mam już 18 lat i chcę

zostac stewardessą . nawet mam taka możliwość bo znam kogos kto obiecal że mi to zalatwi ,a pracuje na lotnisku i to moj dobry kolega. a moja mama mi zabrania ( niby nie może mi już zabronić ,ale nie chce sie z nia kłocić) bo twierdzi ,że niby bedę narażać swoje zycie... no bez przesady lot samolotem należy do najbezpieczniejszych srodków transportu. jak mam jej to wytlumaczyć?

ja już jestem po maturze ... w tym roku kończę 19 lat

wogole to jestem odważną dziewczyną nie boję się latać , szybowcami też latałam nie tylko normalnymi samolotami i się nie bałam.. nurkować sie nie bałam. wogóle lubię tego typu rzeczy. a moja mama we wszystim widzi niebezpieczenstwo, ona nawet zwyklym samolotem się boi latac ,albo chodzić do gorach,.,

I jak ja jej mam wytlumaczyć ,że nic mi sie nie stanie?

Nie wytlumaczysz, jak jeszcze jestes jedynaczka to juz w ogole. Urok bycia coreczka rodzicow:P

Wypnij duupe i powiedz do mamy "Biały delfin" a potem spluń przez lewe ramię :)

Najpierw musisz skończyć studia drogie dziewczę, znać w stopniu zaawansowanym przynajmniej dwa języki, mieć więcej niż 170 cm, super stan zdrowia. Kolega z lotniska przerzucający walizy niestety nie pomoże. Trzeba przejść przez sito wymogów konkretnej linii lotniczej, do której będziesz aplikować. To trudne, o jedno miejsce stara się kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt wykształconych i urodziwych panien. Przechodzi się też różne testy, szkolenia, badania lekarskie itp.

moj kolega mi mówił ,że wcale nie ;) zreszta już gadałam nie tylko z nim ,ale z kimś innym z tego lotniska o tym.. jest masa stewardess ,które mają mniej niż 170 bo pytałam sie o wzrost to mi odpowiedzial ,że ,, nie masz sie co martwić są i niższe od ciebie ,a ładna z ciebie dziewczyna i cię przyjmą" ;) a angielski znam tez mowili ,że to wystarczy... więc mam szansę. no i wsparcie tego kolegi ,a on nie jest byle kim na lotnisku;)tylko trzeba zdać taki test ,ale s pytania do nauczenia więc dam radę... tylko co z ta mamą zrobić...

ktoś tu głupoty i pierdoły napisał na temat rektutacji kobiet na stuardesy , nie są wymogiem żadne studia dzienne lub nawet zaoczne ale znajomość dwóch języków obcych jest obowiązkowa , poza tym kursy i testy aby zostać stuardesą są bardzo trudne , na 100 kobiet przechodzą trzy lub cztery , zwykle na początku września każdego roku LOT organizuje zjazdy i testy dla nowych stuardes, bardzo ciężka praca fizyczna i umysłowa

z tego co słyszałam od dyżurnego portu i mojego kolegi jest trochę inaczej.. a przynajmniej oni nie koniecznie przyjmują na tych zasadach. więc może znam wersję mniej ,,oficjalną" ;) no nic mam nadzieję ,że mi się uda w koncu znajomości to połowa sukcesu :)

odnośnie wzrostu kobiety to znam kilka dziewczyn bardzo malutkich, jedna z byłych stuardes obecnie jest szefową parku w Powsinie a ma chyba 150 cm. wzrostu , fajna dziewczynka już na tak zwanej emeryturze stuardesowej , czyli w wieku 35 lat powiedziała, że ma dość tego tyrania i kręgosłup jej wysiadł