Bogdan, Ty mój ogierze!!!

Odpowiedź dyplomatyczna acz całkowicie nie apetyczna :)

Trudno tak rozmawiać w obecności ludzi, którzy nie potrafią założyć własnego wątku na forum lub po prostu wymienić się numerami gadu-gadu czy kalkulatora. Mimo to jednak nie potrafię przestać, nie potrafię zakończyć tej rozmowy, ponieważ podniecenie narasta z każdą kolejną wypowiedzią, którą dodajesz. Chcę być jak najbliżej Ciebie. Ty beze mnie marzniesz, ja bez Ciebie nie istnieję, dam Ci moje ciepło, którym z miejsca Cię ogrzeję... Kocham Cię i mam ochotę na igraszki ;( ;*

Marianie, apetyt mamy inny i na co innego :)

Boguś, nie pitol, bo nawet numeru buta Mariana nie dostaniesz :P

Nawet nie wiesz jakie myśli przewijają się przez moją głowę... Zrobię wszystko by być z Tobą. Odnalazłam szczęście i nie chcę go stracić. Musimy przejść przez to niebo by potem żyć wiecznie w Piekle :) Każde Twoje słowo wywołuje u mnie palpitację serca. Wiem, że zasługujesz na kogoś lepszego, ale wiedz, że jestem z Tobą :*

Wow, zaczne od tego, ze jestes niesamowicie zabawna. Niestety to Ty pitolisz głupoy, idz sobie na sexkamerki wyladowac podniecenie, bo niedlugo pekniesz. Koncze na tym, ze Marian nie ma butow.

Boguś, jak Ty dobrze znasz Mariana :)

Nie ma nikogo lepszego, a nawet w połowie tak wspaniałego jak Ty najdroższa. Aby być w piekle przejdziemy razem przez niebo, wierze, że nam się uda. Ta miłość przezwycięży wszystko, wszystkie próby, które pewnie niejednokrotnie los nam zgotuje na obiad, czy chociażby na kolację. Mam ochotę schrupać Cię razem z tym krokiecikiem w Twoim przeuroczym żołądeczku, kocham każdą część Twojego piekielnie kuszącego ciała ;**

Boguś, jak Ty dobrze znasz Mariana, fiu fiu :)

Widzę, że ktoś usilnie próbuje zakłocić nasz spokój i chce się tu wedrzeć ze swoimi uwalonymi gównem butami. Niestety, wszystko to na marne, bo Szatan i tak was nie kocha. Bogdanie, jesteś dla mnie napiękniejszy na świecie. To, że spotkałam Cię w tych czeluściach internetowego kłamstwa, to prawdziwy cud. Mam nadzieję, że będziemy ze sobą do końca naszych dni. Chcę być tulił mnie w swych ramionach już zawsze :*

Ci natrętni internauci... Ale Szatan nam wynagrodzi te trudy i znoje, jeszcze będziemy się z tego śmiali, wraz z Szatanem, który tak tego nie zostawi, niewątpliwie ich ukarze. Tak, nasze spotkanie niewątpliwie jest cudem, którego miałem szansę doświadczyć. Też mam taką nadzieję, nie przeżyłbym sekundy bez Ciebie... Utulę Cię w moich ramionach z opadniętym bicepsem ;):**

Gdyby nie Twoj niespotykany problem nie poznalibyśmy się. Nie sądzisz, że to Szatan pchnął nas na to forum? Wiem, żę zazwyczaj nie ma tu czego szukać, ale jak widzisz zdażają się wyjątki. Jestem skłonna oddać Ci się bez reszty bylebyś tylko poświęcał mi odrobinę uwagi :*

Moja cała uwaga będzie skierowana ku Tobie najdroższa. W tej chwili nie żałuję ani minuty życia z moim chorym czlonkiem i zagubionym jądrem. Też myślę, że to Szatan stoi za tym wszystkim, nie wiem jak mam mu za to dziękować, nie wiem jak mam mu dziękować za Ciebie najmilsza, jesteś wyjątkowa ;D;*

Nie, to Ty jesteś niezwykły. Już myślałam, że spędze życie samotnie i nagle jak grom z ciemnego Piekła pojawiłeś się Ty. Jesteś moim wybawicielem i jedną nadzieją na szczęśliwe życie. Uwielbiam Cię :*

Ty jesteś niezwykła, nie protestuj. Te zwykłe poczciwiaki i pospolitusy nie dorastają Ci do pięt moja miła ;* Też sądziłem, że utonę w samotności, a tu nagle ni stąd ni zowąd zjawiłaś się Ty i odmieniłaś moje życie, teraz może być już tylko lepiej ;)

Zrobię co w mojej ciemnej mocy by uczynić Cię szczęśliwym. Co prawda jestem tylko zwykłym Szatańskim popychadłem, ale postaram się. Chcę dać Ci to czego nigdy nie zaznałeś, czyli niekończącą się przyjemność. Chcę czuć na sobie Twój podniecający zapach :*

Jesteś najwspanialszym dzieckiem Szatana, nie jego popychadłem, jesteś niesamowita, niezwykła, nieziemsko piękna i mógłbym tak w nieskończoność ;) Poświęćmy ją jednak na zaspakajanie naszych potrzeb, wychowywanie szatańskich urwisów i poczynajmy przygotowania do uroczystego ślubu i wesela, którego z każdą sekundą jesteśmy coraz bliżej. Ja również dam Ci niesamowitą i niekończącą się przyjemność, której nie zaznał jeszcze nikt prócz Szatana podczas spalania chaty bezmozgim cipom, będę o Ciebie dbał i Szatan mi świadkiem, że nie opuszczę Cię aż do usranej śmierci ;*

Na myśl o tym, że jesteśmy razem oblewa mnie zimny pot. Czuję na sobie dotyk Twych drżących dłoni i smak Twoich ust na moich wargach. Obiecaj, że nigdy nie spojrzysz na inną. Nie zniosłabym myśli, że ktoś inny mogłby być w Twoich myślach, ukochany :*

Mogę Ci to obiecać najdroższa, żadna inna nie zawróci mi w głowie, jesteś jedyna ;) Gdy zamykam oczy czuję Twój zapach i mam ochotę na chleb z dżemem, pewnie kanapki robisz nieziemskie, najmilsza ;*

Właśnie słucham utworów, które lubimy, mam Twój piękny obraz przed oczami. Rozpływam się z rozkoszy, najwspanialszy. Wiedz, że dla mnie inni nie istnieją, nikt nie dorasta Ci do pięt :*

Działasz na moją wyobraźnię najmilsza, chciałbym żebyś tu była, obok mnie, byłoby naprawde miło, Szatan byłby z nas dumny ;*