Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rikitaka

WONOŚCI ODDAĆ NIE UMIEM!

Polecane posty

Gość Rikitaka

Mam 27 lat a nie chce: slubu, dzieci, ustatkowania, boje sie ze sie starzeje, ciagle czuje sie jakbym miala 14 lat i kocham swoja wolnosc. Macie tak moze? Ktos moze sie nie ustatkowal a teraz zaluje? Dodam ze mam stalego faceta ktory jest ode mnie sporo mlodszy. Chyba cierpie na syndrom Piotrusia Pana:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierajaca z rozkoszy ;)
wolnosc kobieto nie jest warunkowana przez slub czy stan wolny skoro tak podchodzisz do teg tematu idz do psychologa bo widocznie wychowalas sie w jakiejs dysfunkcji i nie jestem zlosliwa tylko pisze powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitaka
Wlasnie chyba masz racje. A co do dysfunkcji to musze przyznac ze zgadlas...tylko co to co bylo sie juz nie zmieni a ja juz jestem uksztaltowanym czlowiekiem. No i co z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda jest takie imie ale
przepoczwarzyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda jest takie imie ale
faceci to świnie, kobiety to szmaty, a wszyscy polacy kradną :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierajaca z rozkoszy ;)
Rikitaka wiesz co jak ja chodzilam na terapie psycholog mowil ze tak pochodze z dysfunkcyjnej rodizny tak mam zaburzenia tak moge obwiniac rodzine ale to nie rodzina mi pomoze to ja sama musze sobie pomoc i sie zmienic takze tylko ty mozesz powalczyc o swoja przyszlosc i zapewniam cie ze sie da u psycholiga laduja ludzie po 40stce po 50tce i wcale nie uwazaja ze jest za pozno zeby cos zmienic i zmieniaja to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To proponuję autorkę uwolnić-wygnać na Antarktydę.Tam bedzie nmogła robić prawie wszystko i jeżlei nie będzie dopuszczała sie masowych morderstw na ważniakach to będzie miała szanse na to że długo jeszcze pociągnie:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitaka
do przeciez i tak nie ejstes woln - to ze mam chłopaka i nie mamy slubu znaczy ze jestem szmata? Muahaha...co ty z kola jezusowego sie przypaletalas? To zresta moj drugi chlopak w zyciu a wczesniej mialam tylko 1 staly zwiazek. A ty pierwszego chlopa poznalas i odrazu do oltarza? Nie rozsmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda jest takie imie ale
muhaha robię jak ktoś mi mówi o entym stałym związku w życiu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitaka
PS. I wcale nie uwazam ze faceci to swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie aleee
rikitaka - a o jakiej dysfunkcji mówisz, co było nie tak? bo ja mam podobnie, tylko że troche inaczej....z 1-ej str wiem, że na pewno chce miec kiedyś dzieci i się ustatkować, ale jeszce nie teraz, a mam juz 25 lat.....no i ciągle mam wrażenie że jestem na to jeszce za młoda:/ z facetami mi sie nie bardzo układa( miałam dwa dłuższe związki - 2,5 roki i 1,5 roku -a reszta to dużo facetów na b. krótko). Z jednej str chciałabym, a z drugiej się boje. Czuje się czasem jakbym miała 18 lat. Mam problem taki, że potrafię sie zakochiwać(wtedy w skowronkach i w ogóle) ale później mam wrażenie że nie potrafię kochać:/ Może po prostu nie trafiłam na ta osobe,...ja np. byłam wychowywana bez ojca, babcia/ciocia mi ojca zastępowały. Mimo to dzieciństwo miałam b. udane mame tez mam bardzo wporządku, ogólnie ok....i przez to zawsze jakoś umiałąm sobie radzić bez faceta, nie mam tego odzwierciedlenia, jak powinno wyglądać normalne małzeństwo, bo nigdy nie miałam z tym styczności(no oprócz u kogoś w gościach no ale to wiadomo ze to nie to samo)/.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie aleee
a do os. która napisała e kobiety żyjące bez ślubu to szmaty, to chyba ma nierówno pod sufitem:D wioelka katoliczka pewnie, a ludzi obraża:D wyobraź sobie idiotko, że nie kaśdy w tym kraju usi być katolikem i mieć koniecznie ślub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitaka
drugi to nie jest chyba n-ty? To wy wszystkie poznajecie 1 faceta i odrazu do oltarza czy co? Bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitaka
ja mam podobnie aleee a wiec jest troche miedzy nami podobienstwa bo moj ojciec zmarl jak mialam 16 lat do tego byl za granica najczesciej i niestety byl tez alkoholikiem. Moja mama za to jest najblizsza mi osoba i jak sobie pomysle co przez niego wycierpiala to do dzisiaj nie moge sobie z tym poradzic. Teraz ma problem z moim starszym beznadziejnym bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rikitaka
no i nie wiem jak powinno wygladac malzenstw... to na pewno...zreszta nie znam szczesliwych malzenstw. Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda jest takie imie ale
"ja mam podobnie aleee a do os. która napisała e kobiety żyjące bez ślubu to szmaty, to chyba ma nierówno pod sufitem wioelka katoliczka pewnie, a ludzi obraża wyobraź sobie idiotko, że nie kaśdy w tym kraju usi być katolikem i mieć koniecznie ślub kościelny." a kto mówi o katolickim ślubie kościelnym :D ale masz ograniczone myślenie :( już abstrahujac od faktu, iż są inne wyznania, to tak naprawdę chodzi o tę przysięgę, choćby w urzędzie cywilnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×