NIE MOGE WYTRZYMAC KIEDY ON NA MNIE PATRZY!!!!!!!!!!

Poznałam faceta. 7 lat starszy ode mnie. Zawsze patrzy ma na twarz i to tak bezczelnie i jeszcze mnie świdruje wzrokiem, a jak gada to noon stop sie patrzy i to tak głeboko w oczy. A ja zawsze się peszę, uciekam wzrokiem, zawsztydzam. Co zrobic zeby wytrzymac ten jego rentgenowski wzrok? Po co on sie tak gapi?:(

powiedzcie cos

Nie wiem, skarbie :( ale wiem jak to jest, ja miałam kiedyś taką sytuację podobną do Twojej. Tzn pewien pan bardzo uporczywie wpatrywał mi się w oczy, a ja to wytrzymywałam. Aż pewnego razu, nie wiem dlaczego, nie dałam rady i spuściłam oczy. Od tamten pory już zawsze ze mną "wygrywał", nie potrafiłam wytrzymać jego spojrzenia... Chyba wszystko zależy od silnej woli, pewności siebie... no nie wiem.

pocałował:) lepiej;)

on mi sie bardzo podoba, a ja jestem lekko niesmiała:(

To dobrze że na twarz, mi się faceci najczęściej gapia na cycki, to dopiero obleśne... :(

ogólnie patrzy sie tez na figure, a jak za mna stoi tez troche na tyłek, co poradzic, life is life:( ale ten wzrok to serio ledwo wytrzymuje

uczelni, prowadzac wyklad, przez mniej wiecej 4/5 wykladu patrzyl mi w oczy..

i chce bym zrobiła coś takiego , zgodzić sie? http://img150.imageshack.us/i/schowek01k.jpg/

to wyzej to podszyw, podszywie słaby jestes, rodzice cie nie dohustali

ja tez na wykładach czułam sie jakbym była sama:D wykładowcy czesto mowili jakby do mnie..wzrok..gesty kiwanie głową..itp:):D hahaha

też tak mam

moze mam słaby charakter i dlatego nie umiem tak patrzec jak on:)

a jak chodziłam na konsultacje do dr..w sprawie dyplomu..to dzielił nas stół szerkosci 50 cm...I ten dr..tez nie patrzył mi w oczy..tylko w stół..:D czasem patrzył, ale krótko i wnikliwie. Nie wiedziałam, że mam tak powalającą urodę:) Bo miałam wrażenie, że głupio mu tak patrzyc mi w oczy. Ale to rozumiałam:)

jak tak się patrzy w oczy to może cie zna:) albo zakochał się;) Ps w sprawach bizneosywch rzadko kto patrzy sobie non stoop w oczy raczej patrzy, zerka na stół, znów patrzy, zerka na zeszyt itp:) na kawę którą pije itp. A to, ze jak stoi z tyłu za tobą i patrzy się na pupe nie wiem... o co mu chodzi:)

mojej urodzie daleko od zniewalających :D nauczyciele często patrzyli mi w oczy, ale to chyba dlatego, że mam inteligentne spojrzenie, czetso słyszałam taką opinię ale ten wykładowca, to ja mogłam siedzieć albo z tyłu, albo z przodu, nieważne, on mówił i sobie tak w oczy patrzylismy ;) niezłe ciacho z niego swoja drogą ;)

spojrzeniami nie ma się co przejmować. ja chyba wygladam jakos inaczej, bo czesto ludzie na mnie dziwnie patrzą :O a jak sie wgapiają chamsko, to trzeba tak na nich ;) skoro się przejmujesz, to musi być coś na rzeczy ;)