwojke wyjsc to jego ojciec a moj tesc podrzucil nam jego brata by poszedl z nami. brat mego meza ma 28 lat i jest ofiara zyciowa- nie ma wogole wlasnego zycia i tylko na doczepke. ostatni rok byl nieco ciezki dla nas - najpier moja ciaza, potem porod i ciagle zajmowanie sie dzieckiem sprawilo, ze troche oddallismy sie od siebie jako para. myslalam, ze dzis to nadrobimy. okazalo sie jednak ze nie bo do towarzystwa wlepiono nam jego brata. dlatego sie wkurzylam i powiedzialam wprost ze nie mam ochoty nigdzie isc. moj maz troche sie skapowal bo stwierdzil ze on tez nie ma ochoty a moj tesc jest na mnie wsciekly ze nie chcialam bysmy brali z nami brata mego meza. stwierdzil zem egoistka. byc moze. ale ja nie przypominam sobie bym miala prawie 30 letniego synka co nie potrafi sobie zycia zorganizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten brat zdrowy jest na glowke? Bo jak tak, to masz prawo sie zdenerwowac. Co nie zmienia faktu, ze pokazywanie nerwow jest niezbyt dobrym wyjsciem. Lepiej spokojnie powiedziec, ze macie juz plany i tyle. A inna bajka, ze z Twojego meza to dupa wolowa, bo tez powinien zaprotestowac- i mowie to jako facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
No wlasnie dlatego wkurzylam sie na meza, ze nie potrafil zareagowac gdy jego ojciec zakomunikowal bysmy wzieli ze soba jego brata- prawie 30 letniego chlopa. moze nie powinnam sie byla wnerwiac publucznie ale mna zatrzeslo ze mamy brac ze soba doroslego faceta jak malutkie dziecko. dlaczego jego ojciec jak gdzies idzie nie bierze go ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
jego brat ma zespół turnera, a ja nie mam zamiaru mu ciagle sliny wycierac. kiedys z ciekawosci jak siedzial na wozku zdjelam mu slipki ...i obciągnęłam. Nie wiem dlaczego to zrobilam,cos mnie podkusiło. Miał ofity wytrysk, gęsty jak jogurt.caly sie spocił, tuż przed wytryskiem pierdnał. Połknęłam wszystko,zeby nie było śladów. no ale to nie powód zebuy brac go ciagle ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×